Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

„NIMFA”





Snuję wersy piekielnej poezji
Przepojone przekleństwem wampira
Za cenę hochsztaplerskiej sugestii
Słodkiej jak nimfa
Pod nogami niewidzialna otchłań
Śliniła się wąskimi strużkami
A upojna chwila
Dryfowała w powietrzu
Jak miedziane płatki
Nikczemnie brukające
Człowiecze atrapie
Wymazane na pergaminach strony
Pisane anielską ręką
Nie - anielskie utwory




Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły