Wiele osób uważa, że Tomi Joutsen – następca Pasiego Koskinena - wniósł do zespołu nową siłę i energię, odrodził go… Poza nowym wokalem, album przedstawia ogromną różnorodność muzyki zespołu. Prezentuje spokojne, melodyjne utwory, po czym zaskakuje nas piosenkami bardzo żywiołowymi, ciężkimi i agresywnymi.
Nie tylko „Eclipse” wywarła ogromne wrażenie na fanach. Wszystkie albumy finów zyskały aprobatę słuchaczy. Każda z nich zawiera coś magicznego, co sprawia, że chce się jej słuchać. Największym wydarzeniem w historii kapeli były premiery „Elegy” (1996) oraz „Tuoneli” (1999). Tymi właśnie płytami muzycy udowodnili swój talent oraz potencjał muzyczny, jaki w nich tkwił. To właśnie one przyniosły zespołowi największy rozgłos i sławę, które trwają po dziś dzień. Po wydaniu „Elegy” nastąpił punkt kulminacyjny kariery Amorphis. Po trzech latach „Tuonela” podtrzymała poziom narzucony przez swoją poprzedniczkę. Zafascynowała fanów bajkowymi i orientalnymi dźwiękami oraz czystym, miękkim (pozbawionym growl’u) wokalem. Dodać należy też, że kwestią sprzeczną dla wielu fanów jest to, czy zespół lepiej wypada z growlingiem, czy bez niego….
Amorphis - poza przygotowaniami do polskiego koncertu - nie zapomina także o pozostałych fanach, którzy nie będą mieli możliwości posłuchać go na żywo. Kapela zapowiada wydanie kolejnego singla z płyty: „Eclipse”. Tzw. mała płyta singlowa, pod tytułem: „The Smoke” ma ukazać się już 7 czerwca w Finlandii. Oprócz utworu tytułowego, na krążku znajdzie się też teledysk z utworu: "House Of Sleep". Na razie nie wiadomo nic na temat premiery singla w Polsce. Płytę można jednak zakupić drogą internetową – składając zamówienie w sklepie internetowym wytwórni Nuclear Blast.
O Amorphis możecie dowiedzieć się więcej w naszej Encyklopedii, natomiast o ich występie w Szczytnie oraz szczegółach festiwalu: ‘tutaj’.