Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Magia. Strona: 2

Artykuł: Magia

Wysłany: 2006-08-12 14:09

ja się nie staram moja droga :wink:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-12 16:03

ja zakończylam temat, a ty traktuj to jak chcesz. :?



Wysłany: 2006-08-12 22:50

ja bym wolała latający odkurzacz w złotym kolorze :wink: taki bardziej nowoczesny :twisted:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-12 23:03

to jeśli tak, to ja poproszę jakiegoś czarnoksiężnika :wink:


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-12 23:09

w końcu odkryłam, po co dorotka tak tam maszerowała :D ;*


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-08-13 10:20

to co? idziemy :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


...bez nerwów... Wysłany: 2006-09-06 01:47

...miałaś to nieszczęście,że poruszyłaś dość...hmmm kontorwersyjny temat...dla mnie osobiście magia jest jak dupa - każdy ma swoją...felieton mi sie podobał...szkoda,że taki krótki...
...co prawda specjalistką nie jestem...ale intersuję się tym dość-dość...mnie sie podobalo...ave


...bliżej nie-do-określona...i dobrze...podobno jak Kot...swoimi drogami...i nie przychodze kiedy się mnie woła...ale wtedy kiedy sama chce...o ile chce...


Wysłany: 2007-01-22 23:32

Może ktoś mieć mi za złe, że rozgrzebuję ten temat, ale wydaje mi się, że wiem, co blackberry chodzi po głowie.
Zaczynając od początku... zastanówmy się, co to jest magia. Aby nie było, że opieram się wyłącznie na własnej intuicji, uczuciach, bajach, przesądach i im podobnych zasięgnąłem (moim skromnym zdaniem) dość słusznego miejsca, na wytłumaczenie słowa magia. Jak podaje Wikipedia: Magia to praktyki wpływania na ludzi, przedmioty, zdarzenia czy zjawiska fizyczne za pomocą środków okultystycznych i paranormalnych, a więc zasadniczo nie poddających się weryfikacji za pomocą metody naukowej, kolidujących z podejściem racjonalistycznym.
Nie wątpię, że latanie na odkurzaczu, miotle czy innej miotełce z szufelką jest praktycznie niewykonalne, tak samo jak nie wierzę w wywoływanie deszczu -pewnie dlatego, że zbyt racjonalistycznie to sobie wytłumaczyłem -ale co z wpływem na ludzi i przedmioty? Nie mam tu na myśli cyganek, co prawdę powiedzą, staruszek, które na podstawie zdjęć przepowiadają przyszłość ani 'magicznych' talizmanów z wybitym napisem 'made in China'. Skoncentrowałem się na tym, czego nie widzimy, a odczuwamy.
Zapewne każdy z Nas znajdując się w jakimś miejscu lubi je bardziej niż mniej. Zaraz się dowiem, że ktoś codziennie rano odwiedza miejsce, które bardzo lubi... i właśnie w tym tkwi cała filozofia. Co z miejscami, które odwiedzamy po raz pierwszy ? Przecież nie możemy mieć związanych z nim doświadczeń. Analogicznie jest w przypadku ludzi -osoba, która widzimy na ulicy wzbudza w Nas jakieś uczucia -pozytywne lub negatywne. Bez wątpienia jej wygląd ma znaczenie, jednak co się stanie, jak kwestię wyglądu przełożymy wyłącznie na statut materialny?
Do czego zmierzam pisząc o miejscach i przypadkowych osobach, skoro miało być o magii? Jeżeli założymy, że magia jest w nas w jakieś bliżej niezdefiniowanej postaci i jesteśmy w stanie odczuwać jej obecność, to czy wyżej wymienione przykłady nie są dowodem jej istnienia? Bez wątpienia, określenie, że „to wszystko to tylko chemia” znacznie upraszcza sprawę, ale czy nie będzie to zbytnim uproszczeniem? Czy jeżeli czegoś nie widzimy, to znaczy, że tego nie ma?
Moim celem nie jest udowodnienie, że magia istnieje, bo to kwestia światopoglądu, jednak może czasami warto się zastanowić nad otaczającym nas światem i paroma rzeczami, które pozornie błahe nie dają się racjonalnie wytłumaczyć?



Wysłany: 2007-01-22 23:50

[quote:5e2dea0109="frija"]to jeśli tak, to ja poproszę jakiegoś czarnoksiężnika :wink:[/quote:5e2dea0109]
Ja tak na momęcie w sprawie pracy. Chodzi mi o posade czarnoksiężnika :D Czy ogłaoszenie jest nadal aktualne:) jeśli tak to chciałbym zapytac jakie są wymagania kryteria oraz czas pracy i czy w wynagrodzenie jest wliczony dentysta :?:


We must...


Wysłany: 2007-01-23 00:50

Kirke_Femme_Fatale to jest tylko forum gdzie każdy może coś od siebie dorzucić nie koniecznie 100% związane z tematem magi i moze to być wlaśnie nasza dziecinna pogawędka. W końcu nie jest to jakieś zgromadzenie magów czy arcy magów, sabat czarownic czy inne tego typu.
Pozatym nie możesz powiedzieć ze wypowiadają sie na ten temat ludzie którzy nie więdzą nic na ten temat, gdyż mogą wiedzieć więcej od ciebie ale to jest ich wiedza i nei koniecznie muszą sie dzielić nią ze wszystkimi na jakimś formu do dyskusji na temat bardzo ogólnego felietonu.
Więc jeśli możesz to nie krytykuj nas :D , gdyż jak sama wspomniałaś temat magi nie jest koniecznie tematem do dyskusji publicznej, a jest właśnie stuką uprawianą poza okiem przeciętnych ludzi.
Więc ta dyskusja nie jest małym podręcznikiem magi w pigółce :wink:


We must...


Wysłany: 2007-01-23 00:54

Są, nie są... pewnie właśnie stąd to szyderstwo. A że dużo myśli na raz... tu faktycznie się czepiam, bo sam się zastanawiam, czy chociaż liznąłem o myśli autorki (pożyjemy, zobaczymy). Swoją drogą ciekawy jestem, czy ktoś się pokusi i skoncentruje chociaż na jakimś kawałku tej rzeki.



Wysłany: 2007-01-23 01:18

Chyba wpadliśmy w martwy ciąg. Z jednaj strony na forum można pisać, co się uważa za właściwe we własnym przekonaniu, potem jest się z tego powodu krytykowanym za nadmierne streszczenie tematu, którego wcale nie należy poruszać, następnie rozgrzeszanym, bo to przecież to jest wolne forum, aby na końcu zostać wyśmianym. Kirke, czy mam rozumieć, że nie jesteś pewna swoich przekonań i nie możesz zająć jakiegoś stanowiska? Albo traktujemy ten temat jako fajną opowiastkę na temat czarodziejów i mioteł, albo narzekamy na autora za zbytnie streszczenie tematu i mało profesjonalne podejście -ale wtedy nie powinniśmy mówić, że „na niektóre tematy po prostu nie powinno sie rozmawiać i ich poruszać... „. Jak słusznie zauważył Frozen14:
[quote:7006733b40="Frozen14"]
Więc ta dyskusja nie jest małym podręcznikiem magi w pigółce :wink:[/quote:7006733b40]



Wysłany: 2007-01-23 10:52

Wiecie jak dla mnie ten felieton to stek ogulników mających ze sobą jedyną wspólną rzecz jaką jkest słowo "magia" :D Dlatego wnosząc po drabinie sądze ze powinniśmy zachowac obecny stan rozmowy na temat magi czyli czyli "o wszystkim i o niczym" pojedziemy jeszcze Haremu ze strzałką na czole i patykiem w dłoni, sex w stanie lewitacji itp.

Hmm ogłoszenie odnośnie czarnoksiężnika chyba przestało być aktualne


We must...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło