Wysłany: 2009-08-18 08:19
dupa !!! death metal został wymyślony przez mamę mojego kolegi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
.
Wysłany: 2009-08-18 08:31
Ważne, żeby było piekło, a wtedy szufladki schodza na dalszy plan :D mama kolegi na czymś gra??? :D :D
...and music? Well, it's just entertainment folks.
Re: Death metal Wysłany: 2009-08-18 13:19
[quote:6a66cac926="cellar_door"]... death metal budzi strach.... fajnie :-)[/quote:6a66cac926]
Bo death metal ma budzić strach. A niby po co został wymyślony? :D ( No poza tym, żeby wzbudzać zachwyt w słuchaczach 8) ).
Wysłany: 2009-08-18 17:37
Weź nie pisz takich rzeczy, bo potem będę miała koszmary :) .
A death metalowców na żywo nie widziałam, więc nie wiem, czy wielką wieją grozą. Jednak podejrzewam, że trochę mhroooku ze sceny zawsze się uchowa poza nią.
Wysłany: 2009-08-19 05:59
Nooo, zwłaszcza Tony Choy w zielonym dresiku z sympatyczną mordką, kolesie Suffo pijacy piwko i oglądający koncert itp. - przeciez to są normalni ludzie, którzy graja po prostu muzykę i bardzo czesto nie maja żadnego imagu. Pierdolicie moje drogie panny jak potłuczone ...
.
Wysłany: 2009-08-19 07:12
[quote:ab4854574a="Carmen"]Jednak podejrzewam, że trochę mhroooku ze sceny zawsze się uchowa poza nią.[/quote:ab4854574a]
:arrow: GP - czekaj poprawie sie:
Carmen - nie masz racji :D
Post kilka wypowiedzi wyżej prosże uznać za półaktualny - dresik Tonego Choya wymiata :lol:
.
... Wysłany: 2009-08-19 07:16
Bo dobry dres nie jest zly :)
If i can`t be my own i feel better dead.
Wysłany: 2009-08-19 10:44
Ludzie - nie rzucać się! :) Przecież pisałam, że w życiu nie widziałam death metala na oczy. Mnie interesuje jedynie grana przez nich muza. Ja sobie mogę tylko wyobrażać, jak oni wyglądają. I wcale nie mówiłam, że to nie są normalni ludzie.
8)
Wysłany: 2009-08-19 18:06
Mnie death metal relaksuje,niepokoi,fascynuje czasem smieszy.Kiedys bylem wyznawca tego stylu muzycznego ostatnio mniej slucham z racji odejscia w nieco inne rejony,staram sie jednak miec na pulsie to co dzieje sie w tej muzyce.ave satan :D
Wysłany: 2009-08-29 15:09
A mnie się te koncerty wydają co najmniej dziwne. Kiedy oglądam z nich relacje, widzę tłum ludków nieustannie trzepiących głową. Że też im jeszcze mózg uszami nie wypadł :D .
Jednak kiedyś muszę się wybrać na taki koncercik. Z aparatem fotograficznym i dyktafonem :P . Albo przynajmniej po to, żeby dobrej muzy posłuchać.
Wysłany: 2009-08-29 17:36
Tak właśnie wygląda deathmetalowiec. :lol: http://www.youtube.com/watch?v=euHMldrw4fw
Wysłany: 2009-08-29 17:54
[quote:b9a4256f66="sphinxia"][quote:b9a4256f66="Gabriela"]Tak właśnie wygląda deathmetalowiec. :lol: http://www.youtube.com/watch?v=euHMldrw4fw[/quote:b9a4256f66]
Miałaś na myśli Chucka? ( Snif :cry: RIP )
Tak w zasadzie był to chyba jedyny deathmetalowiec, który naprawdę true wyglądał nawet w niebieskich jeansach i białych adidasach.
Ale tacy wyjątkowi ludzie właśnie żyją krótko... [/quote:b9a4256f66]
Niestety,a szkoda prawda?
Wysłany: 2009-08-30 10:07
[quote:4bc9875a2d="BarTolmai"][quote:4bc9875a2d="Gabriela"]Tak właśnie wygląda deathmetalowiec. :lol: http://www.youtube.com/watch?v=euHMldrw4fw[/quote:4bc9875a2d]
co masz do jego wizerunku?
[/quote:4bc9875a2d]
Niezrozumienie treści się kłania.Deathmetalowiec normalnie wygląda.N O R M A L N I E. A to,że taki link,a nie inny to masz odpowiedż wyżej.
Wysłany: 2009-08-30 11:25
A jak ma wyglądać? Popierdolenie? :lol: Wg. mnie wygląda normalnie.
Wysłany: 2009-08-30 12:56
Rochu,no właśnie o to mi chodziło.A co to jakiś przykaz ,że jak ktoś słucha black to musi mieć twarz kredą wysmarowaną? A jak ktoś słucha death to najlepiej jakby chodził ze sznurem na szyi i ociekał krwią?
Emilie-To co opisałaś,to jakby zaznaczenie,że on taki mroczny jest i wolno mu,jak najbardziej.Dobrze się tak czuje(kredkę to faktycznie mógłby sobie darować),ale tak jak napisałam wcześniej to nie jest żaden przykaz.Tak jak napisałaś,kto co woli.Za chwilę byłby tutaj opis jak powinien ubierać się metal w zależności od słuchanego gatunku,a co z tymi co lubią metal niezależnie od jego gatunku? Codziennie inny styl? Bez sensu.
Wysłany: 2009-08-30 14:57
[quote:19372f53a0="Emilie"]Ukłon dla Chuck'a!
