Uciekinierka Wysłany: 2011-01-14 18:30
„no i stało się. to jest właśnie ta pora, kiedy żałuję, że nie wynalazłam teleportu do innego wymiaru. można by było zawisnąć na kilka godzin w jakiejś międzywymiarowej luce. nikt by od tego nie umarł. a tak? moja rodzina (w drastycznie uszczuplonym dziś składzie) postanowiła przyjąć księdza i robi sceny z powodu mojego sprzeciwu.”
Nawet sobie mogę wyobrazić taką scenę: ojciec leży na progu pokoju i rwie na piersi koszulę, niczym Rejtan, matka zanosi litanię do wszystkich świętych, a pies przygotowuje się mentalnie, by wgryźć się księdzu w nogę. Pełna trauma.
[img:9e5a6f404b]http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Matejko/Images/Rejtan_Rejtan.jpg[/img:9e5a6f404b]
„nie żebym przeklinała ten zawód”
Całym sercem wspieramy. Przeklinanie jest passse.
„ - zdarzają się jednostki skupiające się na tym prawidłowym 'pasterzowaniu'. ale moje doświadczenie (co prawda niewielkie) obejmuje przymusową znajomość z osobnikami podejrzanego pochodzenia.”
Moje, równie niewielkie doświadczenie podpowiada, że mistrzami w pasterzowaniu są bacowie w Tatrach. Niestety, krążą też o nich pogłoski że pozwalają sobie od czasu do czasu ulżyć z owieczkami. W tym kontekście z pełnym zrozumieniem podchodzę do strachu autorki przed wizytą pasterza.
„uczył mnie kilka lat w podstawówce i gimnazjum. spotkałam się wtedy z nakładaniem kosza na głowę (nie moją ani nie nauczycielską, ale mojej rówieśniczki), rzucaniem krzesłami, zastraszaniem i zmuszaniem do chodzenia na jego msze. gdzie godzinami na kolanach należalo klepać gorzkie żale i kyrielejsony.”
Wszyscy wiedzą, że gorzkie żale najlepiej klepie się na kolanach. Kobieta klęczy i „klepie” gorzki żal (głaszcze, wkłada sobie do ust i ssie) a ksiądz….. o pardon, chciałam napisać – mężczyzna, jęczy sobie nabożnie „Ja, ja, ja, gut!”
„w liceum przez innego klechę obniżono mi ocenę ze sprawowania (ponieważ odmówiłam zmiany miejsca w klasie).
i nie piszę tu po to, by ktoś mnie pogłaskał po głowie i pocieszył...
było minęło, uraza zostaje.”
No skoro autorka nie chce, to nie będziemy głaskać. Ale możemy poczęstować grochówką. Pasi?
„tylko, cholerka, nasze społeczeństwo zachowuje się jak stado baranów”
No bo skoro tylu wśród nas pasterzy, to każdy chce być ta szczęśliwą owieczką, którą baca – eeeee – pobłogosławi swoim kropidłem. Przykład idzie z gór :D
„wszyscy wiedzą, po co jest ta wizyta - można wtedy zapisać, kto wziął ślub, kto jeszcze musi za niego zapłacić, można wziąć 'co łaska' (nie mniej niż 20zł), można wejść komuś z butami w zycie rodzinne. wiem, Szlachetny Pasterz musi znać swe baranki. tylko dlaczego do tej pory nikt z mojego otoczenia nie otrzymał pomocy ze strony kościoła? a przecież ci ludzie nie ukrywają swoich problemów. gołym okiem widać, że bida piszczy, że wieś itd.”
Wszyscy wiedzą też, że nie używanie wielkich liter w tekście świadczy o niewyżyciu seksualnym. Podobno obrywanie etykietek z piwa też jest znakiem potrzeb cielesnych.
„dlatego mnie w tym roku nie ma.”
Już nic nie rozumiem. Czy autorka jest, czy jej nie ma? Jeśli nie ma, to właśnie odkryłam ze mam schizofrenię i gadam sama ze sobą.
„ czy przeczekanie tego dziwnego wydarzenia w innym pokoju jest ucieczką, tchórzostwem? może”
Odwieczne pytania bez odpowiedzi. Różnorodność zachowań. Tajemnica życia.
„ale na samą myśl o serii upokarzających pytań jest mi niedobrze.”
Autorka wpisu: - „To o co mnie chce ksiądz spytać?”
Ksiądz: - „No więc powiedz mi, moje dziecko, czy masturbowałaś się kiedyś bananem?”
"wierzę w siłę sprawczą. może nie w samego Boga. a już na pewno nie w 'Kościół'."
Pozostaje zakończyć nabożnym akcentem: AMEN!
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2011-01-14 21:02
Ja przyjelem byl 3min nawet koperty zapomniał
pozdrawiam co do tekstu fajnie sie go czytalo ,masz racje sa pazerni na kase jak byłem ostatnio po zaswiadczenie do chrztu to pierwsze pytanie gdzie pracuje drugie jak synu
placa
Kropla drąży skałę
Wysłany: 2011-01-15 17:52
"hmm... Co do wypowiedzi Zgreda. Wszędzie szukasz tylko kontekstów w jedną stronę... Co jest bardzo irytujące, jak potrafisz wszystko sprowadzić do jednego. No cóż. Twoja sprawa."
Zboczeńcy podobno są denerwujący. Nie będę się wypierać, bo mnie to generalnie cieszy.
"Mi się blog podoba. Wyrażone jest własne zdanie. Własne poglądy, których w dzisiejszych czasach mało kto broni. Pozdrawiam. Współczuję przeżyć z koszem i krzesłami. Trzymaj się. "
Mnie się nie podoba i uznaję go za nudny, ale to normalne, bo po pierwsze - stary człowiek żółtodzioba nie zrozumie, a po drugie - na DP jest już ktoś, kto pisze o denerwujących go sprawach dużo lepiej stylistycznie i celowo tak komponuje teksty, że wzbudza nimi spore emocje. No ale Sphinxia jest tylko jedna.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2011-01-15 21:53
Stary Zgredzie - dziękuję za opinię i 'dogłębną' analizę mojego tekstu - naprawdę czegoś tak uszczypliwego dawno nie czytałam na swój temat :D to było krzepiące. Każdy ma swoje zdanie, a blog jest po to, by...się nim podzielić, taki bynajmniej jest mój punkt widzenia, także nie zawaham się i napiszę kolejną notkę. Wuahahah.
poza tym...klecha jaki jest, każdy widzi. A wszelkie obrzydliwości mam zwyczaj opisywać 8)
'ja, ja, ja gut!' - czyżby za dużo niemieckiego kina niskobudżetowego?
Ojciec koszuli nie rwał, bo żal mu było, matka w poświęceniu jednak położyła obrus na stół (a to już oznacza armagedon!).
Że o bananie nie wspomnę 8D
Rob1708 - Dziękuję, widzę, że temat nie jest Ci obcy...
Demoniko - Miło mi, że podzielasz moje opinie. Istny MNIUT na moje uszy. Tzn. - oczy.
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-15 21:57
" Mnie się nie podoba i uznaję go za nudny, ale to normalne, bo po pierwsze - stary człowiek żółtodzioba nie zrozumie, a po drugie - na DP jest już ktoś, kto pisze o denerwujących go sprawach dużo lepiej stylistycznie i celowo tak komponuje teksty, że wzbudza nimi spore emocje. No ale Sphinxia jest tylko jedna. "
Ale ja nie jestem i nie będę kimś innym o.O
i moim zamierzeniem jest być nudną do bólu.
:)
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-15 22:09 Zmieniony: 2011-01-15 22:11
[quote:e35a4a64fd="Hiromi"]Stary Zgredzie - dziękuję za opinię i 'dogłębną' analizę mojego tekstu - naprawdę czegoś tak uszczypliwego dawno nie czytałam na swój temat :D to było krzepiące. Każdy ma swoje zdanie, a blog jest po to, by...się nim podzielić, taki bynajmniej jest mój punkt widzenia, także nie zawaham się i napiszę kolejną notkę. Wuahahah.[/quote:e35a4a64fd]
Hiromi, masz jaja i zgrabnie odpowiedziałaś na uszczypliwy komentarz. Szacuneczek! Podobają mi się ludzie, którzy umieją o swoje zawalczyć i nie poddają się, kiedy im ktoś sójkę w bok strzeli. Przyjemnie kogoś takiego na forum poznać.
Pozdrawiam!
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2011-01-15 22:15
Hm.....skąd wiedziałam, że tak to się zakończy? :)
Chyba dlatego, że coś mi podpowiedziało, że to swego rodzaju 'chrzest'.
Jakbym miała nad tym rozpaczać...to bym się od razu powiesiła na pasku zadań. :D
Pozdrawiam również, w żadnym stopniu ozięble. :)
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-15 22:18
[quote:ec24cd07ae="Gotthorm"][quote:ec24cd07ae="Hiromi"]poza tym...klecha jaki jest, każdy widzi. [/quote:ec24cd07ae]
A tu co znowu! Ocena człowieka na podstawie wyglądu?[/quote:ec24cd07ae]
Eh, nieee...nie chodzi o 'umundurowanie'...
Zresztą, co ja będę się tu pocić nad odpowiedzią.
Spotykam ludzi tego fachu z wyraźnymi skrzywieniami zawodowymi i to jest przerażające :/
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-15 23:19
[quote:821fb84e15="Gotthorm"]
Jeżeli spotkasz dwustu „ludzi tego fachu”, możesz powiedzieć coś na temat tych dwustu, przez Ciebie spotkanych. Nigdy zaś, o wszystkich „ludziach tego fachu”.
[/quote:821fb84e15]
Tu też się z Tobą nie do końca zgodzę. Im więcej ludzi spotkasz z danego kręgu, to tym lepszy będziesz miał obraz całości.
Nie da rady spotkać wszystkich ludzi, a czasem konieczne jest wyrobienie sobie jakiegoś bardziej konkretnego zdania, więc robi się to na podstawie mniejszej próby.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-15 23:20
Gotthorm:
Ale czy 'klecha' nie jest JUŻ wyodrębnieniem tej grupy, która stwarza problemy i hańbi swoim zachowaniem kościół?
hm?
I czy w moim tekście jest zdanie typu: 'wszyscy duchowni to...*tu pada stek wyzwisk*'?
Pisząc tekst, nie wiedziałam, że będę musiała każde zdanie rozwijać jak dla uczniów klas 0-3.
Błaagaam :D
I teraz proszę o uwagę: Nie wszyscy są źli i bezecni.
Zadowolony?
Nigdy nie miałam na myśli takich uogólnień, jakie podajesz. Jeśli w tekście jest to niewyraźne, trudno.
Ph. Screw gravity.
Wysłany: 2011-01-16 00:15 Zmieniony: 2011-01-16 00:43
[quote:3b47e0c997="Gotthorm"][quote:3b47e0c997="Yngwie"]
Tu też się z Tobą nie do końca zgodzę. Im więcej ludzi spotkasz z danego kręgu, to tym lepszy będziesz miał obraz całości.[/quote:3b47e0c997]
Nie jeżeli ten obraz dotyczy ludzi.
[/quote:3b47e0c997]
Jak najbardziej robi się statystyki dotyczące ludzi i ocenia grupy ludzi dla uzyskania obrazu społeczności.
[quote:3b47e0c997="Yngwie"]Nie da rady spotkać wszystkich ludzi, a czasem konieczne jest wyrobienie sobie jakiegoś bardziej konkretnego zdania, więc robi się to na podstawie mniejszej próby.[/quote:3b47e0c997]
[quote:3b47e0c997="Gotthorm"]
Na podstawie mniejszej próby, można prowadzić badania statystyczne, nie dokonywać wszechstronnej oceny, każdego przedstawiciela danej grupy zawodowej. [/quote:3b47e0c997]
Tu się zgadzam w 100%.
[quote:3b47e0c997="Gotthorm"]
Teoretycznie za pomocą badań statystycznych, możemy wykazać praktycznie wszystko co nam się podoba.
[/quote:3b47e0c997]
No, ale mam nadzieję, że ludzie patrzą krytycznie i nie ufają ślepo statystykom, ale na ich podstawie wyciągają wnioski, również co do jakości konkretnego zestawienia statystycznego.
A tak w ogóle to temat o czym innym jest :P.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 00:46 Zmieniony: 2011-01-16 00:58
[quote:53ccb26ff6="Gotthorm"][quote:53ccb26ff6="Yngwie"]
Jak najbardziej robi się statystyki dotyczące ludzi i ocenia grupy ludzi dla uzyskania obrazu społeczności.[/quote:53ccb26ff6]
Na pytanie o spożycie alkoholu wśród księży katolickich, badanie statystyczne udzieli nam odpowiedzi. Będzie to jednak odpowiedź, tylko w przybliżeniu odpowiadająca prawdzie.
Natomiast na pytanie: jaki jest klecha? (poziom pytania pomijam), żadna statystyka nie jest w stanie odpowiedzieć nam, nawet w przybliżeniu.
[/quote:53ccb26ff6]
No myślę tak samo. Zresztą właśnie z tym się już zgodziłem w poprzednim poście. Dodam jeszcze, że dla uwiarygodnienia takich badań stopień tego przybliżenia też się często określa.
Można sobie potem co najwyżej wybrać danego klechę i sprawdzić jak się mają jego współczynniki (np. spożywanie alkoholu), do współczynników "przeciętnego klechy", którego obraz powstał po dokonaniu obliczeń statystycznych na próbie (im większej tym lepiej) klechów, hehe.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 02:15 Zmieniony: 2011-01-16 02:22
[quote:b77a879a25]spożycie alkoholu wśród księży katolickich[/quote:b77a879a25]
Jedno jest pewne wypada blado w porównaniu ze studentami
[quote:b77a879a25]w liceum przez innego klechę obniżono mi ocenę ze sprawowania (ponieważ odmówiłam zmiany miejsca w klasie)[/quote:b77a879a25]
A może jednak miał racje??... pewnie chciał Cię przesadzić bo przeszkadzałaś
Od kiedy lekcje religii są obowiązkowe?
W liceum jesteś już na tyle duża żeby sama zdecydować...
Nie chcesz - nie chodzisz
Chesz chodzić - nie przeszkadzasz
Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P
Wysłany: 2011-01-16 08:35 Zmieniony: 2011-01-16 08:37
Ja tam trochę rozumiem Hiromi. Też myślałem, że jak już się wyrośnie z buntu przeciw kościołowi, to problem przestaje istnieć. Sam na początku na DP napisałem jakieś tam felietony i w każdym było coś o katolikach negatywnego. Teraz bym ich nie napisał, ale użytkownicy jakoś ciągle chcą, potrzebują coś o tym pisać i ciągle się to przewija na forum :/
Akurat nigdy nie robiłem afer, że ksiądz znowu po kolędzie itp., taka ich praca i trudno.
I tak uważam, że katolicyzm, to najlepsza z możliwych religii w PL, ale lepiej żeby w szkołach była etyka zamiast religii, ewentualnie od czasu do czasu jakiś ksiądz wpadłby na zajęcia przedstawić punkt widzenia kościoła.
Kiedyś nawet w akademiku przyjęliśmy księdza, chodzili wtedy po pierwszoroczniakach. Jak zobaczył moją gitarę (elektryczną) i zapytał czy nie chcę do Oazy, to mnie zagiął :). Nie wiedziałem czy się nie zgodzić myśląc, że się katolicy trochę unowocześnili, hehe. Generalnie nic mi się po tej wizycie złego czy dobrego nie stało.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 11:31
Wracając do tematu podanego przez Hiromi - wpuszczenie księdza spowoduje możliwość obserwacji go podczas wizyty i późniejszej rozmowy z rodziną, co się konkretnie w tym człowieku nie podoba. Możliwe, że na podstawie wspólnych wniosków możliwe będzie przekazanie członkom rodziny dlaczego wizyta pana w sutannie tak bardzo mierzi i przekonanie, że obecność Hiromi w czasie jego nieobecności jest niewskazana. Rodzina też ludzie, powinna zrozumieć :)
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2011-01-16 13:05
Pomimo młodego wieku wie co chciała powiedzieć...
Zgadzam się z Hiromi ,sam przeszedłem tą ścieżke,długoletnia obserwacja polskich klechów sprawiła ze nie ufam zadnemu z nich,mozliwe ze są w śród nich jednostki które są oddane swojej pracy i z poświęceniem robią co mają przykazane robić,ale tych jest zaledwie garstka.Większość z nich patrzy tylko jak by tu jakieś dodatkowe fundusze zdobyć no bo czas juz nowy samochód by kupić,a co tu duzo mówić o reszcie,o kurwiarstwie wśród księzy o alkocholiżmie i wogule.....
Siostra katechetka powiedziała mi kiedyś ze wielka szkoda ze czasy stosów juz sie skończyły bo miała by radość oglądać jak płonę po czym stwierdziła że jestem pomiotem Szatana i niegodnym jej cennego czasu....,wszystko dlatego ze zadawałwm pytania na które nie potrafiła znaleść odpowiedzi....
Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni
Wysłany: 2011-01-16 16:52 Zmieniony: 2011-01-16 17:50
[quote:2c8652c6cc="Aliss"]wszystko dlatego ze zadawałwm pytania na które nie potrafiła znaleść odpowiedzi....[/quote:2c8652c6cc]
To miałeś szczęście, ja od razu dostawałem banie do dziennika, chyba na wszelki wypadek, żebym się nie odzywał.
Swoją drogą na DP też dostałem banię za to samo, to chyba jakieś fatum.
Hehe, właśnie zauważyłem Aliss, że wytrzeźwiałeś po ostatnim spotkaniu z HBVILKiem w temacie alkoholu, bo Ci się literki spolszczyły :).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 17:58
[quote:38a02c1d79="Yngwie"][quote:38a02c1d79="Aliss"]wszystko dlatego ze zadawałwm pytania na które nie potrafiła znaleść odpowiedzi....[/quote:38a02c1d79]
To miałeś szczęście, ja od razu dostawałem banie do dziennika, chyba na wszelki wypadek, żebym się nie odzywał.
Swoją drogą na DP też dostałem banię za to samo, to chyba jakieś fatum.
Hehe, właśnie zauważyłem Aliss, że wytrzeźwiałeś po ostatnim spotkaniu z HBVILKiem w temacie alkoholu, bo Ci się literki spolszczyły :).[/quote:38a02c1d79]
Buahahahahaha....
No dobra,jestem w polsce od dzisiaj,ale jak dłógo tu zabawie to tylko Odyn jeden wie.
Natomiast co do bani w dzienniku to była tam na ogół permanentnie...
Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni
Wysłany: 2011-01-16 18:12
[quote:68cc285f35="Aliss"]
Buahahahahaha....
No dobra,jestem w polsce od dzisiaj,ale jak dłógo tu zabawie to tylko Odyn jeden wie.
Natomiast co do bani w dzienniku to była tam na ogół permanentnie...[/quote:68cc285f35]
Odyn to chyba u HBVILKa, hehe. Tutaj może Perun by coś wiedział, ale będąc w Galii mogłeś najpierw zapytać Teutatesa :)
Moja pierwsza w życiu była z religii, no ale było minęło (i znów to samo, hehe).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-16 19:20
Gotthorm: Aleś się uczepił jednego zdania - że tak się wyrażę. Poczułeś się urażony, widzę. To jednak nie robi na mnie najmniejszego wrażenia, bo ładnie ubrane w słówka czepianie się zostanie czepianiem się. Z powodu jednego niejasno sformułowanego zdania rozpętujesz wojnę, co źle o Tobie świadczy. Tyle w temacie.
Wolfj23: "A może jednak miał racje??... pewnie chciał Cię przesadzić bo przeszkadzałaś
Od kiedy lekcje religii są obowiązkowe?
W liceum jesteś już na tyle duża żeby sama zdecydować...
Nie chcesz - nie chodzisz
Chesz chodzić - nie przeszkadzasz"
no właśnie, to jest prawda - nie chcesz, nie chodzisz. Ja jednak chodziłam. Nie z przymusu i nie dla lepszej średniej, mimo, że religia się już liczyła. Nie jestem osobą sprawiającą kłopoty wykładowcom - sytuacja po prostu wyglądała w ten sposób:
Czytanie Ewangelii. Klasa zupełnie 'przemeblowana' - ktoś zmienił układ ławek, miał być z nich jeden wspólny stół. Jednak nie było wystarczającej liczby miejsc, nie chciałam się przepychać z innymi. 1/3 klasy stoi pod ścianą. Ksiądz na lekcję przyszedł wściekły - może miał zły dzień czy coś tam. On do mnie 'siadaj z innymi', ja 'nie, nie ma miejsca' (normalnym, spokojnym głosem).
I tu zaczyna się nagonka na mnie, wrzask, że co ja sobie myślę i kim ja niby jestem, groźby obniżenia oceny, po czym bez dopuszczenia mnie do głosu napisał w dzienniku stronicowy referat o moim 'zachowaniu' o.O
czy teraz wszystko jasne?
MAM PRAWO mieć urazę do księży, mam prawo o tym mówić.
a Wy macie prawo mieć zastrzeżenia, nie ukrywam :P
Poza tym i tak Wam dziękuję za próbę dyskusji na ten temat.
Ph. Screw gravity.