
Spokój, błogość. Dźwięki zaczynają płynąć delikatnie, powoli i subtelnie. Głos Anneke jest czysty, melodyjny i głęboki. Niby nic się nie dzieje, a jednak ten spokój napawa swoim pięknem, swoim klimatem. Taki jest pierwszy "Frail (You Might As Well Be Me)" ale taka jest cała płyta. Jednak drugi "Great Ocean Road" już nie jest tak bezkresnie czysty. Spokój zostaje zakłócony, ale klimat pozostaje, pozostaje przez całą płytę.