Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Rankicz kiczu na DP. Strona: 2

Wysłany: 2011-12-13 14:29 Zmieniony: 2011-12-13 14:31

[quote:22db72a598="CrommCruaich"][quote:22db72a598="Alpha-Sco"]

Wywal swoje galerie - to pogadamy o nie-lansowaniu się w galeriach. :>

[/quote:22db72a598]
Nie wiem jakim cudem doszukałaś się w tych fotkach lansu :)[/quote:22db72a598]

Aha, to teraz będziemy rozmawiać o kategoriach lansowania się? Co jest lansem a co nie? No to może ja tylko nieśmiało zacytuję:

[quote:22db72a598="CrommCruaich"]A ja głupi myślałem, że jest się tutaj, żeby zaglądać na forum[/quote:22db72a598]

Podsumujmy: "zaglądać na forum" to na forum, więc po co umieszczasz zdjęcia w galerii? To już do prowadzenia ambitnych rozmów na forum nie jest potrzebne.

Więc z Twoich wypowiedzi wnioskuję: albo forum, albo zdjęcia.

Lansem może być umieszczenie na zdjęciu siebie w trumnie, a może być umieszczenie zdjęć swojego autorstwa by się pochwalić.

Tu lans i tu lans, dla mnie nie ma różnicy. Tak, uważam, że umieszczając swoje zdjęcia w galeriach lansujesz się tak samo jak ci, których krytykujesz. Sam umieszczasz swoje zdjęcia na DP, lepsze i gorsze, a czepiasz się innych.

Nie wiem, czy jest sens jeszcze ciągnąć tę dyskusję.



Wysłany: 2011-12-13 14:34

[quote:9eae7ffba8]lansować - wprowadzać modę na kogoś albo na coś, popierać kogoś albo coś przez zachwalanie; robić komuś albo czemuś reklamę[/quote:9eae7ffba8]
Definicja jest jasna :)


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 14:52

Tak. Więc robisz sobie reklamę pokazując zdjęcia siebie i swojego autorstwa, jak wielu tutaj. Tak, rzeczywiście to jest jasne :)



Wysłany: 2011-12-13 14:55

Nie wiem co jest do reklamowania z mojej zwykłej szarej codzienności.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 15:00

Och, jakie to skromne...



Wysłany: 2011-12-13 15:02

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Moi Drodzy, tylko sęk w tym, że te osoby (nie mówię konkretnie o TYCH przykładach tutaj w wątku, ale w ogóle tych, które wg mnie i wielu innych zalatują maksikiczem) nawet nie mają ochoty się bronić, co najwyżej ich elokwentną odpowiedzią może być odwrócenie kota ogonem lub przysłowiowe "chyba Ty".

Większość panien "modelek" rodem z mhrocznych portali dla modelek (napisałam "większość"), tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia ani na temat swoich zdjęć ani na temat krytyki. O ile mhrocznym nastolatkom można to jeszcze wybaczyć, to profesjonalistkom (a za takie się większość z panien pozujących zapewne uważa) już nie.


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-12-13 15:07

Zadałem kiedyś jednej pytanie co miała wyrażać pewna sesja. Do dziś się nie doczekałem odpowiedzi.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 15:48

[quote:41fc160ee2="minawi"]Moi Drodzy, tylko sęk w tym, że te osoby (nie mówię konkretnie o TYCH przykładach tutaj w wątku, ale w ogóle tych, które wg mnie i wielu innych zalatują maksikiczem) nawet nie mają ochoty się bronić, co najwyżej ich elokwentną odpowiedzią może być odwrócenie kota ogonem lub przysłowiowe "chyba Ty".[/quote:41fc160ee2]

Ja nadal nie rozumiem czepiania się. Jedne zdjęcia sa lepsze jedne gorsze. Oceniajcie zdjęcia to te gorsze nie będą kłuć w oczy.


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2011-12-13 17:02 Zmieniony: 2011-12-13 17:06

[quote:9b9cc12977="minawi"]Moi Drodzy, tylko sęk w tym, że te osoby (nie mówię konkretnie o TYCH przykładach tutaj w wątku, ale w ogóle tych, które wg mnie i wielu innych zalatują maksikiczem) nawet nie mają ochoty się bronić, co najwyżej ich elokwentną odpowiedzią może być odwrócenie kota ogonem lub przysłowiowe "chyba Ty".

Większość panien "modelek" rodem z mhrocznych portali dla modelek (napisałam "większość"), tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia ani na temat swoich zdjęć ani na temat krytyki. O ile mhrocznym nastolatkom można to jeszcze wybaczyć, to profesjonalistkom (a za takie się większość z panien pozujących zapewne uważa) już nie.[/quote:9b9cc12977]

[quote:9b9cc12977="CrommCruaich"]Zadałem kiedyś jednej pytanie co miała wyrażać pewna sesja. Do dziś się nie doczekałem odpowiedzi.[/quote:9b9cc12977]

Tak, tak... Nie ma to jak usiłować dorobić sobie teoryjkę.

Rozumiem, że już rozmawialiście i omówiliście kwestie ich galerii z wszystkimi osobami obśmianymi w pierwszym poście? Czy tylko jakiś oderwany przykład przyklejasz do całej reszty użytkowników, Cromm, usiłując tłumaczyć na siłę dorabianą teorię?



Wysłany: 2011-12-13 17:06

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

tylko co zrobić, jeśli teoria wykazuje oznaki prawidłowości?

ostatnio skrytykowałam jakąś nadętą pannę i miałam nadzieję, że mi coś zripostuje, a ona tylko wlazła na mój profil i nic więcej jestem zawiedziona i niepocieszona


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-12-13 17:18 Zmieniony: 2011-12-13 17:19

[quote:8d75820b05="minawi"]tylko co zrobić, jeśli teoria wykazuje oznaki prawidłowości?

ostatnio skrytykowałam jakąś nadętą pannę i miałam nadzieję, że mi coś zripostuje, a ona tylko wlazła na mój profil i nic więcej jestem zawiedziona i niepocieszona [/quote:8d75820b05]

Wiesz, jaką ja mam teorię? Że są na DP osoby, których połowę galerii zajmują zdjęcia robione samym sobie kamerką internetową tudzież samowyzwalaczem, które strasznie usiłują poprawić sobie sfrustrowany humorek czepiając się innych, bo już nie wiedzą co ze sobą z nudów zrobić, w końcu obfotografowały już każdy milimetr swojej twarzy i z każdego kąta.

I te osoby obśmiewanie zdjęć powinny zacząć od własnych galerii.



Wysłany: 2011-12-13 17:18

Widocznie nadęcie jest odwrotnie proporcjonalne do umiejętności dyskusji :)


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 17:22 Zmieniony: 2011-12-13 17:29

Osobiście wolę oglądać nadęte i wydumane zdjęcia mrocznych "zjaw" niż serię podobnych zdjęć przy piwku czy studium tej samej gęby. Przynajmniej ktoś ma pomysł i coś próbuje tworzyć.

Usilnie staracie się dokleić tym osobom płytkość i mnóstwo innych wad, nie wiem, z jakiego powodu.

Ta dyskusja za to nie ma sensu i już mi się znudziła.



Wysłany: 2011-12-13 17:26 Zmieniony: 2011-12-13 17:27

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

ależ studium mojej gęby jest bardzo rozwijające :D niebawem kolejne się pojawią, nie znacie dnia ani godziny

czyżby to jakaś forma zazdrości, że nie mam żadnych obowiązków innych niż robienie sobie self-szotów? no tak, inni mają mężów, muszą im robić obiady, eh, to dopiero życie! :>


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-12-13 17:27

[quote:058964d47b="Alpha-Sco"] Przynajmniej ktoś ma pomysł i coś próbuje tworzyć.
[/quote:058964d47b]
Ależ nie mam nic przeciwko tworzeniu,a tylko traktowaniu tego z takim nadęciem.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 17:28

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Cromm, nie wychylaj się, bo przestaną się z Tobą wszyscy kolegować!


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-12-13 18:10

[quote:3090173669="minawi"]
czyżby to jakaś forma zazdrości, że nie mam żadnych obowiązków innych niż robienie sobie self-szotów? no tak, inni mają mężów, muszą im robić obiady, eh, to dopiero życie! :>[/quote:3090173669]

Och... Przejrzałaś mnie...



Wysłany: 2011-12-13 18:24

I znów się nie wypowiedziały osoby, które liczyłem, że dadzą się sprowokować do dyskusji.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-12-13 19:35

[img:ca1af02f2e]http://i1.ujarani.pl/3/4/4lWB5E.jpg[/img:ca1af02f2e]

@Cromm- eksponowanie kogoś jako egzemplifikację kiczu jest po prostu niemiłe. Paskievicz cisnął lachonom w komentarzach i to było całkiem zabawne, bo nie było zabarwione klimatem osądzającej i wyrokującej koterii.

@Alpha - jeśli ktoś publicznie zamieszcza swoje zdjęcia to powinien liczyć się z możliwością negatywnego ich odbioru: oto komunał, który znowu się sprawdza.

Również - przecież w darkfotkowej sekcji dp nie wiem, czy chodzi o jakąkolwiek "głębszą" fotografię. A napuszenia czy nadętości np. mi się zwalczać nie chce (na ogół), bo to daremne - próżno wystawiać się na epatowanie upartą głupotą.


Co cię nie zabije, to cię wkurwi


Wysłany: 2011-12-13 19:58

[quote:c7c654fa21="Durante"]

@Alpha - jeśli ktoś publicznie zamieszcza swoje zdjęcia to powinien liczyć się z możliwością negatywnego ich odbioru: oto komunał, który znowu się sprawdza.

[/quote:c7c654fa21]

Nie krytykuję krytykowania zdjęć, tylko sposób.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło