Po wielu miesiącach prac tajemniczy projekt o nazwie Subterfuge, powołany do życia przez gitarzystę Tyberiusza Słodkiewicza, prezentuje swoją debiutancką płytę „Projections from the past”, która powstała w Multisort Studio w Nadolu pod okiem Witka Nowaka, właściciela studia, a jednocześnie producenta oraz znakomitego muzyka. Subterfuge to jednak nie tylko Tyberiusz i Witek (ex-Gwardia, ex-484), ale również klawiszowiec Adam Nowak (ex-Gwardia), perkusista Bartek Grochulski (Nomad, Kira, Sawblade), saksofonista Piotr Grąbkowski (Blue Cafe) oraz wokalista Mateusz Drzewicz (Divine Weep, Hellhaim) i wokalistka Kinga Lis (Icon).
Obtained Enslavement był zespołem potrafiącym efektownie połączyć black metalowy ekstremizm z jego epickością i melodyjnością. Nie inaczej jest na ich czwartej płycie „The Shepherd And The Hounds Of Hell”, gdzie agresja idzie w parze z rozwiniętym graniem, a pośród gitarowego gąszczu można się natknąć na bardziej przejrzyste przestrzenie.
Norweski Obtained Enslavemenet powstał w 1989 roku, początkowo jako zespół death metalowy. Ich pierwsza płyta „Centuries Of Sorrow” to już jednak zezwierzęciały black metal. To co się tu dzieje to istna masakra. Jak ktoś jest wrażliwy na piękno i ceni sobie pogodę ducha, lepiej niech w ogóle nie podchodzi i omija to z daleka.
Oprhaned Land, pionierzy orientalnego metalu, ogłosili niedawno, że ich kolejna, siódma płyta, zatytułowana "Unsung Prophets & Dead Messiahs" ukaże 26 stycznia 2018 roku nakładem Century Media Records. Zespół promować będzie nowe wydawnictwo trasą koncertową, w ramach której 10 marca zagrają w krakowskim klubie Zet Pe Te. Jako support przed Orphaned Land zagrają trzy zespoły: włoska Lunarsea grająca death metal, progresywny Subterranean Masquerade oraz rumuński Dirty Shirt, wykonujący folk-core.
Coatlicue według wierzeń azteckich była boginią ziemi, życia i śmierci. Ubrana w spódnicę z węży i naszyjnik z ludzkich głów i dłoni przyjmowała okrutne ofiary z żywcem wyjętych ludzkich serc oraz krwi. Coatlicue widnieje na okładce debiutanckiej płyty Chabtan, a jej pocałunek stanowi tytuł dla zawartości muzycznej. Zresztą cała „The Kiss Of Coatlicue” traktuje o przerażających bogach i potworach, oraz o wierzeniach Majów, Inków i Azteków. Sam wąż jest powracającym bohaterem zarówno tekstów, jak i grafik w książeczce.
Białostocki Cinis kontynuuje dzieło zniszczenia swoim nowym albumem potwierdzając, że w death metalu jeszcze wiele zostało do powiedzenia. "Subterranean Antiquity" podąża ścieżką wyznaczoną przez pierwszy krążek "The Last Days of Ouroboros" będąc jeszcze potężniejszym i bardziej urozmaiconym materiałem, rozprawiającym się z ludzkością w objęciach nowoczesności, z jej absurdami, przyzwoleniem na wszelkie reguły i prawa, bezmyślnym dążeniem do źle pojętej doskonałości. Brutalne i techniczne, a jednocześnie chwytliwe riffy, w połączeniu z bezlitosnym atakiem perkusji i potężnym wokalem nie pozwalają słuchaczowi ani na chwilę wytchnienia.
