zabobony:P Wysłany: 2009-03-12 09:09
pechowa 13, czy przebiegający nam droge kot? Należy w to wierzyć? ja osobiście w to nie wierzę, ale to jest tak jak z tym przeznaczeniem o którym toczy się dyskusja. Jedni wierzą inni nie, bo w pewnym momencie zdarzy się coś co powiemy że to było przyczyną kota czarnego, czy kominiarza bo akurat zapomniałam się za guzik złapać:)
xxx
Wysłany: 2009-03-12 09:39
Człowiek będzie tłumaczyć się tymi zabobonami za własne niepowodzenia.
Typu - żar z pieca buchnął mi w twarz, bo wstałam lewą nogą i same nieszczęścia dziś będą i pryszcz mi wyskoczył!!!
Proste wyjaśnienie - za szybko piec otworzyłam, temu buchnęło mi w twarz, a pryszcza mam bo źle zmyłam makijaż.
Ludzie będą się tłumaczyć takimi bzdurami, byle tylko nie przyznać się do własnej winy i niedopatrzenia.
Taki temat już chyba jest.
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2009-03-12 10:02
Cóż, ja osobiście wierze w wiekszośc teorii spiskowych i legend ale na 13, zakonnice w okularach i czarne koty nie dam sie wrobić xD
Chociaż jak widze kominiarza to łapie sie za guzik- tak że może sie uda xD
pierdol studia, zostań ninja
Wysłany: 2009-03-12 10:45
Niby w to nie wierzę, ale zawsze, tak na wszelki wypadek, staram się np. nie przechodzić pod drabiną :) Przezorny zawsze ubezpieczony :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-03-12 11:58
Strasznie denerwuje mnie, kiedy ktoś robi mi uwagi jak np. mogę myć głowę po tym, jak się uczyłam, zostawiać otwarte książki itp. Chociaż czerwoną podwiążke na studniówce miałam, ale to raczej dla zdjęć. Ostatnio nawet, jak widzę kota (niekoniecznie czarnego), to specjalnie zwalniam, żeby zdąrzył przebiec mi drogę. Tak na przekór
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.
Wysłany: 2009-03-12 12:06
Może chodzi o wiarę. Jeśli wierzysz, że zdarzy się coś złego, to się zdarzy.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-03-12 14:19
[quote:05f4380b6f="scarlet1590"] Ostatnio nawet, jak widzę kota (niekoniecznie czarnego), to specjalnie zwalniam, żeby zdąrzył przebiec mi drogę. Tak na przekór[/quote:05f4380b6f]
Robię to samo i jak widzę drabinę, to staram się pod nią przejść. I tak rozbiłam w życiu sporo luster, więc nic mi już nie zaszkodzi 8)
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2009-03-12 14:46
[quote:dc949b477c="CrommCruaich"]Może chodzi o wiarę. Jeśli wierzysz, że zdarzy się coś złego, to się zdarzy.[/quote:dc949b477c]
Coś w tym jest. Pech, czy jakkolwiek to inaczej nazwać, na pewno nie wynika ze spotkania czarnego kota na swojej drodze. Raczej z własnego nastawienia danego dnia do danej sprawy, a najczęściej z przypadku
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.
Wysłany: 2009-03-12 15:03
Oczywiście że tylko wiara i przekonanie że jakiś "zabobon" może nam zaszkodzić potrafi wykreować negatywną sytuację. Podstawowe prawo przyciągania mówi przecież, że przyciągamy to o czym myślimy. Gdy po takim niefortunnym zdarzeniu coś się przytrafi złego możemy mieć pretensje głównie do siebie :)
Rzadko tu bywam, ale panny modelki zapraszam na: www.dryp.maxmodels.pl
Wysłany: 2009-03-12 15:41
[quote:bc20f13962="scarlet1590"][quote:bc20f13962="CrommCruaich"]Może chodzi o wiarę. Jeśli wierzysz, że zdarzy się coś złego, to się zdarzy.[/quote:bc20f13962]
Coś w tym jest. Pech, czy jakkolwiek to inaczej nazwać, na pewno nie wynika ze spotkania czarnego kota na swojej drodze. Raczej z własnego nastawienia danego dnia do danej sprawy, a najczęściej z przypadku[/quote:bc20f13962]
Jak to mówi moja Mama "wszystko jest w głowie"- więc ja nigdy nie nastawiam się , że będzie zle... :)
Paint it black
Wysłany: 2009-03-12 17:28
[quote:3d4bcaab1b="CrommCruaich"]Może chodzi o wiarę. Jeśli wierzysz, że zdarzy się coś złego, to się zdarzy.[/quote:3d4bcaab1b]
Zgadzam się 8) Ale nie dodałeś, że im osoba bardziej religijna tym bardziej przesądna (mój osąd wynika z obserwacji):wink:
carpe diem
Wysłany: 2009-03-12 17:29
Bo to taka ludowa religijność :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-03-12 18:49
[quote:4edcf937cf="CrommCruaich"]Bo to taka ludowa religijność :)[/quote:4edcf937cf]
Właśnie :wink:
carpe diem
Wysłany: 2009-03-12 19:13
a ja jestem przesądna ^^ 13. piątek, czarny kot, drabina, kominiarz, koniczynka czterolistna.. nie wierze ze kot mi przyniesie pecha:D ale na wszelki wypadek, dla spokoju sumienia 3 razy przez lewe ramię trza splunąć ^^ schiz..
