Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Scorpions - Humanity - Hour I

Czy ktoś z Was pamięta przeboje "Wind Of Change" czy "Send Me An Angel"? Hmmm... stare czasy rzec by można. Dobrze się stało, że Scorpionsi grają dalej. Może nie są tak popularni jak w latach 90-tych ale i tak na ich koncerty ludzie przychodzą tłumami. Idąc dalej na początku przyszłego rocku Klaus Meine i spółka ruszają na 3 letnią trasę koncertową! Osobiście mam nadzieję, że odwiedzą i nasz kraj.
Koniec słowa wstępnego - czas przejść do sedna.

"Humanity - Hour I" jest inną płytą od reszty nagrań Scorpionsów. Jest to pierwszy album koncepcyjny w historii zespołu.  Za produkcję odpowiedzialni byli panowie Desmond Child i James Michael. Ten pierwszy miał okazję współpracować m.in. z Dream Theater, KISS, Aerosmith i... Ricky Martinem i Cher, czyli niejako sukces murowany.

Muza - otrzymujemy od Niemców 12 utworów utrzymanych w różnej stylistyce. Dominuje oczywiście rock ale można usłyszeć wpływy popu. Są i ballady "Love Will Keep Us Alive" i "Your Last Song". Najlepszym numerem na płycie jest bezapelacyjnie "Hour 1" - ostry jak na Scorpions (pojawia się nawet podwójna stopa) kawałek z fantastyczną solóweczką. Weźmy chociażby taki "321" - ciekawy riff, dobra melodia. Większość zbudowana jest na zasadzie mocny riff - popowe zwrotki-melodyjny refren. Słucha się tego bardzo przyjemnie, brzmienie płyty mi jak najbardziej odpowiada m.in. ze względu na swietne riffy. Na osobną uwagę zasługują jeszcze utwory "You're Lovin Me To Death", który posiada fantastycznie przebojowy refren i kolejna perełka na płycie - kończący ją "Humanity".

Co by nie mówić Meine śpiewa na tym albumie fantastycznie. Utwory poprzez dobrą i nowoczesną produkcję nabrały przestrzeni. Jest to kolejny duży plus. Ta płyta to dowód, że Scorpionsi potrafią nadal świetnie grać.

Ta płyta nie jest żadnym wielkim muzycznym wydarzeniem. Jest to bardzo dobre przypomnienie o sobie starej kapeli, która o dziwo (dla niektórych) nagrała któryś już w karierze świetny album. Naprawdę gorąco polecam.

Czyżby końcowe słowa ostatniego numeru były prorocze "...Humanity Humanity Humanity Goodbye Goodbye Goodbye...".

Ocena: 8/10

Tracklista:

01. Hour I
02. The Game Of Life
03. We Were Born To Fly
04. The Future Never Dies
05. You're Lovin' Me To Death
06. 321
07. Love Will Keep Us Alive
08. Your Last Song
09. Love Is War
10. We Will Rise Again
12. Humanity

Wydawca: Sony BMG (2007)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły