Wysłany: 2009-10-29 18:44
Ja jeszcze nie widziałam (trafiłam na paskudną kopię...), ale mam zamiar, to wtedy się z chęcią wypowiem :]
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-10-29 18:46
To tak jak ja..jakas Cam i nie dalam rady przebrnac.irytowal mnie pzrechyl obrazu :twisted:
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2009-10-29 18:56
Jest juz w DVDripie
Ciezki i duszny,troche klimatem przypominał mi MONOTHEIST-CELTICów,przekladając oczywiscie wizje na fonie hehe
Wysłany: 2009-10-29 21:23
Ten film pokazuje to o czym zdrowy człowiek nie myśli. A Von Trier depresję podobno miał. Antychryst dosłownie RUSZA. Parę razy przy mocniejszych scenach wiłem się na fotelu.
Wysłany: 2009-10-29 21:32 Zmieniony: 2009-10-30 07:52
"Antychryst" Larsa von Triera to film, ktory budzi u widza bardzo sprzeczne odczucia i reakcje. "Antychryst" to mroczne, przepelnione niepokojem, alegoryczne i bez watpienia nielatwe w odbiorze kino. Film ten przesycony jest przesadnym i wynaturzonym okrucienstwem i pozbawiona niedomowien erotyka. Antychryst to film przeznaczony dla dojrzalego emocjonalnie odbiorcy, potrafiacego zdystansowac sie do zaprezentowanej przez tworce wypaczonej i chorej wizji lekow i wewnetrznych demonow.
Film pozostawil u mnie pewien niesmak. Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem tej formy ekspresji.
Na szczegolna uwage zasluguje w filmie wysmienita gra aktorska glownych bohaterow, jak rowniez perfekcyjnie sfilmowana sceneria autorstwa Anthony'ego Dod Mantle'a, w pelni oddajaca mroczny klimat filmu.
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-29 21:42
[quote:f0fc7104ce="Facet"] Parę razy przy mocniejszych scenach wiłem się na fotelu.[/quote:f0fc7104ce]
Tak,scena samogwałtu w lesie mnie skręciła,otarlem sie wtedy o plugawstwo okraszone demonicznym wyuzdaniem i całkowitym brakiem przytomnosci,mocne,no skóra sie jeży.
Wysłany: 2009-10-29 22:05
Pan: spokojnie, temat dopiero się rozkręca :)
Wysłany: 2009-10-29 22:43
A ja powiem, że ten film był nudny jak flaki z olejem :lol:
Wysłany: 2009-10-30 05:31
[quote:9826eff6d2="Pan"]A ja NIE WIEM, czemu się wszyscy ludzie skupiają na SCENACH. To nie był film o scenach, zupełnie nie wiem, czemu go tak płytko odbierać. Czy ciężki czy nie, czy straszny czy nie, czy brutalny czy nie, czy realistyczny czy nie. Przecież nie o to w tym filmie chodzi, on ma fabułę o wiele ciekawszą niż sceny, które ją tylko uzupełniały. Przecież realizacja jest o wiele ciekawsza niż możliwość podręczenia się "mocnym" filmem. Przecież możliwości interpretacji jest wiele, zastanowienia może być wiele. A ludzie tylko o scenach. :)
Fe.[/quote:9826eff6d2]
Hmmmm,o Panie nasz,pewnie bys chciał,zeby tutaj publicznie wszyscy sie otwierali
jak puszki z sardynkami?
Nieeeeeeee najpierw gra wstepna :wink:
Wysłany: 2009-10-30 07:44
hmmm...wszystko sie zgadza co napisales, ale czasami forma przekazu moze odbiorcy nie odpowiadac...co oczywiscie w zaden sposob nie przeszkadza zanurzyc sie glebiej i dostrzec reszte gory lodowej,czyz nie?
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-30 12:32
...moze przeszkadzac, aczkolwiek nie musi :)
Piszac o formie przekazu, ktora w pewnym sensie "zniesmaczyla" mnie, nie mialm na mysli realistycznie ukazanej w filmie erotyki (no moze za wyjatkiem "krwawej" ejakulacji) tylko brutalne sceny (m.in. akt samookaleczenia). Tak jak nadmieniles, wszystko jest kwestia gustu...a ja najwidoczniej jestem nadwrazliwa :)
Wracajac do poruszonej przez Ciebie kwestii erotyki, to podpisuje sie pod Twoim postem.
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-30 16:13
Pan - rozumiem o co Ci chodzi ale tyle już napisałeś a jeszcze nie napisałeś co Ty sądzisz o tym filmie. Jakie przemyślenia w Tobie wzbudził? Czy wyciągnąłeś jakieś wnioski?
Ja te szokujące sceny puszczałem mimochodem bo zawsze w filmach szukałem odniesienia do siebie. Lubię filmy które mówią mi coś o mnie albo o naturze człowieka. Dlatego też nigdy nie przepadałem za horrorami gdzie celem filmu jest wzbudzenie tylko pewnych emocji (w dodatku bardzo pospolitych) .
Ten film w ogóle do mnie nie przemówił. Jak dla mnie to wnioski płynące z niego są trywialne i wiadome. W żadnej kwestii mnie nie uświadomił, nie otworzył mi oczu i w tym sensie nie wstrząsnął. Nie ukrywam, że pod tym względem spodziewałem się czegoś bardziej konkretnego - po prostu czegoś z mocną treścią. Jedyne nad czym się zastanawiałem po obejrzeniu tego filmu to co o nim sobie pomyśleć - a to też tylko dlatego, że to film Triera.
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2009-10-30 20:56
[quote:f457be8485="Pan"]Możesz mi powiedzieć, jakie to wnioski? (chciałbym zobaczyć, że są trywialne, a ewentualnie zaproponować jakiś, którego nie wymienisz)[/quote:f457be8485]
Kobieta zmienną jest :)
A poza tym to dostrzeżenie i eksponowanie związku zwierzęcości człowieka z abstrakcyjnym pojęciem zła.
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2009-10-31 12:39
[quote:1769651a24="Pan"]Czy tam było zło, czy tylko jeden aspekt naturalności? :)[/quote:1769651a24]
...zdecydowanie, tylko jeden aspekt naturalnosci...
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 12:54
Skomentuje to krotko : DUALIZM :)
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 12:57
Nie koniecznie...oczywiscie pod warunkiem, ze rozmowca potrafi czytac miedzy wierszami :)
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 13:21
[quote:cdc688c40f="Pan"]Potrzeba zatem 2 wierszy!
(Nie ma zbyt wiele bucików na zdjęciach)[/quote:cdc688c40f]
...no problem, wedle zyczenia: Piszac "dualizm" mialam oczywiscie na mysli dualistyczne postrzeganie Natury i natury ludzkiej (zarowno kobiecej jak i meskiej). Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze zrozumiales dobrze moj skrot myslowy :)
Odnosnie bucikow to nigdy nie mialam problemu, zeby trafic na odpowiednia stopke :D
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 14:33
Bohaterka filmu wykazuje zaburzenia osbowosci i zespol stanow lekowych juz wczesniej (tzn. przed utrata syna), czego wyrazem jest m.in. motyw odwrotnie zakladanych bucikow.
Lek przed opuszczeniem manifestuje sie u niej w ten wypaczony sposob.
Czy czlowiek chory psychicznie, postepujacy irracjonalnie moze byc postrzegany jako zly?
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 15:52
hmm...przemawia przez Ciebie meski szowinizm...
Sorry, ale blednie zrozumiales ten film
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”
Wysłany: 2009-10-31 17:17
...ja tez zartowalam :D
oczywiscie nie podejrzewalam Cie o tak plytka interpretacje tego obrazu :)
a Antychryst nie jest szowinistyczny w zadnym calu!!!
All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”