Otwórzcie się bramy piekieł, oto nadchodzi "Ad Noctum: Dynasty Of Death". Opuść swoją cielesną postać o śmiertelniku, i udaj się w kosmiczną podróż niesiony Sztuką Limboniczną...
Najlepszy album Limbonic Art jaki kiedykolwiek dane mi było słyszeć. Od swojego debiutu w postaci "Moon In The Scorpio" zespół nadał symfonicznej odmianie black metalu nowego wizerunku. Zawsze agresywny z swych monumentalnych utworach, tym razem udowadnia, że można zrobić coś naprawdę piekielnie, ultra szybkiego. Zespoły typu Dimmu Borgir czy Old Man's Child korzystają z keyboardu jako dodatku upiększającego, tutaj jednak organy wraz z gitarami tworzą jedną całość, do której dołączona jest perkusja obsługiwana chyba przez cyborga.Otwierający płytę "The Dark Paranormal Calling" wciąga od początku, tworząc atmosferę ciszy przed burzą, dzwony kościelne zdają się zwiastować biblijny Dies Irae, wszystko na około wypełnia się srogim klimatem apokalipsy, by po chwili eksplodować z wielką siłą.
Moc obudzona wraz z rozpoczęciem albumu nie milknie już do samego końca. Teksty są równie surowe jak i muzyka. Oddanie czci siłom ciemności, arktycznego zimna i lodu, złość, gniew, i zniszczenie. Dziewięć kompozycji składających się na podstawę albumu nie tworzy wbrew pozorom jednego wątku. Wszystkie bowiem utwory istnieją samodzielnie, i tworzą oddzielną całość, choć w tematyce nie różniące się od siebie niczym. Wokale są równie surowe, potworny krzyk w którym wyczuwalne są niekiedy ból i cierpienie.
Tytułowy "Dynasty Of Death" czy "The Supreme Sacrifice" tworzą niesamowity klimat, klimat jaki uzyskać może tylko Limbonic Art.
Dziełem dopełnienia zniszczenia, i dojściem do władzy sił ciemności jest "The Yawning Abyss Of Madness" który doskonale puentuje całą płytę.
Słuchając 60 minut "Ad Noctum: Dynasty Of Death" doznaję zupełnie innego wymiaru. Materiał nie jest łatwy w odbiorze, ale kiedy z 60 minut robi się 120… z czasem przechodząc na całą noc, aż do świtu, mam dziwne odczucia… dlaczego to cholerne słońce wstało?
Wydawca: Nocturnal Art Productions (1999)
KostucH : Harlekinie mi nic beherit prócz tego, że nazwa się troche z behemothem k...
Harlequin : A Beherit znacie ? Totalne zaprzeczenie Limbonica :twisted: Wogóle totalne...
KostucH : Yo, Limbonic jest potęgą. Mam całą dyskografie bo nie mogłem sie...