![Rob Halford, Judas Priest, Ralf Scheepers, Gamma Ray, Sinner, Primal Fear, heavey metal, power metal, Tim Owens, Deep Purple, Kai Hansen, Nuclear Blast Rob Halford, Judas Priest, Ralf Scheepers, Gamma Ray, Sinner, Primal Fear, heavey metal, power metal, Tim Owens, Deep Purple, Kai Hansen, Nuclear Blast](/img/news/52520.jpg)
Gdy Rob Halford opuścił Judas Priest, wielu marzyło o tym żeby zająć jego miejsce. Jednym z nich był Ralf Scheepers z Gamma Ray, który tak zaangażował się w ten pomysł, że odszedł ze swojego zespołu. Jak wiadomo z tych planów nic nie wyszło, więc został bez przydziału. Dlatego postanowił stworzyć własną formację, co zrealizował z muzykami Sinner. W ten sposób powstał Primal Fear, który szybko stał się pełnowartościowym i pełnoetatowym zespołem. Ich pierwsza płyta ukazała się w 1997 roku i nosi tytuł „Primal Fear”. Od razu też można było zapoznać się z żelaznymi ptaszyskami, które opanowały ciemne niebo i miały już pozostać znakiem rozpoznawczym zespołu.
![Primal Fear, heavy metal, power metal, Jaws Of Death, Ralf Scheepers, Judas Priest, Rainbow Primal Fear, heavy metal, power metal, Jaws Of Death, Ralf Scheepers, Judas Priest, Rainbow](/img/news/51277.jpg)
Szybko po debiucie ukazała się druga płyta Primal Fear. Styl muzyczny oczywiście się nie zmienił. Nadal więc mamy do czynienia z żywiołowym i elektryzującym heavy/power metalem z ostrymi gitarami i melodyjnymi wokalami. W takiej muzyce głównie chodzi o przeboje i tych na „Jaws Of Death” nie brakuje. „Save A Prayer”, „Church Of Blood”, „Nation In Fear” i „Fight To Survive” to są hiciory, które pozostają w pamięci.
![Nuclear Fire, Primal Fear, heavy metal, power metal, Ralf Scheepers Nuclear Fire, Primal Fear, heavy metal, power metal, Ralf Scheepers](/img/news/50912.jpg)
Pośród podmuchu nuklearnych wybuchów i łun piekielnego ognia, żelazne orły nadleciały po raz trzeci. Za sprawą „Nuclear Fire” Primal Fear pokazał się z jeszcze lepszej strony czyniąc swój heavy/power metal wybitnie melodyjnym i przebojowym. Od poczatku atakują nas śpiewne wokale, powyciągane refreny, porywające riffy i płynne solówki. Można powiedzieć, że płytę otwiera taka jej wielka czwórka. Każda z tych pozycji to wielki hicior, który idealnie się komponuje i można śpiewać go razem z Ralfem.
![SG Records, Ibridoma, power metal, heavy metal, Fabio Lione, Rhapsody Of Fire, Ralf Scheepers, Primal Fear, Goodbye Nation, Infernal poetry, Paolo Ojetti, Christian Bartolacci, deathcore SG Records, Ibridoma, power metal, heavy metal, Fabio Lione, Rhapsody Of Fire, Ralf Scheepers, Primal Fear, Goodbye Nation, Infernal poetry, Paolo Ojetti, Christian Bartolacci, deathcore](/img/news/48725.jpg)
W maju, nakładem SG Records, ukazała się trzecia płyta włoskiej Ibridomy. Specyficzny power metal tego zespołu charakteryzuje się oryginalnym, przesłodzonym wokalem, choć sama muzyka często bywa ostra i heavymetalowa. Do tego wystąpili tu znani goście czyli Fabio Lione z Rhapsody Of Fire i Ralf Scheepers z Primal Fear. Z ciekawością więc zabrałem się do słuchania „Goodbye Nation”.