hmm... Wysłany: 2006-08-10 10:50
przepraszam, ale ja pisalam ten artykul na podstawie ksiazek i innych materialow. swoje zdanie mozesz zachowac dla siebie.
odpowiedź Wysłany: 2006-08-10 11:27
dobrze, skoro wiesz lepiej, musisz być przenikliwy. jesli masz taką wiedze może podzielisz się nią??
Wysłany: 2006-08-10 12:19
nie kwestionuje swojej wiedzy, twojej też nie. to tylko artykuł, masz racje, że podeszłam do tego zbyt emocjonalnie. pozdrawiam :wink:
i jeszcze... Wysłany: 2006-08-10 12:31
a do tego może jeszcze jakaś mała podpowiedź??
Magia Wysłany: 2006-08-10 13:08
Ja mam pojecie. Magia to cos co powaznie traktuja ludzie o chorej psychice
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-08-10 13:41
Hmm...Amorphousie, to zależy co rozumiesz po terminem magii.
Magia jest czymś co istniało (czasu teraźniejszego unikam świadomie), co było tylko wyobrażeniem ludzi (podobnie do tego czym jest religia). Jest to przeciwienństwo religii jako takiej. Przeciwieństwo owo polega na tym iż w religii człowiek jest uległy wobec sił wyższych w które wierzy (tu:Bóg,Bogowie), natomiast "stosując" magię człowiek starał się siłę wyższą (np.naturę) podporządkować, zmusić do określonego działania.
Przykładem mogą być zabiegi szamanów, które na przykład zmierzały do osłabienia przciwnika,bądź jego zabicia.
Wierzono,że ślad który ów przeciwnik pozostawi po sobie na piasku jest jego cześcią, odbiciem. Uważano, że skoro zastosujemy jakieś działanie na owym śladzie, to skutek dotknie bezpośrednnio jego właściciela. Życząc np. śmierci, na takim śladzie stopy rysowano odpowiednie symbole (w różnych kulturach wyglądały one różnie) i one miały sprawić, że przeciwnnik umierał.
No i tu pojawia się problem skuteczności magii, bowiem właściciel śladu prędzej czy później umarł, prawda?I było to niezależne od tego co szaman zrobił z tym śladem stopy.
Dlatego właśnie magia tak długo była skuteczna...była skuteczna bo chcieli tego Ci co ją stosowali i w to wierzyli.
To tak w telegraficznym skrócie, bo tu dochodzi też sprawa pochodzenia religii od magii itp. itd.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Re: ;) Wysłany: 2006-08-10 16:56
[quote:e6bf05e4c9="BarTolmai"], czy dzialaniem sily woli.... [/quote:e6bf05e4c9]
Codzniennie rano zostawiam w toalecie cos co jest wytworem mojej sily woli i nie ma w tym nic magicznego. Magia - wytwor slabych umslow ma usprawiedliwienie u naszych przodkow. U ludzi wspolczesnych stanowi przypadek kliniczny.
Life is complex: it has both real and imaginary components
W cztery oczy Wysłany: 2006-08-10 18:22
To nie sztuka byc zabawnym w cztery oczy. Proponuje zebys zrobil zrobil lalaczke voodoo alba zeslal klatwe na mnie To by dobiero bylo zabawne
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-08-10 19:39
Qwa!
O co Wam chodzi???
Jakaś potyczka słowna,czy co?
A to se gadajcie,a ja idę na fajkę,o! :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Re: ;) Wysłany: 2006-08-11 10:56
[quote:e52b1c0697="amorphous"]
Codzniennie rano zostawiam w toalecie cos co jest wytworem mojej sily woli i nie ma w tym nic magicznego.[/quote:e52b1c0697]
Amorphus rozwaliłeś mnie ym tekstem... :D i dziękuję bardzo, bo mam bardzo chujowy dzień dzisiaj, a coś mnie w końcu rozbawiło :D
i zgadzam się, śmieszy mnie magia dnia dzisiejszego...no sorry, urządźmy sabat na jasnej górze i odlećmy na miotłach :wink: a patrząc na ilość kataklizmów, jakimi obdarowuje nas natura, to gdzie tu mówić o jakimś jej podporządkowaniu??
