Wysłany: 2008-11-10 12:23
Hmmm, "Slaughter ..." jak dla mnie to juz podwalina pod to co robił potem np. Arch Enemy. Niewątpliwie ten album odcisnał większe piętno na późniejszym DM. Ale moim zdaniem 'With Fear ..." jest po prostu ciekawszy i bogatszy muzycznie - choc faktycznie, nie taki potężny
.