Ileż to można wydawać podobne albumy? "Eliogabalus" - poprzedni album formacji, choć był wydawnictwem dobrym i przemyślanym, to nie wnosił wiele do wizerunku zespołu. Niestety "Sacreligium" jest kolejnym krążkiem opartym na tym samym schemacie.
Na płytę trafił jeden długi utwór, który choć poprawny, to niczego
nowego nie pokazuje. W dalszym ciągu mamy do czynienia z teatralnym
horrorem opatrzonym w nieco symfoniczne dźwięki i mrożące krew w żyłach
szepty i skrzeki wokalisty. Z jedenj strony jest to muzyka dobra, ale
nie robi ona już takiego wrażenia jak za pierwszym razem. Oczywiście
utwór jest przemyślany, formacja odeszła nieco od minimalizmu, ale
brakuje tu dramaturgii debiutu."Sacreligium" choć muzycznie bez zarzutu, jest albumem dość wtórnym. Można tego posłuchać bez grymasu, ale jeśli ktoś znał wcześniejsze dokonania, to nie będzie raczej zachwycony. Zapewne inaczej odbiorą płytę ci, którzy stykają się z Devil Doll po raz pierwszy. Sądzę jednak, że jest to najsłabsza, a raczej najmniej wyraziste dokonanie tej formacji i zachęcałbym raczej do sięgnięcia po inne wydawnictwo tej bardzo oryginalnej jakby nie patrzeć kapeli.
Tracklista:
01. Sacrilegium
Wydawca: Hurdy Gurdy Records (1992)