Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Windir - Arntor. Strona: last

Artykuł: Windir - Arntor

Windir - Arntor Wysłany: 2009-04-15 08:28

Nooooooo, podpisuje sie pod recenzją :)) bardzo przyjemny, daleki od banału black okraszony naprawde dobrymi melodiami. Naprawde niewiele jest tu rzeczy do których mozna sie przyczepic. Dla mnie najsłabszym punktem jest wokal, który jets bardzo "standardowy". Album z tych, które trzeba koniecznie poznać i gratuluje bardzo trafnej recki :)


.


Wysłany: 2009-04-15 10:20

Hehe czekałem kiedy ktoś zacznie pitolic na temat tej płyty bo jest o czym pogadać a przede wszystkim jest czego posłuchac 8O Ekipa VALFARA jednego z BM "meczenników"którego zabrała norweska zima powalila mnie klimatem bezustannej gonitwy za nostalgicznym smutkiem,to co zagrali w THE BLACKSMITH...mnie rozbraja 8O ,to samo mam w takim THE LONGING...-piekne.Swietna płyta ze swietnym wyniosłym blackowym wokalem,który wspaniale podkreśla jak to ujął IGNOR majestat dzwieków.Przed badaniem twórczosci WINDIR [skótecznie zniechencał mnie VREID który powstał na popiołach tej ekipy,a w którego muze jakoś nie moge sie wgryzć],ale nie bawem sie to zmieni :)



Wysłany: 2009-04-15 11:08

Nie znałem wczesniej muzyki Windir i szczerze móiac nawet po przeczytaniu tej recki myslałem ze dostane jakis tam klimatyczny black podbarwiany tandetnymi melodyjkami. No jednak sie grubo mysliłem. Na dzień dzisiejszy uwazam, że to jednak z najlepszych pozycji w gatunku.


.


Wysłany: 2009-04-15 16:51

Swietnie zagrane motywy solówkowe na pogłosie,które czasami ciezko złapać co daje specyficzny klimat tej płycie,dla mnie bomba.



Wysłany: 2009-05-04 18:56

bardzo dobra plytka, ale imo soknardalr klimatem ja polyka bez krztuszenia sie 8)


"Zwycięskie wojska radzieckie wracają spod Berlina na paradę zwycięstwa w Moskwie. Nagle po drodze słychać wybuchy i strzelaninę. - Czyżby to już strzelano na wiwat? - Nie, to 6 Armia w dalszym ciągu zdobywa Wrocław."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło