Wysłany: 2011-02-08 23:08
Jeśli chodzi o mnie droga sphinxio, sprzątanie kociej kuwety nie jest aż tak, nie przyjemne, siuśki się zbrylą w żwirku, a bobki jak kot jest zdrowy są zbite więc nie mam żadnego problemu z czyszczeniem kuwety :)
[img:232d23d952]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:232d23d952]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2011-02-08 23:09 Zmieniony: 2011-02-08 23:10
sphinxia nawet mi nie mow..po operacji mojego wyzej wspomnianego psa(wykryto guz jak sie okazalo zlosliwy)zostal przeniesiony do mieszkania z racji rehablitacji ze tak to ujme
Zyl jeszcze dwa lata ale ostatnie pare mies to by koszmar,pies byl spory jak na owczarka niem.Tylnie lapy zaczely odmawiac mu posluszenstwa..nie byl w stanie sie podnosic kiedy chcial siku czy co gorsza kupe...wiec robil pod siebie,piszczal bo probowal jednak wstwac...wstawalo sie czasem w nocy w gorsze dni po kilka razy zeby psa podniesc,posprzatac,umyc..
Pod koniec zycia.. po claje nocy nie mial silu na lapach stanac..tzreba byl go "rozchodzic" sprowadzc po schodach(cale szczescie ze parter) potrzymujac tyl na specjalnym reczniku ktory byl wkladany w pachwiny..
A koty maja to do siebie ze uwielbiaja robic w swiezo nasypany piasek :P
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2011-02-08 23:45
Widok chorego pupilka, jest na pewno okropny i smutny, wszak to członkowie naszych rodzin, więc taki widok naturalnie musi nas boleć, Victoria jest jeszcze młoda, 25 kwietnia skończy 2lata, nie myślę na razie o tym jaka będzie na starość.
[img:3b6e2c6d72]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:3b6e2c6d72]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2011-02-09 09:02
[quote:dc935e566b="HardKill"]Widok chorego pupilka, jest na pewno okropny i smutny, wszak to członkowie naszych rodzin, więc taki widok naturalnie musi nas boleć[/quote:dc935e566b]
O, jeszcze jak. Nigdy nie zapomnę widoku mojego psiaka zaraz po operacji, jeszcze pod działaniem narkozy czy co mu tam weterynarz zaaplikował. Wyglądał (pies, nie weterynarz) jak martwy. I jeszcze kilka godzin po obudzeniu rozpaczliwie próbował chodzić, nie mając pojęcia, co się z nim dzieje i dlaczego nie może chodzić prosto.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2011-02-09 09:23 Zmieniony: 2011-02-09 09:27
[quote:2d55e4371c="Violanta"]No, chyba Cię pogieło.
Weganizm jest do d...py.[/quote:2d55e4371c]
Do du..y co najwyzej moze byc Twoja odpowiedz.jesli sie nie zgadasz z takim wyborem ok-ale poprzyj to konkretnymi argumentami bo teksty typu "du du...y" s poprostu szczeniackie
Zeby nie bylo ja wgganka nie jestem ,wegetarianka od mniej wiecej 14 roku zycia,wyniki mam dobre.Na brak sily ,anemie i inne takie zarzucane wegetarianom tez narzekac nie moge
Co do weganizmu jest to dosc radykalny krok nie powiem,sama prawie nie jadam jajek nie pije mleka(chyba ze sa do czegos dodane np mleko do kawy,jajko w ciescie np.na nalesniki)ale szczerze watpie zeby doszlo do tego ze wyzbede sie miodu,nabialu itd...choc ostatnio interesuje sie ich zamiennikami
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2011-02-09 10:23
Dlaczego się tak unosisz? Obraził Cię ktoś?
Byłam wegetarianką przez dwa lata i zrobiłam to bo chciałam spróbować czegoś nowego, zobaczyć jak to jest, czy dam radę wytrzymać. Po dwóch latach wróciłam do jedzenia mięsa. Czyli jestem "szczeniakiem" bo zrobiłam coś ot tak bez ideologicznych pobudek?
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2011-02-09 12:11
Przejscie na wegetrianizm wcale nie bylo radykalne i mimo swoich 14 lat rozsadnie zmienialam swoja dietę.
Jakos nie mdleje,sily tez mi nie brakuje
Nie choruje od kilkunastu lat.Nawet przeziebienie łapie mnie góra raz w roku i gora na 3 dni.
Zdecydowalam sie na taki krok z pobudek czysto ideologicznych
Nigdzie nie napisalam ze jestem weganka tak na marginesie.Autorki postu nie bronie bo nie podoba mi sie chocby to jak jest u niej traktowany pies(łańcuch i wujek ktory go pobil a jej rodzicow to nie obeszlo)
Skoro mialas anemie tzn ze mialas zle skomponowana diete,przejscia na wege nie robi sie ot tak...trzeba sie naprawde doinformowac zeby potem kłopotow ze zdrowie nie bylo
No ale po sposobie Twoich wypowiedzi (cyt) "Raz jem sobie kanapkę z szynką, a tu weganka obok mnie, pod klasą - och, ueeee, weź to schowaj. " -widze że to jak grochem o ściane
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2011-02-09 17:21 Zmieniony: 2011-02-09 17:21
[quote:797a8af7d2="Violanta"]Mleko - młodzież i dzieci je potrzebują. Wydaje mi się, że tak to nasze życie zostało stworzone, by brać mleko od krowy.[/quote:797a8af7d2]
Właściwie to nie. Samice człowieka (Jezu, jak to brzmi...) też produkują mleko. I to one jest potrzebne ludzkim dzieciom, nie mleko krowie, kozie, bawole czy jakie tam jeszcze są. Niektóre ludy afrykańskie czy na przykład Aborygeni w ogóle nie są przystosowani do picia mleka krowiego. Nawet organizmy 'zwykłych' dorosłych, którzy przez kilka lat nie spożywają mleka, są mniej przystosowane do picia mleka - spada ich aktywność laktazy. Wystarczy się rozejrzeć po znajomych; wielu ludzi cierpi na nietolerancję laktozy.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2011-02-09 17:34 Zmieniony: 2011-02-09 17:35
Ja też, ale raczej dlatego, że lubię, a nie dlatego, że muszę czy potrzebuję.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2011-02-09 18:46
Stopien obrażeń zależy również od siły uderzenia, w pewnych wypadkach nawet najmocniejsze kości ulegną złamaniu.
Może w tym wypadku było to po prostu szczeście?
A jesli chodzi o mleko to z tego co pamiętam tylko kilka, kilkanaście procent ludzi jest w stanie przyswajać krowie mleko i w żadnym wypadku w dzieciństwie. Człowiek przyswaja wapń z roślin strączkowych oraz z zielonych warzyw liściastych,np. rzymscy legioniści spożywali mało mięsa ale wielkie ilości sałaty i innych warzyw w stanie surowym. Osteoporoza występuje w panstwach gdzie spożywa się nabiał i jest prawie niespotykana w krajach Azji gdzie nie praktykuje się spożywania mleka i serów. Odsyłam do książki pt. "Pij mleko będziesz kaleką."
Dieta indywidualna jest ustalana na podstawie grupy krwi. Wielu wegan nie wygląda dobrze ponieważ ich dieta nie jest zróżnicowana, ani dobrze skomponowana i nie utrzymują oni aktywności fizycznej. Jak to powinno działać przedstawia ten film o diecie witariańskiej złożonej z surowych i nieprzetworzonych warzyw i owoców.
Ale podkreślam, że w polskich warunkach taka dieta jest droga ponieważ nie mamycałorocznej wegetacji no i trzeba ustaliĆ jej skład ze specjalistą a nie według własnego widzimisię.
Argument, że mięso daje siłę jest nietrafiony,
jeśli bez mięsa nie da się urosnąć to w jaki sposób owocożerne goryle których mięśnie są niemal identyczne z ludzkimi osiągają swoje 200 kilo masy mięśniowej, jak bykowi który je trawę udaje się urosnąć do jego rozmiarów?
A poniżej 56-letni kulturysta wegetarianin i witarianin który mleka nie ruszał od dekad.
Specjaliści na stronie rawnatureboy.com pomogą Ci skompilować dietę ale aktywnośĆ fizyczna zawsze stanowi jej niezbędny element.
Nie ma dobrych efektów bez wysiłku, to nie jest dieta dla leni, organizm wymaga ciągłej stymulacji przy takiej diecie.
Wysłany: 2011-02-09 19:09 Zmieniony: 2011-02-09 19:19
Tak, są profesorowie i profesorowie, bywa, że niektórzy są na usługach przemysłu polecam do obejrzenia w całości ten wykład o mleku.
A tutaj prawdziwy wegetariański cherlak. XD
http://www.darkplanet.pl/gallery/photo/107373
Wysłany: 2011-02-09 19:25
Najpierw dowiedz się więcej na te tematy.
I obejrzyjcie wykład Dra. Veitha do końca.
To samo się tyczy innych filmów i książek w temacie.
Goryle to nie ludzie ale struktura mięśnijest niemal identyczna i nie myl goryla z wszystkożernym szympansem czy pawianem.
Japończycy żyją w o wiele większym stresie z powodu swojej kultury pracy.
Proszę oglądajcie wykłady do końca przed wydaniem opinii.
Wysłany: 2011-02-09 19:54 Zmieniony: 2011-02-09 19:56
Chyba DUKANA.
Hmmmm, coś słyszałem ale muszę się bliżej zapoznać z tematem. Na razie jem dużo ryżu, bananów, makaronu [nienawidzę makaronu], owoców i warzyw, surowych w miarę mozliwości. Plus zero kawy, cukru rafinowanego, mleka, wysokoprzetworzonych przekąsek typu chipsy, batoniki i inne takie śmieci, zastępuje je rodzynkami, ziarnem dyni i słonecznika, migdałami itp..
Efekt po zmianie diety i odrzuceniu używek jest taki, że się nie przeziębiam i ćwiczę półnago na strychu przy ujemnych temperaturach a grypy nie łapię nawet gdy wszyscy wokół chorują.
Nawet jeśli chodzi o piwo to trzymam dyscyplinę - max. 2 w miesiącu.
I nie są to żadne wielkie wyrzeczenia, a korzyści jakie to przynosi są naprawdę wielkie.
Powinienem was jeszcze lojalnie ostrzec przed sztucznymi słodzikami typu Aspartam z kodem E-951 i jego pochodnymi, jest on dużo groźniejszy od mleka.
Jako słodzik najlepszy jest naturalny Ksylitol z kory brzozowej albo roślina zwana Stewią.
Wysłany: 2011-02-09 20:23 Zmieniony: 2011-02-09 20:26
Dlatego wykład Dra. Veitha trzeba obejrzeć w całości by wiedzieć o co chodzi.
Kreacjonizm i ewolucjonizm rozpatruje on wspólnie i porównawczo. Jak wielu ludzi starszego pokolenia rozpatruje on współczesne problemy pod kątem wartości katolickich.
Moim zdaniem jego poboczne zainteresowania nie przekreślają jego wiedzy z zakresu biologii i żywienia o czym świadczy światowe zainteresowanie jego wykładami.
Jesli chodzi o twoją rodzinę i mleko to Veitch również przyznaje, że pewna niewielka grupa ludzi może zażywać mleko i jego przetwory bez szkody dla zdrowia. Problem tkwi w tym, że producenci wmawiają ludziom, że jest ono dobre dla wszystkich.
Tak, Japonia to kraj kontrastów ale ostatnio prześcigają ją w tym Chiny i Indie.
Temat japońskich subkultur jest prawdziwie fascynujący i wart zagłębienia się.
Wysłany: 2011-02-09 21:02
a ja piję uht i jem same niezdrowe rzeczy bo nie mam kasy na zdrowe żarcie i nie mam żadnych problemów ze zdrowiem :] (oprocz slabego wzroku po rodzicach)
ludzie, z nudow wam sie przewraca w glowie. do roboty albo do nauki.
mam gdzies w jaki sposob zabijaja kurczaki. nie przepadam za zwierzetami, juz wole rosliny, sa mniej wymagajace. i tym bardziej smiesza mnie wszyscy ekoterrorysci i pseudo obroncy. a jestem przyrodnikiem z wyksztalcenia wiec nie brak mi swiadomosci w tej dziedzinie.
no ale jak chcecie sie w to bawic, wasza sprawa. czasami wchodze na te wszystkie wegetarianskie z czystej ciekawosci, co ci ludzie jeszcze wymysla za argumenty.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-02-09 21:37
Ignorancja nie boli ale do czasu.
Póki masz młody organizm to nie będziesz odczuwać ujemnych skutków takiej diety.
Zdrowa dieta wcale nie musi być droga a poza tym stanowi inwestycję we własne zdrowie i na pewno wychodzi taniej niż leczenie w przyszłości.
Jeśli chodzi o fast foody i słodycze te te europejskie nie są jeszcze tak marnej jakości jak te amerykańskie ale powoli zmienia się to na naszą niekorzyść.
Na początek wystarczy zrezygnować wyłącznie z używek i bezwartościowych przekąsek.
Wysłany: 2011-02-10 12:58
Mnie nie obchodzi jak zabija sie kurczaki - kurczaki hoduje sie po to, aby je zjeść. Człowiek ma kły, a wiec jest przystosowany do jedzenia mięska, więc wszelkie przejawy wegetarianizmu o weganizmie nie wspominajac uważam ża cos sprzecznego z naturą i wynikają bardziej z osobistych przekonań lub z faktu, że komuś mięso po prostu nie smakuje.
Gdyby człowiek nie był mięsożerny to przede wszystkim nie trawiłby tego typu pokarmu
.
Wysłany: 2011-02-15 18:54 Zmieniony: 2011-02-15 18:55
zawsze gdy zaczynam czytać to co napisałaś, myślę, "na bank Demonika". Potem sprawdzam na dole kto napisał.
Jeszcze się nie pomyliłam.
Nie lepiej by Ci było założyć bloga w internecie ? Zawsze wydawało mi się, że Dark Planet nie służy do opisywania swojego życia. Typu "ale mam zaległości w szkole".
Jasne... nie muszę czytać, nie muszę komentować.
Zwykle tego nie robię.
Ale Ty piszesz "Irytują mnie niektórzy użytkownicy DP :P "
więc ja mogę napisać "irytuje mnie robienie z DP pamiętnika"
pozdrawiam.
"Music is my power, Music is my life"
Wysłany: 2011-02-27 21:15
[quote:5053b1f148="Letyss"]to co to jest? terapia zajęciowa? [/quote:5053b1f148]
tylko komu ma ona pomóc ? Wszystkim czy tylko Demonice ?
Bo mi nie pomaga...
Szkoda, bo fajnie by było się leczyć przez internet :P
"Music is my power, Music is my life"
Wysłany: 2011-02-28 00:12
Zawile to może Joyce, albo Kant pisał, na pewno nie Ty :). Za to napewno piszesz za dużo i co Ci ślina na język przyniesie
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”