Muzyka jest jak sen. Przy niej odpoczywasz...
Wysłany: 2009-03-13 01:21
Podejrzewam że jeszcze nie zauważyliście, ale dzisiaj wszyscy są jacyś nawiedzeni... Jeszcze się dzień porządnie nie rozpoczął a ja już usłyszałam 4 rozmowy o końcu świata, i o tym że trzeba sie wystrzegać pechowej 13... Ja tam mam to w nosie. Jak ma mi cegła spaść na głowę to i tak spadnie. Uważam że przejmowanie sie takimi sprawami to głupota i strata czasu który można wykorzystać na świetne spędzenie tego dnia. :) [color=darkred:756cdaa297]
Szczęśliwej 13 wszystkim :P[/color:756cdaa297]
"Istnieć znaczy zmieniać się, zmieniać się - to dojrzewać, dojrzewać zaś - to nieskonczenie tworzyć Samego Siebie..."
Wysłany: 2009-03-13 03:29
[quote:446b73f5d6="Rudzik"]Podejrzewam że jeszcze nie zauważyliście, ale dzisiaj wszyscy są jacyś nawiedzeni... Jeszcze się dzień porządnie nie rozpoczął a ja już usłyszałam 4 rozmowy o końcu świata, i o tym że trzeba sie wystrzegać pechowej 13... [/quote:446b73f5d6]
Koniec świata nastapi w 2012 :twisted: Ja w to WIERZĘ :twisted:
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2009-03-13 11:37
[quote:05886db058="mara"][quote:05886db058="Rudzik"]Podejrzewam że jeszcze nie zauważyliście, ale dzisiaj wszyscy są jacyś nawiedzeni... Jeszcze się dzień porządnie nie rozpoczął a ja już usłyszałam 4 rozmowy o końcu świata, i o tym że trzeba sie wystrzegać pechowej 13... [/quote:05886db058]
Koniec świata nastapi w 2012 :twisted: Ja w to WIERZĘ :twisted:[/quote:05886db058]
A ja uważam że koniec świata jeszcze długo nie nastąpi. Bo tyle dat było podanych i jakoś nadal jesteśmy. A dowody na to były takie że co następny to lepszy :wink:
xxx
Wysłany: 2009-03-13 19:18
[quote:7884d1d6c3="Penel0pa"]a ja jestem przesądna ^^ 13. piątek, czarny kot, drabina, kominiarz, koniczynka czterolistna.. nie wierze ze kot mi przyniesie pecha:D ale na wszelki wypadek, dla spokoju sumienia 3 razy przez lewe ramię trza splunąć ^^ schiz..[/quote:7884d1d6c3]
Znam osoby urodzone w piątek 13-tego :wink: Dla nich ta liczba jest pozytywna, więc głowa do góry. :P
carpe diem
Wysłany: 2009-03-13 19:42
pech czlowieka nigdy nie opusci ... ale zeby wierzyc w takie durnoctwa jak 13 czy czarny kot ... glupota, a koniec swiata to w ogole jedna wielka dziecinada ... za mojego zywota mialam juz przezyc 2 konce swiata i co? zadne plagi egipskie na mnie nie zlecialy ...
use condoms
Wysłany: 2009-03-14 14:18
Ja mam nauczkę że śmieci wieczorem się już nie wynosi.
W jednej chwili kiedy wróciłem do domu odnieść wiadro zepsuła się lodówka, po chwili ktoś do mnie dzwonił już nawet nie odebrałem telefonu również się zepsuł :evil: tego samego dnia ojciec włączył komputer stacjonarny też się zepsuł w efekcie postanowiliśmy nic nie włączać do końca dnia :? jednak nie każdy wytrzymał, ojciec postanowił zapalić światło w łazience, żarówka się spaliła. Od tamtego dnia nikt w naszej rodzinie nie wynosi wieczorem śmieci.
Ten przypadek może wydawać się dość zabawny, jednak nam nie było dośmiechu.
Non interest, quid morbum faciat, sed quid tollat