Za niecałe dwa tygodnie rozpocznie się europejska część trasy Sepultury świętującej w ten sposób 30-lecie swojego istnienia. Choć grupa wystąpiła całkiem niedawno, bo w sierpniu, w Krakowie, polscy fani wyraźnie chcą więcej. Zaplanowany na 13 listopada wrocławski koncert zespołu w związku z dużym zainteresowaniem zostaje przeniesiony ze Starego Klasztoru do klubu Eter. Zakupione dotychczas bilety zachowują ważność.
Sepultura to jedna z najbardziej znanych marek w historii metalu, mająca na koncie takie klasyczne albumy, jak "Beneath The Remains", "Arise", "Chaos A.D." i "Roots". Powstała w 1984 r. w Belo Horizonte z inicjatywy braci Cavalerów. Zaczynała od death metalu, ale stopniowo rozwinęła swój styl i zaczęła się poruszać również w thrash metalu i groove metalu, nieraz z dodatkami muzyki etnicznej. Obecnie jest najsłynniejszym przedstawicielem ekstremalnego grania pochodzącym z Brazylii. W składzie nie ma już Maxa ani Igora, ale Andreas Kisser, Derrick Green i Paulo Jr. regularnie powiększają swoją wspólną dyskografię. Ich ostatnim długogrającym dziełem studyjnym jest album "The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart" z 2013 r. - pierwszy nagrany z perkusistą Eloyem Casagrande.
We Wrocławiu Sepultura wystąpi w ramach trasy z okazji 30. rocznicy sformowania zespołu. W secie ma się znaleźć wiele utworów, których grupa od lat nie wykonywała na żywo. Bilety kosztują 80 zł w przedsprzedaży i 90 zł w dniu koncertu. Organizatorem wydarzenia jest Knock Out Productions.
