Chora jesień Wysłany: 2010-10-18 00:25
Nienawidzę jesieni! Eh, ten październik .Najlepiej - przespałabym to dziadostwo, obudzić się już na wiosnę - świat się rodzi a nie umiera. Słońce wstaje z radością a nie chowa ze smutkiem ... Teraz unosi się dziwna depresja , sami stwarzają sobie nawzajem ludzie, zupełnie niepotrzebnie. Chore narzekanie na wszystko co nas otacza a i tak nic to nie zmieni, bo dzień w dzień jest podobnie. Po co to ? Szkoda, że nie da się przesunąć tego uciążliwego dla wszystkich okresu. Moim zdaniem byłoby wtedy o wiele lepiej, łatwiej , a zwłaszcza więcej optymistycznego podejścia ! Pozostaje tylko życzyć wiele dobrego.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-18 09:12
Jesienia bardzo lubie palic ćmiki :)) i generalnie lubie kolorystykę jesieni :)) jedyne co mnie wkurwia to piździwka z kapusniakiem ;/
.
Wysłany: 2010-10-18 09:24
Fakt, kolorystyka jest ładna ale nic poza tym.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-18 11:56
Można by szybciej przejść do zdecydowanej zimy? Zgładzić pluchę i użyć mrozu dla odstraszenia pobratymców ;P
a Jack of all trades is master of none
Wysłany: 2010-10-18 12:19
Vinter, hmm ..jeśli potrafisz, proszę bardzo .
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-18 16:20
[quote:02bc189e71="SalomonKain"] Dobra muza, dobre wino i można siedzieć i patrzeć na deszcz... [/quote:02bc189e71]
Dobre towarzystwo :-] dlatego warto zrezygnować z miernego samopoczucia.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-18 16:27
Lubie jesien sloneczna ,a nie szara i deszczxowa.
Chwytac chwile ?
Wysłany: 2010-10-18 18:19
Jesień pełna kolorów,chłodniejszy wiatr,słońce i grzybobranie-tak.
Deszcz i przeszywające zimno-nie.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-18 22:17
Rano sadzawka zamarznieta, dzień taki , że nie wiadomo czy to jest do południa ? czy po południu, chce mi się spać , ksiązki czytać , stagnacja i marazm.Psy się otłuściły i wczorej widziałam na własne oczy jak bazant maszerował przed nimi 3 metrym a one nawet go nie pogoniły, no szczyt jesiennego otumanienia.
Lubię zapach więdnących jesiennych liści i dymu z ognisk
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-10-18 22:22
Jesienią to tylko czekam na grzyby i 1 listopad - Wszystkich Ściętych ;-] - nocą jest mega ;-]
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-18 23:27
Niektórzy nie muszą się przebierać,Aaa...Niedługo trzeba dynie molestować !
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-19 06:50
[quote:f446b1f37b="Ceiphied"]Niektórzy nie muszą się przebierać,Aaa...Niedługo trzeba dynie molestować ![/quote:f446b1f37b]
No włacha,hehe.
I ukraść pestki :]
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-21 18:48
Uroki jesieni - przeziębienia !
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-21 19:35
No i wadą jest grypa,którą można złapać łatwo o tej porze roku.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-21 19:41 Zmieniony: 2010-10-21 19:42
Hmm..jakie znacie,praktykujecie sposoby na te cholerstwa ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-21 19:51
Kąpiel z dodatkiem soli[najlepiej jeśli by była o zapachu sosny lub eukaliptusa],herbata z miodem i cytryną lub z sokiem malinowym,kakao na mleku przed snem,barszcz z połową kostki rosołowej i pieprzem,no i jak jest gorączka to najlepsze na wyleczenie się jest łóżko[znaczy się leżenie w nim :P].
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-22 18:09
Jesteśmy zahartowani i nie chorujemy.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-10-22 18:21
Jeśli już się zdarzy, to polecam na noc do pół główki czosnku (w zależności od mocy sił nieczystych w organizmie). Rozdrabniamy i do kanapek z chlebem między kromkami, prawie zawsze pali przełyk (więc polecam połykać niż gryźć, bo wtedy pali też w ustach) ale warto się przemęczyć jeden dzień, bo zazwyczaj po jednym dniu przechodzi. Nigdy mnie ten sposób nie zawiódł.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-10-22 20:15
A ja się od 5 lat co roku szczepię i mam spokój.Wszyscy naokoło kaszlą i smarkają, a ja już po grypie, leciutko i spokojnie, bez powikłań.
Szkoda mi tylko, że 1 Listopada nie mogę wchodzić na cmentarze, świeczek za dużo kopci a to szkodliwe dla astmatyka.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-10-22 22:06 Zmieniony: 2010-10-22 22:08
Mi nigdy do głowy nie przyszło żeby się szczepić. Nie jestem zwolennikiem tych wszelkiej maści, zbędnych, niepotrzebnych szczepień..
Chorować też trzeba.
A jesień akurat jest moją ulubioną porą roku.
Nie ma kataru siennego, nie płynę jak rzeka, i rzęsy nie przymarzają mi do szalika ;d