Po wydaniu w zeszłym roku swego pierwszego od piętnastu lat albumu "Industrial Complex" wydawało się, że Nitzer Ebb powraca do gry. Okazuje się, że na kolejny album trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ponieważ Bon Harris zaangażował się w nowy, komercyjny projekt o nazwie Shadow Bureau. Dwuutworowy singiel "Don't Give Yourself Away" jest już dostępny do odsłuchu w sieci.
Na 5 września zaplanowano premierę koncertowego wydawnictwa DVD formacji Strawberry Fields. Dziś zespół ujawnia okładkę oraz listę utworów „Live Strawberry Fields”. Strawberry Fields to jeden z projektów Wojtka Szadkowskiego, znanego szerzej z działalności w takich formacjach jak Collage, Satellite czy w swoim najnowszym projekcie Travellers. Przypomnijmy, 20 kwietnia 2011 na deskach Teatru Śląskiego w Katowicach Strawberry Fields zaprezentowało zgromadzonym widzom wyjątkowe, subtelnie proste, momentami trip hopowe oblicze swojej muzyki, nad którą górował hipnotyzującym głos wokalistki Robin.
Nastały dobre czasy dla wszystkich fanów Wojtka Szadkowskiego, jednego z najbardziej genialnych twórców progresywnej sceny rockowej i lidera uznanej prog-rockowej formacji Satellite. Niecały miesiąc temu wydał debiutancki album swojego najnowszego projektu Travellers, zatytułowany „A Journey Into The Sun Within”, a już na początku września pod szyldem Strawberry Fields ukaże się koncertowe wydawnictwo DVD – „Live Strawberry Fields”.
Komentarze lord_setherial : Płyta dobra więc dvd może być również dobre i zaskakujące.
cHrzanek : odważni są, po jednej płycie wydając DVD
Żyjemy w ciężkich
czasach. Panowie Avey Tare, Panda Bear i Geologist dobrze o tym
wiedzą. Na indie rockowej scenie zrobiło się bardzo tłoczno,
każdy rozpycha się jak może - wiadome w końcu jest, że
przetrwają tylko Ci najlepiej przystosowani. Animal Collective do
nich należy. To, że ich muzyka jest wyjątkowa, wymykająca się
wszelkim klasyfikacjom, nie jest niczym nowym. Zespół z
każdym kolejnym wydawnictwem poszerzał spektrum swoich
zainteresowań, skutecznie wymykając się wszelkim porównaniom,
wznosząc się przy tym na poziom nieosiągalny zwykłym
śmiertelnikom. Na dobrą sprawę ten pułap osiągnięty został już
na poprzedniej płycie. Nic więc dziwnego, że oczekiwania wobec
jego następcy były przeogromne.