
To co ewidentnie rzuca się od razu na uszy to potężna dawka melodii i harmonii żywcem zaczerpniętych z klasycznego heavy metalu. Wystarczy posłuchać pierwszego zwolnienia w utworze rozpoczynającym płytę - prostu zabieg, ale jakże zwracający uwagę. Dalej wcale nie jest inaczej - riff otwierający drugi utwór na pewno wyłamuje się ze schematów gatunku, genialne, dynamiczne akordy w "V" czy epicki charakter ostatniego utworu to tylko niektóre highlighty płyty.
Owszem, można się zastanowić, czy ów zabieg nie zmiękczył trochę płyty, czy owe melodie i motywy nie trącają czasem banalnością, ale z drugiej strony nie sposób odmówić grupie odwagi, a płycie swoistego magnetyzmu, który sprawia, że do "With Hearts Towards None" wraca się często i z ogromną przyjemnością. Tym bardziej, że absolutnie każdy z utworów napisany jest bezbłędnie i tylko pozazdrościć muzykom Mgły umiejętności w jaki sposób budują napięcie - to już jest poziom światowy.
Najnowsza propozycja Mgły dostarcza muzykę przyjemną, bardzo klimatyczną i nastrojową, która naprawdę ma szansę zostać doceniona przez miłośników innych gatunków. Słucha się tego wybornie i chce się wracać, a każdemu odsłuchowi towarzyszy uśmiech na twarzy. Nawet jeśli nie jest to materiał o szczególnej głębi muzycznej, to banan na twarzy towarzyszący każdemu odsłuchowi jest wystarczającą rekomendacją dla tego krążka - jednego z najlepszych krajowych wydawnictw ostatnich lat.
Tracklista:
01. With Hearts Toward None I
02. With Hearts Toward None II
03. With Hearts Toward None III
04. With Hearts Toward None IV
05. With Hearts Toward None V
06. With Hearts Toward None VI
07. With Hearts Toward None VII
Wydawca: Malignant Voices (2012)
leprosy : Nigdy bym nie nazwał tej kapeli black metalową, to jest takie okołoblackm...
oki : drugi raz ciągiem leci i powoli zaczyna się podobać - melodyjny do granic...
DEMONEMOON : Nie wchodzi. Nie bijcie, ale jednym uchem wlatuje drugim wylatuje i nie zauważ...