Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

chcę umrzeć;(. Strona: 1

Artykuł: chcę umrzeć;(

Wysłany: 2009-04-28 20:55

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Generalnie punktem wyjścia dla funkcjonowania człowieka jest przynajmniej częściowa akceptacja siebie.
Dość odważnie napisałaś o wszystkim co cię boli. Nie obawiasz się obnażenia i upublicznienia własnych lęków?
Facetami nie ma co się przejmować. Z tego co mówisz, to jakieś młode chłystki, a nie odpowiedzialny osoby, z którymi dałoby się stworzyć związek. W gruncie rzeczy lepiej być samemu, niż męczyć się z kimś niedojrzałym.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-04-28 21:37

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Vika, o co chodzi? Moje stanowisko jest takie a nie inne od początku mojej przygody z płcią nieco brzydszą.
Czyżby liczne grono ex z takim jednym na czele przestało cię nękać? Dzięki, czuję się pozdrowiona.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-04-28 22:39

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

To była ironia. :lol:


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-04-28 22:58

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:aea79f2318="Wampgirl"]To była ironia. :lol:[/quote:aea79f2318]
A wracając do tematu - niektóre przeżycia wywierają olbrzymi wpływ na człowieka i często zakorzeniają się głęboko. W sumie lepiej powiedzieć o tym na głos niż męczyć się samemu. Niestety nie wszystkie rany się zabliźniają, niektóre dają o sobie znać przez bardzo długi czas, niektóre nawet do końca życia. Jakoś trzeba się nauczyć z nimi żyć, bo uciekanie od problemu nie jest żadnym wyjściem.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-04-29 18:13

Nie sądzę, aby osoba, która pisze w ten sposób, była w stanie przyjąć pomoc, ponieważ w jej oczach każda pomoc będzie niewystarczająca.


jeśli raz wejrzysz w Ciemność, nigdy nie uwolnisz się od Jej brzemienia. /blood luna.


Wysłany: 2009-04-29 20:06

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

Pomoc może być brakiem zaufania... / trzeba się podnieść...


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2009-04-29 20:11

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

W takich sytuacjach statystyczny człowiek jest na tyle zaślepiony swoją rozpaczą, że nie myśli o rozwiązaniu problemu, tylko jego myśli i emocje wciąż ogniskują się wokół przyczyny smutku.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-05-01 21:29

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Niestety ciężko jest rozmawiać z ludźmi dążącymi do autodestrukcji. W każdym momencie można zaszkodzić nieumiejętnym sformułowaniem. Mam teraz podobny problem z pewną znajomą, która gaśnie w oczach z powodu anoreksji. Ciężka sprawa.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-05-02 14:00

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Wszystkich którzy tak chcą umrzeć zapraszam np. do hospicjów lub do kontaktu z ludzmi, którzy o życie walczą.

Ale rozumiem, że autorka ma jeszcze naście lat i peany na temat śmierci są wówczas bardzo modne :wink: Sama takie bzdury kiedyś pisałam, wiem jedno - z tego się wyrasta :wink:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2009-05-03 08:44

[quote:d24d30c840="minawi"]Wszystkich którzy tak chcą umrzeć zapraszam np. do hospicjów lub do kontaktu z ludzmi, którzy o życie walczą.

Ale rozumiem, że autorka ma jeszcze naście lat i peany na temat śmierci są wówczas bardzo modne :wink: Sama takie bzdury kiedyś pisałam, wiem jedno - z tego się wyrasta :wink:[/quote:d24d30c840]

Zgadzam się w 100%.
Też tak kiedyś miałam, ale jak widzi się kogoś umierającego w męczarniach i widzi się ból całej społeczności bliskiej danej osobie to człowiek nabiera szacunku do życia.
Radujcie się tym, że jesteście zdrowi i silni. Mnie od jakiegoś czasu dotyka pośrednio śmierć bliskich mi osób.

Do autorki wpisu - napewno jest ktoś, kto będzie cierpiał po Twoim odejściu - pomyśl o tych osobach.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-05-04 19:24

Lehti (Bicz)
Lehti
Posty: 50
Krotoszyn/ milicz/ wrocław

właściwie nie spodziewałam się jakiegokolwiek odezwu na moje zapiski... co do hospicjów- byłam- jaako wolontariusz, więć do jakiejś odsłony mierci przywykłam, a co do tego czy nie boję się publicznego obnażenia... cóż ten blog jest pewną formą obnażenia. Nie mówię o lęku przed nim... Bo ten moralny ekshibicjonizm jest zamierzony...


Odi profanum vulgus et arceo..


Wysłany: 2009-05-04 19:26

Lehti (Bicz)
Lehti
Posty: 50
Krotoszyn/ milicz/ wrocław

[quote:6be9675d44="thistle89"]

Do autorki wpisu - napewno jest ktoś, kto będzie cierpiał po Twoim odejściu - pomyśl o tych osobach.[/quote:6be9675d44]

Wiem, zdaje sobie sprawe z tego... co do śmierci.. pisanie o niej nie jest jeszcze targnięciem się na własne życie, o racczej czysto poectycka hiperbolizacja własnego żalu.


Odi profanum vulgus et arceo..


Wysłany: 2009-05-05 15:17

Z takiego właśnie wyolbrzymiania swojego bólu, żalu, rodzi się depresja, zaniżenie wartości i tego typu sprawy a to już jest blisko samobójstwa.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-05-05 21:15

"poetycka hiperbolizacja swojego żalu"? koleżanko...gdybyś się pocięła i wróciła ze szpitala to bym i może ten wpis brał jakoś bardziej na poważnie...ale jakoś nie potrafię, ktoś wyżej napisał byś przeszła się do hospicjum...i nie uważam by był to zły pomysł nawet jak autor chciał tylko dać Tobie do myślenia... odwiedź hospicjum i popracuj jako wolontariusz kilka dni, porozmawiaj z ludźmi, nawet możesz się im wyżalić(założę się że będą nawet szczęśliwi z faktu że ktoś z nimi dyskutuje o głębszych sprawach) - no i to tylko tyle jeśli chodzi o dobre rady... no może dorzucę jeszcze : sprawdzaj swoją pisownie,bądź ściągnij mozille to popoprawia za ciebie, bo to są wertepy słowne głębsze od myśli,która jest naprawdę nie wysokich lotów...może napisz jakiś wiersz,który posłuży za pojemnik na twoją negatywną energię(ale zastanów się nad nim gdzieś w zaciszu i pisz porządnie,a nie kolejny bazgroł nastolatki przed monitorem:) )


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2009-05-06 18:54

Lehti (Bicz)
Lehti
Posty: 50
Krotoszyn/ milicz/ wrocław

Jak już pisałam hosppicjum odwiedziłam. Mimo bólu tych ludzi i świadomości zbilżającego się kresu bardzo dobrze mi się z nimi rozmawiało...
A jeśli chodzi o bazgroły nastolatki przed komputerem...

Pisząc o tym co boli, gniecie, wkurza i daje do myślenia, właściwie w jakiś sposób zmienia życie chyba warto to gdzieś umieścić, wyrzucić z siebie niż czekać aż kolejny raz sięgnę po żyletkę...
Bo tak się składa że już się w to bawiłam, ale podkreślam że była to zabawa, choć głupia. I żałuje... dlatego dziś wolę piasać niż igrać z własnym życiem


Odi profanum vulgus et arceo..


Wysłany: 2009-05-07 17:54

Lehti (Bicz)
Lehti
Posty: 50
Krotoszyn/ milicz/ wrocław

rozsądna kiedy myśle...
gorzej gdy zamiast funkcjonować zachowuje się jak jakieś śmieszne emo... żal.pl ale cóż. myślę po zrobionej głupocie.


Odi profanum vulgus et arceo..


Wysłany: 2009-05-07 17:59

Każdy myśli dopiero po zrobieniu czegoś :)
Ale fajne jest to, że już spostrzegłaś, że to trochę durne jest - te żyletki i to zachowanie typu emo :|
Pan ma racje - będą ludzie z Ciebie

Ogólnie to trochę więcej dojrzałości by się przydało w tym co piszesz - chociaż podejrzewam, że piszesz na gorąco - beż przygotowania - a to najbardziej oddaje uczucie, uczucia :)

Powodzenia :)


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-05-08 07:24

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

A wiecie może jak postępować z osobami z domu patologicznego, których charakter jest ukształtowany, ale odzywają się pewne paskudne wady? Jak pomóc komuś takiemu znaleźć cel, sens, nie ranić, ale też nie dać się emocjonalnie wykorzystywać? Komuś, kto nie wierzy w możliwość zmiany siebie i całej reszty.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-05-08 18:31

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Gdybyśmy wszyscy od zarania dziejów mieli ograniczenia moralne, to tkwilibyśmy dalej w epoce kamienia łupanego. Przecież nikt nie miał moralnych uprawnień do zmienienia pierwotnego stanu rzeczywistości. Dobra, będę sobie sama nas tym kontemplować.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-05-09 07:17

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Ok, sama sobie poradzę. Za bardzo lubisz komplikować.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło