Coś się zbliża … po cichu, jak tornado, którego nie widać, ale za to bardzo dobrze słychać. Dźwięk narasta aby po chwili przybrać formę potężnej niszczycielskiej siły, która miażdży swą potęgą, zabija melodią, niszczy swoim nieograniczonym potencjałem, furią i prawdziwym ogniem niebios! Jest majestatyczna i nieokiełznana zarazem, dzika i nieprzewidywalna, a jednak zabójczo perfekcyjna. Jak grom powala wszystko, w co wierzyliśmy i co trzymało nas przy zdrowych zmysłach. Jak taran wdziera się w nasze życie niszcząc to o czym myśleliśmy, że jest niezniszczalne. Burzy schematy, rozgramia tradycje, mąci konwencje. Potęga i majestat tej siły nie daje się trzymać żadną mocą ludzką.
Zmysły nas, maluczkich ludzików nie są w stanie objąć tego, co naturalnie zarezerwowane jest dla istot boskich. Ale oto nadeszła chwila, w której bogowie zstąpili na ziemię, aby podzielić się z nami cząstką swojej mocy. Oddali nam zniszczenie i śmierć ale takie, które chcemy przeżywać, które chcemy kontemplować dopóki starczy nam tchu. To jak obcowanie z sacrum, jak Metatron, głos Boga, który odzywa się by ukarać niewiernych i skazać ich na wieczne męki. Ale przygotowane zniszczenie jest dla wyznawców jak kojący nektar, jak zbawienie w długim okresie biblijnych 7 chudych lat."Redemption Process" to 8 hymnów o sile zniszczenia potężniejszej niż sto bomb z Hiroszimy. "Redemption Process" to potęga melodii wydzierająca z zakamarków ludzkiej duszy najgłębiej skrywane marzenia i koszmary. Głos… niesamowity, okrutny, melancholijny, przyprawia o dreszcze, pobudza zmysły, wywołuje strach i setki innych uczuć, które gonią przez umysł niewyczerpane sprawiając, że jesteśmy posłuszni jego woli. To głos prawdziwie mesmeryczny. Potęga i majestat brzmienia oszałamia nawet najbardziej odpornego - trąby, smyczki, chóry, potężna perkusja i gigantyczna ściana riffów sprawiają, że mamy wrażenie obcowania z niemal boskim majestatem. Ten majestat oszałamia, poniża i niszczy wszystko, co w tym gatunku dokonało się w obecnym tysiącleciu.
Nadeszła Nowa Era i Nowe Cesarstwo, którego niepodważalnymi imperatorami zostali półbogowie z Anorexia Nervosa! Pochylcie głowy - nastał czas nowego królestwa brutalności i piękna…
Nadchodzi czas Procesu Odkupienia…
Ocena: 10/10
Wydawca: Listenable Records (2004)
Harlequin : Don't worry :) przynajmniej ktoś pisze o innych gatunkach niż ja :D zawsze...
Myst : Wiem, wiem, poniosło mnie :) Ale cóż zrobić. Nawet po niemal 3 latach...
Harlequin : Co do recenzji - mniej patosu, więcej konkretów. Ale albumik dobry :)