Edward Gorey - amerykański ilustrator, znakomity pisarz, poeta i publicysta, posiadał wyjątkowy talent i niezwykłą wyobraźnię. Zmarły w 2000 roku autor uważany jest za mistrza makabry, figlarnego czarnego humoru oraz ekstrawagancji. Największą popularność przyniosły mu mini-książki wielkości pudełka od zapałek oraz pięknie ilustrowane, makabryczne książki, w których surrealizm przeplata się z groteską i koszmarem. Społeczny Instytut Wydawniczy Znak postanowił przypomnieć nam kilka makabresek Goreya i umieścił je w dwóch zbiorach opowiadań: “Osobliwy gość i inne utwory” (2011) oraz “Pamiętna wizyta i inne utwory” (2012). Wszystkie w mistrzowskim przekładzie Michała Rusinka (literaturoznawcy, pisarza, sekretarza Wisławy Szymborskiej).
Mistrzowskie pióro, fantastyczne atramentowe ilustracje oraz ironiczne i niespotykane poczucie humoru, przyniosły Edwardowi Goreyowi ogromne uznanie krytyków oraz miłośników grozy i gotyku na całym świecie. Jego utwory są zarówno zabawne, ponure, absurdalne i magiczne. Mrożą krew w żyłach, by za chwilę rozbawić do łez. Tekst w połączeniu z chłodnymi i makabrycznymi ilustracjami tworzą galerię wybornego mroku i koszmaru. Motywami przewodnimi są: dzieci, śmierć, pogrzeby, koty, baletnice, arystokraci, ludzie o dziwnych nazwiskach i tajemnicze postaci.
Edward Gorey napisał ponad sto książek. Spośród nich wydawnictwo wybrało czternaście. W zbiorze “Osobliwy gość...” znaleźć można osiem z nich, w tym pięć utworów mających formę alfabetu lub wyliczanki. Nie zabrakło mojego ulubionego rymowanego alfabetu “Cmentarzyk” (“The Gashlycrumb Tinies”), wyliczanki wydanej w 1963 roku, za którą Gorey wielbiony jest na całym świecie. Autor opowiada w niej o 26 dzieciach (każde z nich reprezentuje oczywiście daną literę alfabetu) i ich przedwczesnej śmierci w niesamowitych okolicznościach. Brzmi strasznie, ale to jedna z najśmieszniejszych opowieści w zbiorze. “E jak Emilek, co umarł na czkawkę. F jak Franciszek, co szczęzł przez pijawkę”. Wszystkie przypadki odzwierciedlają dramatyczne i wyimaginowane koszmary z dzieciństwa. Z kolei utwór “Osobliwy gość”, wydany w 1957 roku, to prawdopodobnie najpopularniejsza książka Goreya, pełna absurdu i humoru.
“Pamiętna wizyta i inne utwory” zawiera już nie wiersze i wyliczanki, ale makabreski pisane wyłącznie prozą. Utwory zamieszczone w zbiorze są dowodem oryginalności i wielkości Goreya. To małe, pięknie wygrawerowane arcydzieła. Proza elegancka i specyficzna. “Nieszczęsne dziecię” to historia dziewczynki, której życie po śmierci rodziców zamienia się w koszmar. W “Pozłacanym nietoperzu” autor dał wyraz swojej fascynacji baletem. “Retoryczny rower” wraz z dwójką dzieci zabierają nas w bardzo dziwną przejażdżkę, jak z sennego koszmaru. Każda ilustracja opowiada jedną historię, a Gorey jawi się, jako wielki parodysta, wyrafinowany pomysłodawca, prawdziwy tropiciel absurdów, świetny obserwator życia i społeczeństwa.
Ciężko zaklasyfikować Edwarda Goreya i jego dzieła. Krótka forma i znakomite ilustracje mogą wprowadzać w błąd, że są to książki dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Najwięcej przyjemności i zabawy podczas lektury tych niesamowitych książek będą czerpać dorośli czytelnicy. Teraz również w naszym kraju możemy przekonać się o geniuszu Edwarda Goreya i mam nadzieję, że znajdzie on wielu wielbicieli, a tym samym na polskim rynku pojawią się kolejne wydania jego znakomitych opowieści. Gorąco polecam!
Edward Gorey - “Osobliwy gość i inne utwory”Wydawca: Znak (2011)
- “Chińskie obeliski” (The Chinese Obelisks);- “Zupełne Zoo Alfabet” (The Utter Zoo Alphabet);- “Z nosa pod górkę” (The Glorious Nosebleed);- “Porzucona skarpetka” (The Abandoned Sock);- “Cmentarzyk” (The Gashlycrumb Tinies);- “Fatalna pigułka” (The Fatal Lozenge);- “Ptaszysko” (The Osbick Bird);- “Osobliwy gość” (The Doubtful Guest)
Edward Gorey - “Pamiętna wizyta i inne utwory”Wydawca: Znak (2012)
-”Nieszczęsne dziecię” (The Hapless Child)-”Pamiętna wizyta” (The Remembered Visit)-”Pozłacany nietoperz” (The Gilded Bat)-”Tamten posąg” (The Other Statue)-”Błękitny Auszpik” (The Blue Aspic)-”Retoryczny rower” (The Epiplectic Bicycle)