Poeta Wyklęty Wysłany: 2011-04-20 01:46
Ten wiersz w warstwie stylistyczno-ideowo-tonalno-leksykalnej przypomina mi Kochanowskiego, zwłaszcza jego Treny. Domyślam się, że nie nawiązywałeś do mistrza z Czarnolasu celowo. Twój utwór nasuwa skojarzenia z fragmentem Trenu IX: "Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony/
I miedzy insze, jeden z wiela, policzony." oraz z motywem Exegi Monumentum. "Wyklęcie", o którym piszesz przybliża nas z kolei do Francois'a Villona.
Przypadkowo - czy nie, sięgasz do klasyków.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Poeta Wyklęty Wysłany: 2011-04-20 12:46
[quote:135e7d2294="Wampgirl"]Ten wiersz w warstwie stylistyczno-ideowo-tonalno-leksykalnej przypomina mi Kochanowskiego, zwłaszcza jego Treny. Domyślam się, że nie nawiązywałeś do mistrza z Czarnolasu celowo. Twój utwór nasuwa skojarzenia z fragmentem Trenu IX: "Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony/
I miedzy insze, jeden z wiela, policzony." oraz z motywem Exegi Monumentum. "Wyklęcie", o którym piszesz przybliża nas z kolei do Francois'a Villona.
Przypadkowo - czy nie, sięgasz do klasyków.[/quote:135e7d2294]
WOW! Co za analiza! Zdecydowanie przypadkowo i nieświadomie sięgam do klasyków bo mnie zatkało co odnalazłaś. Niesamowite! Kto wie? Może to podświadomość się do tego przykłada?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2011-04-20 17:33
Być może upadłeś z samego szczytu Parnasu, gdzie miejsca dla siebie upatrywał właśnie Kochanowski? :)
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2011-04-20 21:58
[quote:05f7be74b9="Wampgirl"]Być może upadłeś z samego szczytu Parnasu, gdzie miejsca dla siebie upatrywał właśnie Kochanowski? :)[/quote:05f7be74b9]
Zbyt żywym na tak wieczne tytuły
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2011-04-20 22:01
Co po niektórzy mieli takie aspiracje już za życia. No bo jakim sposobem później? Nikt Cię o brak żywotności nie posądza, wręcz przeciwnie. Twe słowa są żywe i pobrzmiewają w żywych uszach.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Poeta Wyklęty Wysłany: 2011-05-04 21:28
[quote:923c8a9b1a="Wampgirl"]w warstwie stylistyczno-ideowo-tonalno-leksykalnej[/quote:923c8a9b1a]
Wtf? Wybacz, Kostuchu, mój sprzeciw, ale - ni ch*ja! W warstwie stylistycznej: zupełnie inaczej użyte środki; ideowej - w ogóle nie kminię, jak można porównywać "Poetę Wyklętego" z "Trenami" (od kiedy to Kochanowskiemu przyświecała jakakolwiek idea poza próbą wyrażenia / ukojenia swego żalu? o__O); tonalnej - droga Wampgirl, jeśli tego nie słyszysz, to rozpisz sobie cały utwór i pozaznaczaj akcenty, a zauważysz, że tonalnie to też dwie różne bajki (a nie, wróć: nie trzeba będzie zaznaczać, przecież od razu widać, że poszczególne wersy różnią się znacznie ilością sylab); leksykalnej - e? Na pewno wiesz, co znaczy to słowo, dziewczynko?
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2011-10-01 20:38
ciekawy...
Samotność jest czymś pięknym