Skrytobójca Wysłany: 2006-08-13 12:03
Kostuszku...utwor bradzo mi sie podoba, ale jakos nie moge przetrawic tego "jakoby", dobra metaforyka, majaca sens...ciekawie sie to czyta ale czuje lekki niedosyt...moze jakis ciag dalszy?
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-08-13 13:00
Ciąg dalszy? Nie...Wiersz Minawi pt: "Deszcze" jest początkiem a mój "Skrytobójca" dlaszym rozwinieciem tematu (stąd ten cytat na poczatku).
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-08-13 13:18
Kostuszku, dokładniej "Spacer w deszczu"...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-08-13 13:49
Przepraszam za błedne podanie tytułu ale zgodzisz się ze mną Minawi prawda :?: :wink:
"God made me a cannibal to fix problems like you."