Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Devilish Impressions - Diabolicanos - Act III: Armageddon. Strona: last

Artykuł: Devilish Impressions - Diabolicanos - Act III: Armageddon

Devilish Impressions - Diabolicanos - Act III: Armageddon Wysłany: 2011-07-22 18:08

Mam ten album i szczerze mówiąc na usta cisną się tylko dwa słowa : nic szczególnego. Chociaż miałem okres, że częściej po niego sięgałem to jednak bardzo szybko mnie zanudził. Tak bardzo, że aż o nim zapomniałem


Wszystko się kiedyś kończy


Devilish Impressions - Diabolicanos - Act III: Armageddon Wysłany: 2011-07-23 19:35

[quote:eb94ca6344="jedras666"]Mam ten album i szczerze mówiąc na usta cisną się tylko dwa słowa : nic szczególnego. Chociaż miałem okres, że częściej po niego sięgałem to jednak bardzo szybko mnie zanudził. Tak bardzo, że aż o nim zapomniałem[/quote:eb94ca6344]

Za mało THRASHowego wkrętu?



Patenty znane,lecz fajnie rozwiniete i wszystko miło podane na tacy.Dla mnie ta płytka ma ducha wczesnych CRADLE...,a to chyba in plus w odniesieniu do BEHEMOTowego grania,gdyz wcale nachalnie z nim sie nie kojarzy.



Wysłany: 2011-07-23 20:34 Zmieniony: 2011-07-23 20:35

Oj zaraz tam mnie o thrashowych wtrętów wyzywacie. Po prostu, nie zrobiła na mnie wrażenia. A przecież nie napisałem, że to zła płyta:). Poziomem porównałbym ją do opisywanego przeze mnie dawno temu Deviana - czyli bardzo miło się słucha, ale bez większych emocji. Tą płytę porównałbym do wizyty w McDonaldzie - najeść się najesz ale nie licz na jakąś wytrawną ucztę


Wszystko się kiedyś kończy


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło