Płocki death metalowy kolektyw KINGDOM podpisał przed kilkoma dniami papiery z Hellthrasher Productions. Umowa zaowocuje wydaniem drugiego w karierze grupy długogrającego albumu „Morbid Priest of Supreme Blasphemy”, który ujrzy światło dzienne początkiem przyszłego roku. Mózg zespołu, Lewan, komentuje najnowszy kierunek obrany przez grupę.
„Morbid Priest of Supreme Blasphemy" to zdecydowanie najmroczniejsza i najbardziej brutalna proklamacja Kingdom, wypełniona pierwotną żądza zniszczenia wszelkich świętości. Death metal w najczystszej i najbardziej śmiercionośnej postaci, hołdujący mistrzom takim jak Incantation, Angel Corpse, Slughator, Bolt Thrower, Dead Congregation.Kingdom debiutował w 2008 roku albumem „Unholy Graveyard”, poprzedzonym splitem z Mandatory i Deathevokation, które ukazały się nakładem nieistniejącej już Time Before Time Records. Rok temu zespół przypomniał o sobie EP-ką „Temple of Death”, będącą przedsmakiem nadchodzącego albumu. Nowy materiał wypełni 10 zabójczych strzałów oprawionych sugestywną okładką autorstwa Bartka Kurzoka. Premierę przewidziano wstępnie na styczeń przyszłego roku.