KYPCK - Nizhe Wysłany: 2011-03-03 11:17
Album działa chyba tak samo jak mocny alkohol w dużych ilościach po wysiłku fizycznym, osłabia. Dla mnie nie do przetrawienia, chociaż pewnie ma wartość historyczną i jest nieźle zrobiony.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-03-03 11:55
Coś w tym jest, może dlatego Ruscy i Finowie tyle wódki łoją
Ja jednak słuchałam całkiem na trzeźwo i takoż oceniłam...czasami lubię zarówno alkohol jak i wysiłek fizyczny Oby to nie odbijało się muzycznym kacem.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-03-03 11:58
Jesli to jest granie w stylu Swallow The Sun to podziękuję :)
.
Wysłany: 2011-03-03 12:14
[quote:fdbf84b427="Harlequin"]Jesli to jest granie w stylu Swallow The Sun to podziękuję :)[/quote:fdbf84b427]
wokal jest zupełnie inny, bez żadnych tam growlingów ani krzyków. ale zawsze co doom metal to doom metal i jeśli ktoś nie lubi tego gatunku to nie ma co na siłę się przekonywać
na http://www.myspace.com/kypck można odsłuchać "Aleję Stalina"
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-03-04 00:28
A dla mnie album więcej jak dobry. Świetny wokal i klimatyczne riffy. Lubię doom i lubię wokale w języku rosyjskim i to brzmi na prawdę bardzo dobrze,ale racja... jak ktoś nie trawi takiej muzyki to na siłę się nie przekona :)
Wysłany: 2011-03-05 17:06
słowiańska melancholia "made in suomii"
kąt padania równa się kątowi odbicia
Wysłany: 2011-03-14 00:45
Właśnie - dlaczego sludge? Bliżej temu jak słyszę do doom metalu. Jednak całkiem nieźle wchodzi.
Surrealizm światów współistniejących, jest odyseją na granicy wyobraźni. Quelque chose de divin et de bestial.