Bernard Beckett - Genezis Wysłany: 2011-03-09 13:43
A to przeczytałem w zeszłym tygodniu i rzeczywiście czytało się coraz lepiej w miarę rozwoju wydarzeń.
Najciekawsze były rozmowy ArtI z Fordem i jak dla mnie ta część mogłaby być bardziej rozbudowana, np. o argumenty Forde'a (bo chyba ArtI używał lepszych argumentów dla wykazania swoich racji), że co z tego, że ArtI jest sztucznie inteligentny, skoro nie oddycha i nie przetwarza białek. Coś się za szybko Forde dał przekonać.
No i zapożyczenie przez autora formy dramatu starożytnego też było ciekawe i ułatwiało czytanie.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła