Po pierwszej płycie Daemon przestał być wytworem połączonych sił Konkhra i Entombed, bowiem Nicke Andersson nie kontynuował swojego udziału. Na drugim albumie „The Second Coming” nie pojawiły się też inne szwedzkie posiłki. Anders Lundemark i Morgan Pitt sięgnęli za to po pomoc innych duńskich muzyków związanych z Konkhra, więc zespół stał się jednonarodowy.
Nie wpłynęło to death n’ rollowość muzyki Daemon. Ich death metal jest żywy i skoczny, z dużym naciskiem brzmieniowym basu i krzyczącym, zdartym wokalem, który najlepiej zaskakuje w „Come Die With Me”. Przy większości kawałków można poskakać i nacieszyć się gitarowymi melodiami, są też i solówki. Znajdują się tu jednak i bardziej ociężałe walce w postaci „Make Me Bleed” i szczególnie „My Kingom Is A Secret Place”, w którym głos zabiera sam Pan Szatan. Tu już wstęp wskazuje na męki pozagrobowe, ale nie jest to jedyne takie odniesienie, bo całość ma piekielną wymowę, co widać już po okładce oraz tytule, który parafrazuje nadejście drugiej płyty Daemon, z powrotem na świat żydowskiego króla, który ma sądzić żywych i umarłych. Z tym, że płomienie, z których się wyłania, chyba też do tych przenajświętszych nie należą. Poza tym jest tu parę tematycznie dobranych filmowych tekstów przed piosenkami, więc, choć nie wszystkie liryki dotyczą bezpośrednio rzeczy duchowych i religijnych, to klimat całości jest jak najbardziej zachowany.
Płyta jest krótka i taka uderzająca. Parę szybkich, tanecznych ciosów, z chwilami zwolnienia i po sprawie. A żeby było weselej to na koniec cover Black Sabbath „Symptom Of The Universe”. Materiał pobudzający i dobry na rozruszanie.
Tracklista:
2. Come Die with Me
3. The Truth
4. My Kingdom is a Sacred Place
5. The Prince of Lies
6. Make Me Bleed
7. Way out of Hand
8. Spirit in Flames
9. Symptom of the Universe (Black Sabbath cover)
Wydawca: RRS (1999)
Ocena szkolna: 4+
