od czegos trzeba zaczac :P Wysłany: 2006-09-25 16:11
Wiec moze zaczne pytaniem: co rozumiecie przez slowo "sex"?
Zapewne jednym sie spodoba ten dzial a innym nie
Mi osobiscie sie podoba hehe :twisted: :twisted: :twisted: 8)
Wysłany: 2006-09-25 16:32
Ale głupia ankieta.. tylko jedno można wybrać.
No ale cóż... niech będzie to co wybrałam :P
A co rozumiem przez samą definicję?
Na pewno nie "sex" bo jak już ktoś napisał w innym dziale sex = płeć. A co płeć oznacza - każdy wie.
Natomiast seks jest dla mnie swego rodzaju dopełnieniem w związku. Jak dla mnie to jest element niezbędny do prawidłowego funkcjonowania we dwoje. Nie robię tego dla sportu. Czegoś takiego nie uznaję. Połaczeniem obu osób bliskich sobie. Najwyższa oznaka zaufania. Nie mówię, że miłości, bo akurat w tą nie wierzę. To coś co pozwala dać przyjemność drugiej osobie i sobie zarazem. :P
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 16:35
[quote:22e1fd4309="Hope"]
Natomiast seks jest dla mnie swego rodzaju dopełnieniem w związku. Jak dla mnie to jest element niezbędny do prawidłowego funkcjonowania we dwoje. Nie robię tego dla sportu. Czegoś takiego nie uznaję. Połaczeniem obu osób bliskich sobie. Najwyższa oznaka zaufania. Nie mówię, że miłości, bo akurat w tą nie wierzę. To coś co pozwala dać przyjemność drugiej osobie i sobie zarazem. :P[/quote:22e1fd4309]
Jakbyś z ust mi to wyjęła! Natomiast co do ankiety, to chwilowo wcale tego nie robię :cry: :cry: :cry:
Wysłany: 2006-09-25 16:37
Coz ankiety juz sie nie da zmienic :P nastepna bedzie lepsza
Co do seksu zgadzam sie z Hope jest dopelnieniem zwiazku i nei mozna nim szastac, ale nieraz tez jest tylko dla przyjmnosci, np Dwie osoby ktore niecha byc ze soba a chca sie wyprubowac w tym fachu
Wysłany: 2006-09-25 16:39
Hm... przyjaźń+hedonizm całkiem fajny układ :D
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 16:42
hmmmm ... seks bez zobowiązań ..... :wink: :wink:
Wysłany: 2006-09-25 16:45
O... Mona nie zgadzam sie z Tobą... tzn wiesz.. jak już wpadniesz to lepiej z kumplem czy przyjacielem bo wtedy po calym swiecie go szukac nie musisz :P Chyba, że jesteś za aborcją :>
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 16:51
Wlasnie przynajmniej dziewczyna wie kto jest ojcem :P
hehe
Wysłany: 2006-09-25 16:54
No.. chyba, że ma taki układ z kilkoma kolegami :mrgreen:
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 16:57
Zawsze mozna zrobic badanie DNA i wsyztsko wtedy jest jasne 8)
Wysłany: 2006-09-25 17:09
<lol> A przez 9 miesięcy kobieta ma naprawdę solidną opiekę kilku mężczyzn... to nawet niezły pomysł... :D
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 17:24
okej... widze, że musze sprostować wszystko
z tym seksem bez zobowiązań to była mała dygresja do Norwegiana
[quote:051bb7aa5d="NorwegianWinter"]nieraz tez jest tylko dla przyjmnosci, np Dwie osoby ktore niecha byc ze soba a chca sie wyprubowac w tym fachu[/quote:051bb7aa5d]
a co do seksu Hope to jak najbardziej zgadzam sie z Tobą...
ale wiesz jak to jest w życiu " raz na wozie, raz pod wozem "
Wysłany: 2006-09-25 17:26
[quote:6c9f8d0fe5="Hope"]Na pewno nie "sex" bo jak już ktoś napisał w innym dziale sex = płeć. A co płeć oznacza - każdy wie. [/quote:6c9f8d0fe5]
a teraz coś od siebie. Jakby nie było to jedna z potrzeb niższego rzędu patrząc na aspekt fizjologiczny oraz wyższego patrząc na aspekt psychiczny. Wiadomo, że nie samym chlebem człowiek żyje :) przydałoby się jeszcze masło :D Seks to fajna sprawa, pod warunkiem, że kogoś sie naprawdę kocha - można robić wszystko a potem się nie żałuje i nie jest się później piętnowanym przez lokalną społeczność. Nie ma co ukrywać, że każdy dąży do zaspokajania swoich potrzeb, niemniej zawsze jest miło, gdy zna się swoje i partnera możliwości i oczekiwania. Tak by seks był radością a nie przykrym obowiązkiem. A chyba każdy chce by było miło :D :D
W ankiecie brakuje mi pola do zaznaczenia "wszędzie" - wszakże dewianci też istnieją :P
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-09-25 17:28
hehehe A raczej chyba Faceci są jak samochody... chwila nieuwagi i już jesteś pod nim :P
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 17:30
No co... nieraz sie zdaza. Ale jak juz z kims jestem to takie sprawy nie istnieja, bo mam ta jedna, moja
Wysłany: 2006-09-25 17:32
Amen.
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-25 17:35
[quote:7a9b076954="lili"][quote:7a9b076954="Hope"]Na pewno nie "sex" bo jak już ktoś napisał w innym dziale sex = płeć. A co płeć oznacza - każdy wie. [/quote:7a9b076954]
a teraz coś od siebie. Jakby nie było to jedna z potrzeb niższego rzędu patrząc na aspekt fizjologiczny oraz wyższego patrząc na aspekt psychiczny. Wiadomo, że nie samym chlebem człowiek żyje :) przydałoby się jeszcze masło :D Seks to fajna sprawa, pod warunkiem, że kogoś sie naprawdę kocha - można robić wszystko a potem się nie żałuje i nie jest się później piętnowanym przez lokalną społeczność. Nie ma co ukrywać, że każdy dąży do zaspokajania swoich potrzeb, niemniej zawsze jest miło, gdy zna się swoje i partnera możliwości i oczekiwania. Tak by seks był radością a nie przykrym obowiązkiem. A chyba każdy chce by było miło :D :D
W ankiecie brakuje mi pola do zaznaczenia "wszędzie" - wszakże dewianci też istnieją :P[/quote:7a9b076954]
ostatnie pole jest jako reszta innych miejsc czyli wszedzie
wcale nie trzeba kochac osoby zeby z nia to robic... wystarczy ja lubic i znac.
no zamienic kilka zdan :P
Jeszcze nigdy nie zalowalem seksu z kims i bylo przyjemnie mi i dziewczynie. Co kto lubi wyczowa sie podczas seksu i sie do tego dostosowuje w tym tkwi cala filozofia 8)
Wysłany: 2006-09-25 19:09
[quote:ae8441e0b7="NorwegianWinter"]ostatnie pole jest jako reszta innych miejsc czyli wszedzie [/quote:ae8441e0b7]
ostatnie pole odczytałam jako pole z egzotycznymi rozrywkami (Freud by powiedział...:D :D :D :D ) a nie jako wszędzie tylko gdy zaznaczę ostatnie pole to 4/5 będzie niezaznaczone; ale spoko powiedzmy, że też będzie się odnosić do wyżej wymienionych
[quote:ae8441e0b7="NorwegianWinter"]wcale nie trzeba kochac osoby zeby z nia to robic... wystarczy ja lubic i znac.
no zamienic kilka zdan :P[/quote:ae8441e0b7]
wcalę tego nie neguję :) chociaż często spotykam sie ze stwierdzeniem, że jak facet wszystkie obraca to jest ok, a gdy zaczyna tak robić dziewczyna to mówią na nią dziwka :evil: Raczej swój wywód rozpatrywałam ze swojej obecnej perspektywy - jako mężatki. :wink:
[quote:ae8441e0b7="NorwegianWinter"]Jeszcze nigdy nie zalowalem seksu z kims i bylo przyjemnie mi i dziewczynie. Co kto lubi wyczowa sie podczas seksu i sie do tego dostosowuje w tym tkwi cala filozofia 8)[/quote:ae8441e0b7]
pewnie, że chodzi o to, żeby nie żałować.
Napisałam tak dlatego, że pracuję w pewnym miejscu, gdzie przychodzą i dziewczyny i chłopaki na ogół nastoletni choć zdarzają się też powyżej dwudziestki. I stąd nasunęła mi się pewna refleksja. Przychodzą z różnymi problemami, oprócz pijanego ojca czy obojga rodziców, pojawia się się problem powiedzmy nieodpowiedniego doboru partnera. Żalą się, że chłopakowi chodziło o zaliczenie a teraz czują się oszukane, albo w ciążę zaszły i nie wiedzą co zrobić itd, chłopaki narzekają, że dziewczyna wystawiła do wiatru oraz mendy sprzedała. Różne są problemy i różni ludzie
:wink: I różne podejście do seksu :wink: :D
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-09-25 19:38
moim zdaniem nie ma tu zadnej roznicy jesli facet sie chwali i zaliczyl czy dziewczyna. Nie uwazam jesli to jest facet ze jest super a jak dziewczyna ze dziwka moim zdaniem sa na rowni. Jesli ktos to lubi to dlaczegp mialby sobie odmawiac przyjemnosci.
Wysłany: 2006-09-25 20:49
[quote:c48251e341="NorwegianWinter"]moim zdaniem nie ma tu zadnej roznicy jesli facet sie chwali i zaliczyl czy dziewczyna. Nie uwazam jesli to jest facet ze jest super a jak dziewczyna ze dziwka moim zdaniem sa na rowni. Jesli ktos to lubi to dlaczegp mialby sobie odmawiac przyjemnosci.[/quote:c48251e341]
o to chodzi; dobrze mieć takie poglady
tylko żeby seks uprawiali dorośli i świadomi ludzie a nie dzieciaki :roll:
między fiordami a fieldami