Czwarty i jak się okazuje ostatni album tej szwedzkiej formacji działającej gdzieś na uboczu sceny black/thrashowej. Po zespołach inspirujących się korzeniami gatunku ciężko spodziewać się jakiejś ewolucji, a Bestial Mockery jest doskonałym tego przykładem.
"Slaying For Life" kontynuuje ścieżkę obraną na "Gospel Of The Insane", ale trzeba koniecznie zauważyć, że pojawiło się kilka zmian. Zacząć należy od faktu, że płyta ma o wiele lepsze brzmienie niż poprzednie trzy albumy. Surowość muzyki Szwedów została zachowana, ale instrumenty brzmią pełniej i masywniej. Pomimo, że werbel ginie trochę w tle, to "Slaying For Life" okazuje się być zmasowanym atakiem prymitywnego, ciężkiego, ale i przemyślanego thrash/black metalu.Poziom instrumentalny raczej nie jest mocną stroną tego krążka - jak już wspomniałem surowość i prostota są tu dominującymi formami. Ni przeszkadzało to w żaden sposób w napisaniu dynamicznych, spójnych, bujających utworów - lepszych niż te z "Gospel Of The Insane". Jedynym elementem jakiego mi tu zabrakło to te opętańcze ryki, które nadawały przeszywającego klimaty poprzedniej płycie. Tutaj mamy jedynie blackowo-thrashowy skrzek czasem wpadający w delikatny growling. Kolejną rzeczą odróżniającą ten album od poprzedniego jest nastrój. "Gospel ...'' był płytą upiorną, gdzie szatana czuło się w każdej nucie. Tutaj mamy raczej do czynienia z gęstą, duszną atmosferą, ale ciarek na plecach nie mam patrzy odsłuchu. Szkoda, że tego tutaj zabrakło, gdyż było to ogromnym atutem formacji.
"Slaying For Life" to dobry, przemyślany album z potężną ilością prostego, bluźnierczego groovu. Absolutniej żadnej rewolucji tutaj nie znajdziemy, ale te 40 minut spędzone z Bestial Mockery możemy uznać, że produktywnie spędzony czas.
Tracklista:
01. Slaughter Mass
02. Storm Of The Beast
03. Antichrist of War
04. Black Spell of Armageddon
05. Scream For War
06. Deathsong
07. Infantry Storm
08. Funeral Pyre
09. War Summoning
10. Apocalypse Prayer
11. Metal Fucking Death
Wydawca: Season Of Mist Records (2007)