Desultory powstało w 1989 roku w Sztokholmie wraz ze szwedzką falą zainteresowania death metalem. Zespół wydał trzy dema na kasetach, a w 1992 roku, dwa ostatnie postanowili połączyć w jedną całość i udostępnić na winylu w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Jedyną inną wersją jest nasze, polskie wydanie kasetowe Carnage Records, co ciekawe, z zupełnie inną okładką.
Z tego co wynika z wkładki materiał nie był nagrywany od nowa i na obu stronach kaset znajdują się oryginalne nagrania demówek. Mimo to nie słychać żadnych różnic i całość prezentuje się jednolicie. Może dlatego, że obie części były nagrywane w tym samym, słynnym Sunlight Studio.
„Forever Gone” to stara szkoła szwedzkiego death metalu o tłustym brzmieniu, melodyjnych riffach i średnich tempach. Zespół potrafił stworzyć przystępnie płynącą muzykę i skonstruować wpadające w ucho kawałki. Szczególnie pierwszy „Forever Gone”, ale nie tylko. Wokal jest growlujący, ale zdarty i dość zrozumiały, a proste zwrotki i refreny pozwalają na łatwe przyswajanie poszczególnych utworów.
Przekaz jest pesymistyczny i mówi o obłąkaniu, umieraniu i gniciu po śmierci. Obraz zespołu idealnie wpasowuje się w czas i miejsce w jakim stawiał swoje pierwsze kroki. Natomiast sama muzyka okazała się na tyle przekonywująca, że Desultory utrzymało się na scenie i współtworzyło ją przez następne lata.
Tracklista:
01. Forever Gone
02. Depression
03. Visions
04. Passed Away
05. The Chill Within
06. Death Unfolds
Wydawca: House Of Kicks Records (1992)
Ocena szkolna: 4