Przyszedł do mnie taki jeden stworek i przemile spędziliśmy noc... Jak ja teraz do roboty pójdę :roll:

Życie krasnoludków czyli dlaczego w mojej lodówce nie ma światełka

Przychodzące wieczorem/nocą stworki to fakt - bardzo miła sprawa :lol: :twisted: :wink:


A jakoś do pracy wstałam, ale to już miłe nie było :?

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Nie mialam zajęć :o)

STADNA WIGILIA :twisted: :roll: i karteczka wyjcowa :twisted:

Widok kolektywnych tańców myśliwskich oraz chóralnego pienia w towarzystwie chorego ale dzielnego człowieka :D

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

Co z Wami? Już tak dawno nikomu nic miłego się nie przydarzyło? :wink:

Grzane piwo z sokiem imbirowym w ogródku piwnym nad jeziorem :mrgreen: Sezon całoroczny, hehe 8)

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

moze teraz to juz same dobre rzeczy :)

a serio to dzien na uczelni i jak zwykle oberwany od smiechu :)

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Mi ostatnio się zdarzają same dobre rzeczy.
I dziś, i wczoraj.

... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...

Śnieg spadł w ilościach bardziej hurtowych, to jest to co Smoki lubią baardzo {:
No i też przyznam, że setne urodzinki dziadka poszły też nie zgorzej dnia wczorajszego.

"Crudelius est quam mori semper timere mortem." ''Primus in orbe deos fecit timor!!!!'' "Si vis pacem, para bellum." "Bellum omnia contra omnes" "Que sera, sera''

[quote:354a59f272="nimdraug"]Mam tez już swoje skrzypki! I umówiony termin na pierwasze z nich korrrki! :twisted:[/quote:354a59f272]No to zacieram ręce i czekam cierpliwie (już Ty wiesz o co mi chodzi) :wink: :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

obudzilem SIE ! , nadal mam dwie rece i nogi :) no jakby nie bylo jest to napewno powod do radosci :) , dla mnie oczywiscie

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Dziś zmobilizowałam się do zaczęcia kolejnej pracy rzeźbiarskiej i wyjątkowo glina mnie 'sluchala', niestety po 4 h stania i lepienia, krojenia, nawilzania i modelowania wszystkie siły ze mnie opadły... :roll: + to , że rodzice zaprosili mnie na obiad i nie musiałam dziś gotować :) + spotkałam starą znajomą, a biegnąc przez zamarznięte kałuże przed uczelnią wcale się nie wywróciłam istny cud.....to tyle dobrego...reszta była zła

"Umierać bez miłości , kochać przez śmierć"

Dzis najmilszy bedzie sen.....jak za chwile legne sie na lozeczko i zasne......po ciezkim dniu trawienia plytki na grafice :? to bedzie dopiero relaks...o ile zasne , bo opary ciagle w plucach czuje.

"Umierać bez miłości , kochać przez śmierć"

Obudził mnie boski blues o 6 rano. Jak na początek dnia to przepięknie... gdyby nie ten żołądek :roll:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

wstalam i moglam odetchnac swiezym powietrzem.......a nie wczorajszymi chemikaliami.......

"Umierać bez miłości , kochać przez śmierć"

Dziś to może nic takiego aż, ale weekend był bardzo miły 8) A co najważniejsze - rozwiał szarość dni na jakiś czas przynajmniej :)

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

dzis byl przyjemny dzien, dosc cieplo, wesolo i cudowna nowina jutro nie ma integracji sztuk...juhu! 3 h wolnosci

"Umierać bez miłości , kochać przez śmierć"

Dzisiejszy dzień...zaliczam do bardzo udanych - wyspałam się wreszcie (tego mi brakowało ostatnimi czasy ) :D.

"Rozrzucam korale wspomnień..." i tak oto skończyła sie moja przygoda z DP. Pozdrawiam :)

Jak wiadomo minawi nienawidzi łażenia po sklepach w celu zakupów, ale dziś zajrzała jedynie chyłkiem do pierwszej lepszej ciuchowni w st.browarze i kupiła se NORMALNE w świecie spodnie bez żadnych ujowych napisów, cekinów i innego gówna 8)

i kupiłam rękawiczki, co by pogodzić się ze zgubą poprzednich 8)

i wpieprzam megasałatkę z mnóstwem zielonych oliwek :twisted: a potem to chyba se jeszcze piwo "szczelę" i jutro hajda na wakacje :lol: :idea:

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Pan w busie, któremu byłam dłużna 9 groszy widząc, że biegnę na przystanek - zaczekał na mnie i dzięki niemu zdążyłam na czas. Potem jeszcze 2 razy wpadł na mnie jakiś pan uśmiechając się i komentując nasze spotkania na parkingu przed sklepem Koleżanka zaproponowała wyjście do kina na jakiś horror, inna zaś komplementowała mój błyszczyk (własnej produkcji) rzekomo podkreślający urodę. Dawno nie słyszałam czegoś tak miłego. Sporo jak na jeden dzień

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi