Spośród całej gamy zespołów gothic/doom/deathowych Muzyka Moonspell odpowiadała mi chyba najmniej. Podziwiam zespół za odwagę, za eksperymentatorstwo, ale muzyka niekoniecznie musiała przemawiać. Po "Memorial" sięgnąłem raczej od niechcenia, bardziej żeby wiedzieć co płytka zawiera aniżeli jej słuchać. No i musze przyznać, że mile się zaskoczyłem. Może jest to zasługą growlingu jako dominującej formy wokalnej, ale sądzę, że Moonspell wziął się w garść i stał się bardziej wyrazisty.
Fakt, że "Memorial" nie wnosi niczego nowego do gatunku, ale Portugalczycy nagrali album spójny, klimatyczny i cięższy niż poprzedniczki. Płyta zawiera aż 13 utworów z czego aż 4 to instrumentalne klimatyczne przerywniki. Z pozoru zabieg bezsensowny, ale jak się okazuje, miniaturki te stanowią świetną odskocznię od dosyć schematycznego szablonu utworów, jednocześnie doskonale się z nimi komponując. Wspomniana przeze mnie szablonowość utworów tym razem powinna być interpretowana in plus - muzyka nie jest monotonna, choć utwory tworzą jakby monolit."Memorial" w żąden sposób nie zmienił mojego stosunku do zespołu, ale wobec fali kontrowersji wobec tego wydawnictwa muszę się ustosunkować i stwierdzić, że jest to album dobry, trochę odbiegający od ostatnich dokonań zespołu, a zarazem posiadający elementy z każdego etapu kariery zespołu. Nie sądzę co prawda, aby stał się on "klasykiem" zespołu, ale myśle, że z czasem album ten zostanie doceniony.
Wydawca: Century Media Records (2006)