Niektórzy mają jakieś chore pojęcie wizerunku metala. Jak widzę faceta z włosami ufarbowanymi na czarno, co dzień z koszulką jakiegoś zespołu ( na każdy dzień inną, jakby miał ich całą szafę ) chodzącego na okrągło w pieszczochach, glanach... i do tego umalowanego kredką do oczu to mnie krew zalewa...
Staram się być tolerancyjna, ale czasem trudno powstrzymać drwiący uśmiech na twarzy...
Ale cóż, co kto woli.[/quote:19372f53a0]
Czarna kredka do oczu? Tak, mnie też krew zalewa, jak widzę pomalowanego faceta. Farbowanie włosów także mi się raczej u mężczyzn nie podoba. Pieszczochy - moim zdaniem również nie na chłopaka.
Ale glany są akurat fajne :) . A koszulki zespołów też - byle je nosić z umiarem i nie na co dzień.
Zgadzam się też z Gabrielą, że rodzaj słuchanego metalu nie przesądza o wyglądzie. Ja na przykład słucham wwszystkich rodzajów, a wydaje mi się, że wyglądam całkiem normalnie :wink:
Wysłany: 2009-08-30 15:14
[quote:234a4b61eb="BarTolmai"]
[quote:234a4b61eb="sphinxia"]A tak w ogóle to na tej stronce utwór " Painkiller " jest o wiele bardziej zajebiaszczy. Oczywiście od oryginału[/quote:234a4b61eb]
tu sie nie zgadzam
[/quote:234a4b61eb]
Absolutnie sie z Tobą zgadzam - wykonanie Death jest bardzo dobre, ale oryginału nie przebija jednak
.
Wysłany: 2009-08-31 06:22
[quote:076703b6ac="Emilie"]
Oczywiście ma prawo, wyglądać jak chce. Nikt mu tego nie zakazuje. Myślę jednak, że niektórzy przesadzają z utożsamianiem siebie z jakąś grupą ludzi.
Nie mam jakiegoś bardzo negatywnego zdania o tych ludziach, ale jest co najmniej żenujące, gdy taka osoba próbuje pokazać coś o czym teoretycznie nic nie wie.
Nie sztuką jest poobwieszać się naszywkami zespołów.[/quote:076703b6ac]
Chyba znasz tych niektórych osobiście,jeśli piszesz,że taka osoba nic nie wie.Znam gościa,który kupił sobie koszulkę Darkthrone i na moje pytanie co ty blacka słuchasz? Odpowiedział mi -nieee,podobała mi się koszulka,to sobie kupiłem ,podobno to jakiś satanistyczny zespół.
Wysłany: 2009-08-31 07:01
[quote:d7564d8f86="cellar_door"][quote:d7564d8f86="Harlequin"][quote:d7564d8f86="BarTolmai"]
[quote:d7564d8f86="sphinxia"]A tak w ogóle to na tej stronce utwór " Painkiller " jest o wiele bardziej zajebiaszczy. Oczywiście od oryginału[/quote:d7564d8f86]
tu sie nie zgadzam
[/quote:d7564d8f86]
Absolutnie sie z Tobą zgadzam - wykonanie Death jest bardzo dobre, ale oryginału nie przebija jednak[/quote:d7564d8f86]
a ja nie widze rożnicy, obie wersje są dla mnie z dupy :-D
wersja Judas Priest jest pedalska bo wokalista jest pedałem więc nie podlega dyskusji :-D, a wersja Death też jest pedalska bo Chuck w żadnym innym utworze nie ma takiego falsetu jak w tym coverze hehe, do chuja wacława gdzieś muszą istnieć granice tolerancji w death metalu, nawet jeśli ma on milion progresywno pedalskich członów przed nazwa death metal hehe[/quote:d7564d8f86]
co Ty masz z tym pedalskim graniem :lol: przeciez oba kawąłki sa rewelacyjnie zagrane, a to że Halford jest pedałem niczego nie ujmuje temu kawałkowi
.
Wysłany: 2009-08-31 09:23
[quote:ecdf54d568="Emilie"]
Trochę to jest dla mnie dziwne. Nie mówię tutaj o jakimś szykanowaniu, jak to niektórzy robią; tylko o zwróceniu uwagi, że to jednak jest głupie.
Nie każdy został wychowany na takiej muzyce. Część ludzi zwyczajniej zaczynała w wieku kilkunastu lat, nawet później i nie każdy w tym był obeznany. Jeżeli ktoś nie krzyczy wszem i wobec, że słucha Slayer'a nic o nim nie wiedząc; to taką osobę można jeszcze uszanować, że nie zna się np na thrash metalu.
Tylko niestety w subkulturze metalu raczej spotkać, osobę która nie spojrzy się na początkującego krzywo, to rzadkość. Całe szczęście są ludzie, którzy mimo wszystko jakoś potrafią wychować innych na porządnych ludzi.[/quote:ecdf54d568]
Może i głupie ,ale chyba mu wolno,nawet jeśli jest to śmieszne.Zawsze można powiedzieć,wiesz co? Ta kredka trochę mi się z The Cure kojarzy.Względnie z emo,zapewniam Cię,że jeśli jest szpanerem to więcej nie pomaluje oczu.
Część ludzi zaczynała w wieku kilkunastu lat.... Laska większość tak zaczyna ,a w moim pokoleniu wszyscy tak zaczynali.Jeśli ktoś jest wychowany w tej muzyce,bo rodzice słuchają,to wcale nie musi jej lubić.Wiesz,ja nie patrzę na początkującego krzywo,raczej się cieszę,że młody nosi koszulkę ze Slayer'em
To co opisujesz to wyrażenie pogardy ze strony osób które słuchają góra rok,dwa.Bo się czuje lepszy,bo zna dyskografię i imię wokalisty. I to jest żałosne,a nie to,że młody krzyczy,że czegoś słucha.