Już 5 lutego 2014 roku nakładem wytwórni Despotz Records ukaże się nowy studyjny album szwedzkiej formacji wykonującej metal industrialny - Raubtier. Będzie to czwarty krążek w dorobku grupy i znajdzie się na nim dwanaście utworów. Zespół Raubtier został założony w 2008 roku, a jego obecny skład to: Pär Hulkoff - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe, Jonas Kjellgren - gitara basowa oraz Mattias "Buffeln" Lind - perkusja. Ostatnią płytą grupy jest wydany w 2012 roku krążek "Från Norrland till Helvetets Port".
Berlińska electro / metal / rockowa formacja Devilskiss powraca z debiutanckim albumem studyjnym, zatytułowanym "Albtraum". Płyta ukazała się 28 czerwca 2013 roku nakładem wytwórni Danse Macabre. "Albtraum" został wyprodukowany przez Svena Louisa Manke (Staubkind, Terminal Choice) oraz zmiksowany przez Harrisa Johnsa (Sodom, among others, Helloween, Kreator). Grupa Devilskiss łączy na swoim debiutanckim krążku elementy elektroniczne z rockowymi gitarami i koncentruje się na charyzmatycznym wokalu Ronny'ego Jurka.
Za niecałe dwa tygodnie rusza Devilstone Open Air, trzydniowa impreza metalowa, która odbywa się na terenie litewskiego miasteczka Onikszty w dniach 15-17 lipca. Jest to już trzecia edycja festiwalu, na którym gościły w zeszłych latach takie zespoły jak Sepultura, Mayhem, Grave, Tankard, Sinister, Code oraz Keep of Kalessin. W tym roku pojawią się: Benediction, Inquisition, Susperia, Forgotten Tomb, Gama Bomb, October Tide, In Mourning, Ondskapt, Obtest, Savage Messiah, Mutant, Deville, Decadence, Destinity, Soult Stealer, Pergale, Anomaly, Madragora, Hellish Outcast i Paralytic.
Ciekawą alternatywą dla zachodnich i południowych festiwali metalowych może okazać się litewski "Devilstone Open Air". Wydarzenie odbędzie się w dniach 15-17 lipca na terenie miasteczka Onikszty, które położone jest w odlogłości około 100km na północ od Wilna. Na tegorocznej edycji festiwalu wystąpią między innymi: Benediction, Susperia, Forgotten Tomb, Inquisition, October Tide, In Mourning, Ondskapt, Savage, Messiah, Obtest, Gama Bomb.
Jeśli swobodnie czujecie się wśród oparów new wave'u czy trendy-brzmień indie rocka to trzeci album zespołu Shy Guy at the Show jest właśnie dla Was. Niemiecki kwartet to żywy dowód na to, że post-punk, indie rock czy new wave, razem czy osobno, mają się świetnie i mogą być gwarantem dobrej, muzycznej zabawy. Płyta "The Birth of Doubt" to idealny jesienny antydepresant, podszyty ironią, tekstowo odnoszący się do amerykańskich poetów - Ezra Pounda, Williama Carlosa Williamsa czy Wallace Stevensa. Muzycznie materiał oferuje intrygującą mieszankę najlepszych i najbardziej pamiętnych motywów a'la Depeche Mode, Joy Division, The Sisters of Mercy, Camouflage a nawet Kraftwerk. "The Birth of Doubt" w sklepach od 7 stycznia 2011 roku.
29 marca wydany zostanie najnowszy album projektu Ernsta
Horna - Helium Vola. Płyta wydana zostanie jako podwójny digipack z 24-stronicowym bookletem. Zawierać będzie dwa kompletne siostrzane tematyczne albumy. Na płycie zaśpiewa pięć wokalistek tradycyjne wraz z Sabine Lutzenberger. Album wydany będzie przez reaktywowaną niedawno wytwórnię Chrome.
Mój pierwszy kontakt z Diabolic miał miejsce kilka lat temu, gdy ukazał się płyta "Infinity Through Purification". Pamiętam, ze wrażenia do pozytywnych nie należały, więc do "Subterraneal Magnitude" - drugiego krążka grupy podszedłem sceptycznie.