Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Immortal - All Shall Fall. Strona: last

Artykuł: Immortal - All Shall Fall

Immortal - All Shall Fall Wysłany: 2009-09-27 09:26

Niestety niestety zgadzam sie z Harlquinem Może moje oczekiwania były za wysokie... Zawiodłem się na tej płycie
Winter, Damned i Sons mnie zmiazdzyły natomiast Fall no cóz...
Brzmienie jak pisał Hq pozostawia jak dla mnie wiele do życzenia PITY


If i can`t be my own i feel better dead.


Wysłany: 2009-09-27 10:01

Noooooooooooo lata posuchy na wypierdy IMMORTAL doprowadziły do tego ze zaczelismy oczekiwac muzy z megakosmosu hehe,a dostalismy zwykły[niezwykły] IMMORTAL :wink: .Nie jest tak zle,choć zeczywiście po pierwszym odsłuchaniu tez miałem niedosyt,i znowu wina marketingu który rozbudza apetyt do granic .Tak sobie mysle ze dla muzyki zawartej na tym krazku lepiej by było gdyby został wydany znienacka,bez całego szumu medialnego,no ale gdzie by były wtedy profity?EEEEEEEEE jednak podziemne niezalezne wytwórnie dają sie bardziej nacieszyc muza hehe.
Co do samej zawartosci krazka nie bede narzekał,granie zblizone miejscami oczywiscie do BATHORY z okresu BLOOD FIRE....zwłaszcza NORDEN OF FIRE,czyli te epickie,kroczace fragmenty,dla mnie bomba.IMMORTAL zblizył sie takze do solowych dokonan ABBATHA z "I",co chyba tez jest dobrym posunieciem.Jest zima,jest frost,jest dumna pycha wyrzygana wszystkim w ryj przez ABBATHA,czyli jest ok :wink:



Wysłany: 2009-09-27 10:07

Jak dla mnie: styl Immortal został utrzymany, nie należy oczekiwać po nowych wydawnictwach zawsze nowych rozwiązań, więc utrzymanie stylistyki z poprzednich albumów zaliczyłbym na plus po tak długiej przerwie w wydawaniu nowych albumów. Nowej płycie brak trochę w stosunku do poprzednich zawsze obecnej agresywności, chociaż nadal jest bardzo dynamiczna. Nieco świeżości wnosi moim zdaniem trochę inna praca perkusji, mniej tu miejsca na blasty, za to muzyka zyskuje na... Hm, skocznosci? :P Na plus zaliczyłbym też te nieco trashowe momenty, szczególnie tutaj widać świeżość w pracy garów. Nadal można odnaleźć piękne fragmenty grane 'prawie clean'em', chociaż nie czuć w tym takiego mroku - oraz typowo Abbath'owe riffy i solówki. Jak napisałem na innym forum - Immortal zrobił się mniej leśny, ale nadal powiewa mrozem. Mnie osobiście w chwili obecnej bierze ta płyta, ale najważniejsze będzie później - jak często będzie się po nią sięgać po latach? :P


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2009-09-27 13:05

moja ocena: (brzydsze dziecko SoND & DiB)-

dziś był mój pierwszy raz ... o czym myślałem (przed), hmm zero rewolucyjnych zmian w stylu gry, (spodziewałem się) dobrze nagranego, ciekawego i miażdżącego materiału,
i oby rzyg Abbath'a był nadal tak piękny'

mhyyy a dostałem dobrze nagraną kserokopię Sons of Nothern Darkness i Damned in Black - ciekawy materiał ale bez miazgi ;, przy pierwszym odsłuchu miałem wrażenie, że wiem co będzie za chwilę, stare chwyty, motywy + odgłosy końskich kopyt ale to novum.

??? >

- nie wiem, gdzie Pan recenzent znalazł na płycie wspomniany brak selektywności ?, hałas, natłok instrumentów - ja tego nie słyszę, (płyta trzyma się linii poziomej, jest zagrana bardzo równo) i z efektem jakim jest odpowiednio dobre brzmienie instrumentów. (Mount North)
- :wink:


nie miewam dobrych nastrojów !


Wysłany: 2009-09-29 05:51

Z przykroscią stwierdzam, że jakos nie bardzo mnie ciagnie, zeby wracac do "all shall fall"


.


Wysłany: 2009-10-12 13:22

Genialna płyta- kontynuacja- może tylko, dla mnie aż- więc płytę oceniam na 9/10 w chwili słuchania, a obiektywnie na 8/10


Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło