Rozmowa z Tomem Angelripperem z Sodom Wysłany: 2013-06-18 20:45 Zmieniony: 2013-06-18 20:53
Mam naiwną nadzieję, że jednak zawsze na tych polowaniach pudłuje. Piłka nożna jest lepsza - też można sobie postrzelać a chodzi tam o to, żeby wszystkich ominąć i nikogo nie trafić
A w ogóle to fajnie się czyta takie wywiady. Nie tylko o muzyce - w końcu większość z przepytywanych been there, done that and aaa, you know często jeszcze coś ważniejszego i ciekawszego mają do powiedzenia.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-06-20 06:31 Zmieniony: 2013-06-20 06:32
Fajny wywiad . Tom to jednak czlek rozpoznawalny i szanowany, w koncu na scenie nie od wczoraj.
Wysłany: 2013-06-20 07:14
Taaa,nic sie chlopaki nie pozmieniali,lza sie w oku kreci,gdzie te idealy?Staram sie odwiedzac panow jak tylko giercuja gdzies w poblizu.
Tak nawiasem mowiac,to u niemiaszkow bida jest,az piszczy,po co placic grekom,hiszpancom,polakom,rozdajmy fundusze tym najbardziej potrzebujacym a w europie odpalimy Blitzkrieg 2 i sprawa dominacji gospodarczej zalatwiona.:)
Wysłany: 2013-06-20 11:32
Nah, na Blitzkrieg to już za późno. Ja już od jakiegoś czasu czuję, że jestem w Europie. Co noc na klatce zbiera się ekipa bezdomnych i chrapie na poziomie ok. 30dB ponad szum otoczenia.
No i teraz trwają skomplikowane zabiegi co z tym robić :-/
Długo by pisać, ale w skrócie i tak wolę szwedzki system radzenia sobie z takimi problemami niż niemiecki z I poł. XX w.
A co do Sodom (i Iron Maiden (koszulki znajomych z późnego dzieciństwa)), to jak dla mnie jedna z pierwszych na dzielni widocznych oznak dobrobytu z początku lat 90-tych i żelki Haribo, mmmm.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła