Nie znalazłem nic w tym temacie w "searchu". Co sądzicie? Są jacyś zwolennicy, fani?
Dla przykładu dwa utwory, które dobrych kilka lat nie wychodzą mi z głowy:




Mało znane, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś po przesłuchaniu powiedział coś negatywnego. Najczęściej pada coś w stylu: "no, fajna muzyczka". Od razu dodam, że nie chodzi o shredding tylko o klasyczne skale dur, moll, moll-harmoniczna.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Mhm, i bynajmniej nie twierdzę, że ma przestać być. Jest już temat o muzyce klasycznej i tam też rozpiętość stylowa jest spora. Sam siedzę obecnie często w czymś pomiędzy, np. Kamelot, Epica. Część wspólna to melodie, pasaże, pochody harmoniczne kojarzące się z muzyką klasyczną. Docelowo to nawet szukam ludzi do takiego grania, ale temat miał być właśnie dość ogólny.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

To nie neoklasyka tylko metal neoklasyczny.
Tu macie neoklasykę

Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.

To nie neoklasyka, tylko gotyk neoklasyczny. Jakby ktoś dorzucił coś wzorowanego na baroku, bo ja nie znam nic godnego polecenia, so keep goin'.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Gotyk neoklasyczny - OMGWTFLOL. Są różne dodatkowe inspiracje, ale nazywanie ich utworów gotykiem jest stanowczo za dalekim posunięciem. Równie dobrze można powiedzieć, że amerykański Anthrax gra punk, bo perkusista wzoruje się na punkowych rytmach.

Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.

Mhm, wycofuję się z poprzedniej myśli. Teraz powiedziałbym: darkwave neoklasyczny. W ogóle to można bardzo wiele rzeczy powiedzieć, ale najlepiej byłoby na temat.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Nie ma to jak odkopywać własnego trupa, ale cóż.
Dwie propozycje z metalu neoklasycznego:


i coś mniej znanego na co trafiłem kilka lat temu i myślałem, że to taki kaprys niektórych znanych muzyków, ale okazało się, że nagrywają regularnie i już 4 płyty wydali. Co ciekawe od początku na perkusji Hellhammer (tak, ten Hellhammer). A muzyka może być nudna dla większości, może się spodobać purystom brzmieniowym

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

Coś czuję, że zaczynam się powtarzać, heh.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła