Wysłany: 2009-03-14 20:27
Może to zabrzmi śmiesznie, ale zawsze jak jadę do innego miasta w gości czy na imprezę, to golę się toalecie w pociągu. Jak się nie zatnę, to wiem, ze pobyt tam będzie udany :D Sprawdza się za każdym razem. Raz tylko się zaciąłem jak jechał do Kłodzka na DoD i patrzcie, że koncertu nie było. Ej, a może to moja wina :D
Wysłany: 2009-03-24 19:25
E tam. Bullshit. Jeśli coś ma się stac to i tak się stanie. A wierząc w te zabobony usprawiedliwiamy tylko swą nieudolność i tym samym nie przyznajemy się ,że sami coś spieprzyliśmy. Moje skromne zdanie.
Wysłany: 2009-03-24 22:14
Popieram koleżanke wyżej
Schuld und Sühne
Wysłany: 2009-04-08 05:22
Fajny tekst o tym, jak - i przede wszystkim po co - dziś się tworzy zabobony:
http://artpapier.com/?pid=2&cid=15&aid=1873
Wszystkim, którzy nie mogą myśleć nie myśląc zarazem, czym jest człowiek, który myśli, tym wszystkim lewicowym i lewackim formom refleksji można przeciwstawić tylko filozoficzny śmiech - to znaczy, po części przynajmniej, milczący. (Foucault)
Wysłany: 2009-04-23 14:28
Jakoś sobie nie wyobrażam jak można w coś takiego wierzyć i dziwi mnie, że w dobie kultury masowej i racjonalizmu zabobony nadal żyją.
Nigdy w to nie wierzyłam, choć pochodzę z regionu, gdzie dzieciom się przykłuwało agrafki na lewej stronie ubrań, aby chroniły przez złyk urokiem i spojrzeniem, a po wsiach mieszkały babcie, zdejmujące owe uroki jajkiem albo innym produktem spożywczym (nie wgłębiałam się na szczęście w ten temat). :D
Wysłany: 2009-05-04 19:29
Zabobony istniały od wieków i będą istnieć nadal bez względu na rozwój cywilizacje. Są one nieodzownym składnikiem kultury. Już tacy są ludzie- muszą w coś wierzyć. Bo nawet jeśli Boga by nie było ludzie sami by sobie go stworzyli.
Wysłany: 2009-05-04 19:38
Ludzie, zabobony już jako słowo daje do myślenia czym właściwie te "wierenia" są! czarny kot to zwykły kocur tylkko że ciemniejszy niż inne.... 13? gdzie tu pech? liczba jak każda inna.... Przejście pod drabiną spowoduje pecha??? jak wleziesz na tą drabine i spadniesz, jak cie dupsko zaboli - to jest pech!
Zbijesz lustro i 7 lat nieszczęść? z mojego doświdczenia - dzień przed matura zbiłam dwa lustra- mature na trójach zdałam
Odi profanum vulgus et arceo..
Wysłany: 2009-05-04 20:19
Każdy wymysł ma swoją genezę, z zabobonami jak z dobrym hasłem czy żartem - rozprzestrzenia sie na cały kraj np. twoja stara pierze w rzece- to juz chyba wszyscy słyszeli, ludzie powtarzają pierdoły do końca nie rozumiejąc sensu tego, to jak z kłamstwem - powtarzane wiele razy staje sie prawdą tak jest i z zabobonami
Wysłany: 2009-05-04 21:05
Ja miałam kilku zabobonnych znajomych a ze z natury jestem dosc wredna osoba bawilo mnie prowokowanie ich typu przelaznie pod drabina itp... :twisted:
Osobiscie uwazam ze jak ma sie cos stac to sie stanie..jak to sie mowi sami jestesmy kowalami swojego losu :)
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2009-05-04 21:16
To - "stanie się" czy "jesteśmy kowalami" w końcu?
Wysłany: 2009-05-05 09:52
może taki mix :lol:
Wysłany: 2009-05-05 16:26
[quote:9a7275f854="Lehti"]Ludzie, zabobony już jako słowo daje do myślenia czym właściwie te "wierenia" są! czarny kot to zwykły kocur tylkko że ciemniejszy niż inne.... 13? gdzie tu pech? liczba jak każda inna.... Przejście pod drabiną spowoduje pecha??? jak wleziesz na tą drabine i spadniesz, jak cie dupsko zaboli - to jest pech!
Zbijesz lustro i 7 lat nieszczęść? z mojego doświdczenia - dzień przed matura zbiłam dwa lustra- mature na trójach zdałam[/quote:9a7275f854]
Popieram. Przede mną raz przebiegł czarny kot i jakoś nic złego się potem nie wydarzyło. A 13 to lubię bo to jedna z moich szczęśliwych cyfr. :lol:
carpe diem
Wysłany: 2009-05-18 17:56
U mnie w rodzinie są takie:
Jezeli wyjdzisz z domu i czegos zapomnisz to po wracajac sie musisz usiasc na krzesle. Nie wolno tez patrzez w lustro. Nie wolno patrzec w lustro gdy ktos umarl w dniu pogrzebu do momentu gdy zostanie pochowany. Nie wolno patrzec w oczy nieboszczykowi. Nie wolno zostawiac nieboszczyka samego. Plucie przez lewe ramie, pukanie w niemalowane i takie tam podstawy... Ktos jeszcze jest ze wschodu?
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2009-05-21 11:47
[quote:e29be4f0de="amorphous"]Ktos jeszcze jest ze wschodu? [/quote:e29be4f0de]
JA! :P
Wysłany: 2009-05-21 12:28
[quote:1b69adbef7="amorphous"]Nie wolno patrzec w lustro gdy ktos umarl w dniu pogrzebu do momentu gdy zostanie pochowany. Nie wolno zostawiac nieboszczyka samego. [/quote:1b69adbef7]
1. to ciekawe jak się czeszecie badz malujecie, ogolnie jak sie uszykujecie do wyjscia.
2. To co w kostnicach i tych pierdołach tez przy nim czuwacie?
3. to nawet dobre bo skoro siedzicie ciagle przy trupie to jak tu spojrzec w lustro :P
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-05-21 17:52
[quote:2c6e3005b7="senga"]To co w kostnicach i tych pierdołach tez przy nim czuwacie?[/quote:2c6e3005b7]
Ja nie bo tam nie ma Wi-Fi. Poza tym po co mam patrzec w lustro skoro wiem jak wygladam?
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2009-05-21 18:11
[quote:2119972072="Vika"]Słyszałam o przesądzie, że jak gołąb kupę komuś zrobi na głowę, to szczęście to przynosi :) w moim przypadku nawet się zgadza: przed ukończeniem gimnazjum byłam na wycieczce w Krakowie, gołąb nasrał na mnie jak siedziałam na plantach, na szczęscie tylko trochę na włosy i jakoś łatwo to było zetrzeć chusteczką. A potem...dostałam się do liceum :lol: ale myślę jednak, że to z powodu moich dobrych ocen, a nie gołębiej kupy :lol:[/quote:2119972072]
To chyba nie ważne jaki ptak 8) :)
A jesli ktoś u was umrze to zostawiacie mu oczy otwarte?? 8O 8O
Paint it black
Wysłany: 2009-05-21 19:39
[quote:994f6c384b="amorphous"]Ja nie bo tam nie ma Wi-Fi. Poza tym po co mam patrzec w lustro skoro wiem jak wygladam?[/quote:994f6c384b]
Przez całe życie nie patrzysz w lustro? hm..
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-05-21 19:47
Intencjonalnie sporadycznie
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2009-05-21 20:34
Ja też nie patrze w lustro, golę się na pamięć albo ze zdjęcia :D