David Bowie to artysta nietuzinkowy. W dobie królowania w mediach glam rocka, czyli muzycznej sztampy ówczesnych czasów, muzyk ten wpadł na absolutnie genialny pomysł i pokazał jak można uczynić glam rock ambitnym jednocześnie zachowując jego specyficzny charakter.
W tym celu Bowie stworzył sobie fikcyjną postać Ziggy'ego Stardusta - kosmity, który wraz ze swoim zespołem Spiders From Mars pragnie zdobyć popularność jako muzyk. Jedenaście utworów zawartych na "The Rise And Fall Of Ziggy Stardust And The Spiders From Mars" jest w zasadzie odbiciem brutalnych zasad muzycznego rynku, gdzie raz się jest na ustach wszystkich, aby za chwilę odejść w trwała niepamięć. Taka tez historia spotyka naszego bohatera i jego zespół.Od strony muzycznej też jest co najmniej interesująco. Bo choć Bowie nigdy wielkiego głosu nie miał, to możemy tu zauważyć dość ciekawy zabieg. Płyta przynosi materiał bardzo piosenkowy, w przeważającej części z całkiem przyzwoitymi melodiami. Pomimo, że jest to glam rock, to pomiędzy poszczególnymi utworami da się zauważyć pewną więź i spójność. Bowie potrafił tu stworzyć prostą muzykę, z pozoru banalną, ale na tyle obrazową i na tyle dobrze budującą napięcie, że ten muzyczny banał staje się tu kolejnym instrumentem będącym atutem zespołu. Bowie osadzając brutalną historię w realiach muzyki prostej i sztampowej ukazuje "chwilowe" gwiazdorstwo wielu artystów, którzy nie potrafią stworzyć czegoś ponadczasowego. Najważniejszymi instrumentami służącymi Bowiemu w budowaniu emocji i kreowaniu tego obrazu są fortepian i dudniący bas. To za ich sprawą przeżywamy tu największe muzyczne emocje i dramaturgię. Nie można jednak zapomnieć o innych dodatkach jak choćby smyczki, które nadając tym prostym dźwiękom wielkiego rozmachu.
"The Rise And Fall Of Ziggy Stardust And The Spiders From Mars" nawet po ponad 35 latach wytrzymuje próbę czasu i jest wzorcowym przykładem bardzo dobrze skompowanego koncept-albumu. Tutaj muzyka i teksty idą w parze i nie znając tych drugich, krążek może zostać źle odebrany, jako kawał muzycznej tandety. Gdy jednak prześledzimy historię bohatera, to muzyka ta nabiera zupełnie innego wymiaru stając się ponadczasowa.
Tracklista:
01. Five Years
02. Soul Love
03. Moonage Daydream
04. Starman
05. It Ain't Easy
06. Lady Stardust
07. Star
08. Hang On To Yourself
09. Ziggy Stardust
10. Suffragette City
11. Rock'n'Roll Suicide
Wydawca: Virgin Records (1972)
Void : Szkoda, że tematyce tej płyty poświeciłeś jedynie dwa zdania, gdy...