„Atom Pompeii” to druga płyta toruńskiego Vexatus i druga wydana przez Redrum666. Ukazała się w 2013 roku. Death metal prezentowany przez ten zespół ma w sobie coś z pustej poatomowej rozpaczy i podoba mi się oprawa graficzna przedstawiająca martwe, szare budynki. Pasuje do muzyki i tekstu tytułowego utworu, poprzedzonego radzieckim komunikatem o katastrofie w Czarnobylu.
Tak przynajmniej wnioskuję z krótkiego fragmentu zamieszczonego we wkładce. Do każdego utworu jest wydrukowanych tylko parę linijek tekstu, a szkoda, bo te zajawki wydają się ciekawe. Muzyka ma death metalową moc, ale wciąż wydaje się jakby wisiała nad nią jakaś gęsta, trująca mgławica. Wszystko to tak naprowadza, że faktycznie ma się wrażenie jakby była skażona. Cały czas wydaje się toporna i ociężała. Nawet w tych szybszych fragmentach. A są i zdecydowanie bardziej sludgeowe klimaty. Najbardziej w czwartym „Lebensborn”, ale nie tylko. Atmosfera cały czas jest duszna i napięta.
Przyznam, że cała ta koncepcja jest spójna i mi się podoba. Również muzyka jest całkiem niezła. Te wolniejsze fragmenty są wkręcające, a te szybsze z przytupem, tak więc ciągle coś się dzieje. Dla mnie jest OK.
Tracklista:
1. Slaves of Korea
2. Tenebrae
3. Dogma
4. Lebensborn
5. Atom Pompeii
6. The Archangel’s Slaughterhouse
7. Clades variana
8. Half-Life
Wydawca: Redrum666 (2013)
Ocena szkolna: 4
lord_setherial : Zajebista płytka,wgniotła mnie w fotel i naprawdę jestem mega pozytywn...
zsamot : Wujas dzięki za takie perełki!