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
podsumowanie Wysłany: 2006-08-11 11:08
Są ludzie ograniczeni umysłowo. Nie przyjmują oni do swoich mózgów pewnych spraw, które wykraczają poza ich okrojoną świadmość. Tak jest w przypadku tematów, nad którymi trzeba troche pomysleć, jak np. magia.
Wysłany: 2006-08-11 13:03
uważam się za całkowicie świadomą rzeczywistości, która mnie otacza osobą, dlatego magia do mnie nie przemawia... realistyczne podejście do życia to niby okrojona świadomość? buahahaha
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
hmm.... Wysłany: 2006-08-11 13:09
realistyczne podejście to dla mnie ograniczenie
Wysłany: 2006-08-11 13:17
dla mnie nie jest ograniczeniem to, że podchodzę do sprawy racjonalnie... czyli jak będę wierzyć, że mogę stworzyć magiczny wywar,to nie będę ograniczona? to chyba znam takie nieograniczone miejsce-zakład psychiatryczny :D tam nawet jezusa spotkać można, bez żadnych ograniczeń :D
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-08-11 14:22
nie rozumiem dlaczego magia oznacza dla was tylko szpital psychiatryczny. nie chodzi też o żadne wywary, nie przesadzajmy. chodzi o zakres jak ludzie potrafią to odbierać. może to prawda, że wierzymy w to, co chcemy wierzyć.
Wysłany: 2006-08-11 15:23
[quote:317c3c48d3="Weridia"]Miłość jest magią . Czyż nie?
.[/quote:317c3c48d3]
Tak, zgadzam się z Tobą, Słońce. Co do takiej magii nie mam wątpliwości. W końcu przecież nie bez powodu mówi się , że ktoś kogoś "zauroczył" :)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-08-11 19:57
[quote:cf1cf73191]Są ludzie ograniczeni umysłowo. Nie przyjmują oni do swoich mózgów pewnych spraw, które wykraczają poza ich okrojoną świadmość. Tak jest w przypadku tematów, nad którymi trzeba troche pomysleć, jak np. magia.[/quote:cf1cf73191]
Blackberry a może ograniczenie umysłowe przejawia się właśnie tłumaczeniem rzeczy dla siebie niezrozumiałych magią właśnie? To co dla danego pokolenia historycznego było magią po latach wyjaśniała nauka.
Zaklęcia tamujące krwotok... piękna sprawa, pewnie niedługo wejdą w podstawowe wyposażenie lekarzy pogotowia, może nawet w przypadkach zranien będą recytowane przez dyspozytora i nasza służba zdrowia oszczędzi na benzynie i czasie... po prostu rewelacja :lol:
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
bez sensu Wysłany: 2006-08-12 12:24
nie zależy mi na waszych komentarzach. cieszycie sie z tego kto napisze cos glupszego. kazdy mysli o tym, to co mysli, ta dyskusja jest juz chyba niepotrzebna.
mi Wysłany: 2006-08-12 13:19
a moim zdaniem forum i pisanie na nim komentarzy jest po to, by wyrazić swoje zdanie...nie wszyscy muszą się zgadzać z tym, co napisał autor felietonu... a niby przebijamy się coraz głupszymi tekstami? na taką zabawę moglibyśmy nowe forum założyć :twisted: :twisted: :twisted: bo to, że większość tutaj zebrana podchodzi realistycznie do życia, nie oznacza, że wyznajemy jakieś głupie zasady... :? forum po to jest, by wyrażać swoje opinie... może w magicznym świecie jest tak, że wszyscy mają je takie same...
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-08-12 13:32
i w tym momencie wlasnie starasz sie byc zlosliwa. wyrazaj swoje zdanie tyle razy ile ci sie podoba. pozdrawiam