Wysłany: 2006-09-25 21:09
[quote:9a4c13fe9d="lili"][ Przychodzą z różnymi problemami, oprócz pijanego ojca czy obojga rodziców, pojawia się się problem powiedzmy nieodpowiedniego doboru partnera. Żalą się, że chłopakowi chodziło o zaliczenie a teraz czują się oszukane, albo w ciążę zaszły i nie wiedzą co zrobić itd, chłopaki narzekają, że dziewczyna wystawiła do wiatru oraz mendy sprzedała. Różne są problemy i różni ludzie
:wink: I różne podejście do seksu :wink: :D[/quote:9a4c13fe9d]
Nie no jeśli mowa o seksie typu przyjaźń (koleżeństwo)+hedonizm to reguły są jasne :) Czyli: możemy się kochać, ale jesli któeś kogoś sobie znajdzie układ ustaje, jeśli się w sobie zakochają to tym lepiej, a jak ona zajdzie w ciaze to oboje ponosimy konsekwencje. Np bo halo?! Sama w łóżku nie była, nie?
I zgadzam się z tym, że kobieta nie powinna być uznawna za dziwkę, jeśli będzie miała kilku partnerów w swoim zyciu... no bo halo...Oni moga a my nie? Pfffffffhi! Oczywiscie nie mowie tu o "co tydzien to inny" bo to nawet nie zdrowe. Tak jak napisałaś Lili seks jest dla świadomych.
:lol:
tekst mojej kumpeli sprzed chwili "od poezji do seksu już niedaleko" :lol:
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-26 12:54
[color=violet:c93756e848]hmm ja sex uważam za wyjątkowo zwierzęcy akt, który właściwie sprowadza sie do dominacji nad kobietą, a juz na pewno nie jest objawem miłości ani tzw "dopełnienia związku". powiedzmy sobie szczerze że sex więcej w związku psuje niż buduje.sex to samo zło a już na pewno nuda maxymalna bo zawsze chodzi o to samo 8)
zresztą wrodzony instynkt nie pozwala samcowi trwać w związku z tylko jedną partnerką sexsualną (chodzi głównie o zakodowane popędy rozrodcze) - odnosi się to zarówno do zwierząt jaki i ludzi.
najlepiej by było gdyby ludzie byli bezpłciowi bo rozwiązało by to wiele banalnych ale kłopotliwych problemów.
w obecnym świecie gdzie już nawet powierzchowne kontakty międzyludzkie są skażone negatywnymi uczuciami nie ma co myślec o jakiś głębszych i namiętniejszych związkach pt. sex.[/color:c93756e848]
jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie
Wysłany: 2006-09-26 14:55
seks psuje? Argumenty! Dowody! :>
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-09-26 17:25
zwiazek to zwiazek, sex to sex ale zwiazek bez sexu to nie zwiazek
Missy_Louve Dlaczego uwazasz ze tylko facet zdradza i nei moze zyc z jedna partnerka ?? Niezgadzam sie teraz coraz czesciej wlasnie kobiety zdradzaja facetow i zaniedlugo przebija ich w tym fachu.
Wiec wina jest po obu stronach 8)
Wysłany: 2006-09-26 17:59
[color=violet:a0f38af82e]argumenty przeciw? proszę bardzo. często słyszę jak to jest sobie parka wszystko jest fajnie tacy zakochani i szczęśliwi, lądują w łóżku i trach ! koniec!
bo jednej stronie (nie norwegian nie zgadzam się z tobą) najczęściej facetowi chodziło TYLKO o zaliczenie kolejnej panny (to zachacza ciut o związki oparte na sexie). no. ale stwierdzenie że związki i sex to dwie odrębne dziedziny jest dobry.
a związki oparte tylko na sexie? cóż to tak jak związek oparty tylko na przyjażni i wspólnych rozmowach. każdy robi co mu pasuje.
nie wiem. może obracam sie w patologicznym środowisku albo mój feministyczny stosunek do rzeczywistośći zlansował mi mózg :P[/color:a0f38af82e]
jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie
Wysłany: 2006-09-26 18:05
nie kazdemy facetowi zalezy tylko na zaliczeniu panienki... Niektorzy maja bardziej wygorowane cele w zyciu niz sex. Przeciez nie samym sexem czlowiek zyje.
Ale co do tego ze tylko facetowi chodzilo o zaliczenie kolejne panienki to sie nie zgodze, jasne sa tacy kolesie ale i sa takie dziewczyny co wcale nieswiadczy ze wszyscy tacy sa
Wysłany: 2006-09-26 18:10
[quote:4cfab9ff69]nie kazdemy facetowi zalezy tylko na zaliczeniu panienki... Niektorzy maja bardziej wygorowane cele w zyciu niz sex.[/quote:4cfab9ff69]
[color=violet:4cfab9ff69]no to chyba ci którym nie zależy to gatunek na wymarciu :roll:
ogólnie mam baaaaaaardzo krytyczny stosunek do spraw damsko-meskich więc proszę nie wymagać ode mnie ciepłych słów i pochwał w tym względzie[/color:4cfab9ff69].
jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie
Wysłany: 2006-09-26 18:13
nie ywmagam cieplych slow ale uwazam ze powinnas tez zworcic uwage na to ze kobiety tez zdradzaja i robia ta tylko aby kogos wykozystac badz dla wlasnej przyjemnosci rowniez gwalca. Wiec nie mozna calego zla zwalac na faceta skoro jest podzielone i kobiety rowniez maja jego czesc
Wysłany: 2006-09-26 18:21
[color=violet:2426330a42]hmm ale ile kobiet znasz (w swoim otoczeniu)które to robią bo ja tylko kilka, a "złych" facetów znacznie więcej. w skali kraju (zwłaszcza polski gdzie faceci rzadzą na kazdym kroku) więcej słyszy sie o zdradach, gwałtach, morderstwach i innych przekrętach dokonanych w 99% przez facetów :]
no ale nie będę się kłócić bo to nie ma sensu i cokolwiek powiem ty jako facet będziesz bronić swojej płci ( ja bym też tak robiła)[/color:2426330a42]
jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie
Wysłany: 2006-09-26 18:27
Nie bronie swojej plci tylko stwierdzam fakty. Nie chodzi mi o polske tylko o wszytskich ludzi na swiecie. Tak samo jak zony bija mezczyzn faceci do tego sie nie przyznaja bo zostana wystawieni na posmiewisko.
Rowniez nie mam zamiaru sie klucic ale tak jest.
Wysłany: 2006-09-26 18:37
[quote:517805164b]Tak samo jak zony bija mezczyzn faceci do tego sie nie przyznaja bo zostana wystawieni na posmiewisko.
[/quote:517805164b]
[color=violet:517805164b]wybacz ale to przypadki skrajne i pojedyncze :?
chociażby ze wzgledu na to że kobieta jest słabsza fizycznie i to zwykle ona dostaje. a pośmiewisko? równie dobrze możesz napisać że faceci nie płaczą bo boją się zostać wyśmiani. dajmy spokój z takimi wymówkami[/color:517805164b].
[quote:517805164b]Rowniez nie mam zamiaru sie klucic ale tak jest[/quote:517805164b]
[color=violet:517805164b]hmmmm wiesz nie bardzo...
no dobra nie wnikam. głebiej
ooch btw faceci nie myślą o sexie? a kto założył temat? kobieta? :roll: :lol: :lol:
[/color:517805164b]
jestem na www.myspace.com/xxmad_crowxx i na fotce pod nikiem missyxxlouve więc poszukajcie jak chcecie coś wiedzieć o mnie
Wysłany: 2006-09-26 19:57
A ja się częściowo z tobą, Missy_Louve, zgadzam. Sex niekoniecznie musi być warunkiem, aby dwoje ludzi było ze sobą szczęśliwych. Wystarczy się odpowiednio dopasować - jeśli partner ma podobne podejście do sexu, to jest ok. Jeśli on dostrzega w byciu ze sobą przede wszystkim wzajemną "życiową przygodę", przede wszystkim bycie ze sobą, bliskość - niekoniecznie zaraz cielesną - i to zgadza się z poglądami partnerki, wówczas sex przestaje być dla takich osób koniecznością. Nie mówię tu o zupełnej wstrzemięźliwości seksualnej, bo taka jednak bywa często niezdrowa, głównie dla...psychiki, ale mówię o tym, że pieprzenie się po kilka razy dziennie codziennie mija się z celem. To jest wyjątkowe, co niezwyczajne :) To jest niezapomniane, co nie zdarza się codziennie. Nie chcę mieszać tu światopoglądów - rzadko kiedy patrzę przez pryzmat płci. Wiem, że człowiek od biologii i fizjologii nie ucieknie. Ale po to jest człowiekiem, żeby się nie pieprzyć jak małpa na drzewie i nie rzucać na wszystko, co się rusza. Ja swoich poglądów nie zmienię, potrafię jednak próbować tak je umieszczać pomiędzy poglądami innych, żeby to było jak najmniej dla mnie uciążliwe Dobra, trochę to zagmatwałam, ale główny sens chyba wyniesiecie :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-09-26 20:59
SEX?
to jest to co liski całkiem...całkiem lubią :P
a tak wogóle to seksu mi sieu kce... i nie mówmy tu o żadnych miłościach :evil:
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.
Wysłany: 2006-09-26 21:00
A ja sie jeszcze nie bzykałem :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-09-26 21:02 Zmieniony: 2006-09-26 21:17
[quote:f6335c7c32] ja sie jeszcze nie bzykałem [/quote:f6335c7c32]
oooj to trzeba nadrobić! szybciutko![
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.
Wysłany: 2006-09-26 21:06
Dlaczego? Dzięki temu jestem oryginalny :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-09-26 21:28
ue... bycie prawiczkiem dla mnie jest nieoryginalne...
bejbe ... szkoda casu! uwierz babci foxie
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.
Wysłany: 2006-09-26 21:35
No może oryginalne...ale za to pewnie jestem jednym z nielicznych o ile nie sam jeden na DP :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-09-26 21:59
[quote:eb5b690de6="noone81"] A jak wiadomo, co jest mniej spotykane, to jest bardziej pożądane [/quote:eb5b690de6]
chyba będziesz musiał sie gdzieś schować Kostuszku :) przed napaścią ze strony kobiet lub mężczyzn :wink:
nie martw się, z mojej strony nic Ci nie grozi :D
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-09-26 22:16
[quote:e4392b30b1="lili"]nie martw się, z mojej strony nic Ci nie grozi :D[/quote:e4392b30b1]
Miło słyszeć...ale nie satysfakcjonuje mnie wieść, że co mniej spotykane tym bardziej pożądane :?
Olac to :!: Dam se rade :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."