Wysłany: 2009-06-05 14:32
Na wybory idę, chyba, że zejdę z tego świata do niedzieli to niestety nie będzie jak :P
Akurat jestem w Bielsku, a do lokalu mam 5 minut więc czemu nie?
Uważam, że nie ma dobrej wymówki żeby nie iśc na wybory? To nic nie zmieni? Byc może partia na którą zagłosuje nawet nie wejdzie do parlamentu, ale mój głos zawsze coś znaczy.
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy