Ziarno perwersyjnej obrazoburczości zasiane na „Tol Cormpt Norz Norz Norz…” wykiełkowało i już po roku Impaled Nazarene splugawił świat swoją drugą dewiacją w postaci „Ugra-Karma”. Bije z tego bezkompromisowość, wściekłość i pogarda dla wszelkich świętości. Impaled Nazarene kreuje swoją własną ścieżkę muzycznego ekstremizmu.
Ciężko powiedzieć czy „Ugra-Karma” to black czy death metal. Na pewno jednak znajdujemy się w obszarze nieprzyjaznym społeczeństwu i pozbawionym wszelkich zahamowań. Impaled Nazarene nie zna litości, nie bierze jeńców i uderza z całą siłą. Utwory są bardzo szybkie, mocne i intensywne. Są tu dzikie dźwięki, szaleńcze tempa i psychopatyczne kakofonie. Perkusja atakuje niemiłosiernie tworząc ściany hałasu, a gitary cisną pędzącymi na złamanie karku riffami. Mimo to nie są pozbawione melodii i obraz muzyczny jest tu jak najbardziej pozytywny. Kawałki mają rytmikę, energię i są po prostu fajne.
Są i pewne dodatki. Przede wszystkim „Gott Ist Tot (Antichrist War Mix)” jest wyróżniającym się, podrasowanym komputerowo, industrialnym utworem. Poza tym w „Hate” i „Cyberchrist” występują, wplecione w muzykę, sample z filmów, odpowiednio „Imię Róży” i „Gremlins 2”.
Nad wszystkim unosi się ostry wrzeszczący wokal, który pasuje do muzyki. Tematy tekstów właściwie są dwa. Pierwszy to uwielbienie dla szatana, a drugi pogarda dla Chrystusa. Doprawione to jest zboczonym, sadomasochistycznym szlamem i mamy pełny obraz Impaled Nazarene.
Tracklista:
01. Goatzied
02. The Horny And The Horned
03. Sadhu Satana
04. Chaosgoat Law
05. Hate
06. Gott Ist Tot (Antichrist War Mix)
07. Coraxo
08. Soul Rape
09. Kali-Yuga
10. Cyberchrist
11. False Jehovah
12. Sadistic 666/Under A Golden Shower
Wydawca: Osmose Productions (1993)
Ocena szkolna: 4+