Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Nine Inch Nails. Strona: last

Nine Inch Nails Wysłany: 2006-08-09 11:49

skoro to forum o industrial to musze cos napisac o NIN, w sumie jest to zespol ktory mi sie bardzo podoba, kazda z ich plyt byla swietna. teksty piosenek sa ciekwawe i wnosza cos do zycia, a muzyka??naprawde jesli chodzi o industral to jest swietna. sa oczywiscie kawalki ktorych nie lubie, ale mimo wszystko szacunek Trentowi sie nalezy... :wink:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-08-09 12:15

A ja napisze tylko "jedno".....Broken =)



Wysłany: 2006-08-09 12:30

Ach, jaki piękny topic ;P :D

Czy NIN to industrial... pamiętam czasy jak powszechnie głoszono, że tak jest... po wysłuchaniu chyba całej dyskografii zmieniłam zdanie... w ich muzyce przeplata się wiele gatunków. Najwięcej jest tam po prostu rocka... ale za to jakiego! :D

Po bardzo dobrej znajomości twórczości MM, gdy wsłuchałam się w NIN (muzykę, w teksty, w CAŁOŚĆ) - doznałam olśnienia hehe ;P Znalazłam faktycznego bożka ;P

Były kiedyś kawałki, których nie lubiłam, ale z czasem... osłuchałam się na tyle, że uważam, że nie ma złych, hahaha :D Zazwyczaj jeśli jakichś utworów nie ubóstwiam, to przynajmniej lubię je z sentymentu.

Moja ulubiona płyta to oczywiście "The fragile" (2. miejsce "Pretty hate machine")... ulubiony utwór (teraz zajęło mi trochę czasu zastanowienie się) - powiedzmy, że puszczone na dobrych głośnikach "The Mark Has Been Made"... najczęściej nucę sobie "Sin", "The Day the World Went Away" i "Hurt". Najgorsza płyta? Ta ostatnia ("With teeth") ;P

Ubóstwiam Trenta za barwę głosu i za perfekcję w utworach. Uwielbiam kawałki, w których jest dużo uporządkowanego chaosu, a jeśli coś się gryzie, to niemalże zawsze ma to swój cel.

Mrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D



Wysłany: 2006-08-09 12:48

a mi wlasnie ta ostatnia plyta bardzo sie podoba...lubie ja i to bardzo. :D


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-08-09 21:38

najn incz nejls ?? a co to ku#$#@$rwa takiego 8O :lol: tja megaindustrial :lol: ot takie pitolenie od rzeczy, udalo sie ziomkowi pare niezlych kawalkow sklecic i tlum sie podnieca :wink: a ostatnia plyta to badziew jakich malo :mrgreen:
[size=9:07b6f01083]zaraz pewnie mnie ktos zjebie :wink: pozdro dla [b:07b6f01083]Fau[/b:07b6f01083] :wink:[/size:07b6f01083]


--------------------
30 Seconds To Mars-Beautiful Lie


united we stand divided we fall


Wysłany: 2006-08-09 21:57

Synek, Ty to lepiej #$^$%^&^%! ;P :D Hahahaha :D Prowokatorze Ty!!!!! :D Akurat te kilka kawałków, które Ci się podoba to największa komercha stworzona przez NIN (może jak się spotkamy odszczekasz te parę zbędnych słów, gdy będziesz oglądał blaszkę z napisem "HD" przystawioną do twarzy z towarzyszącym temu zjawisku obleśnym odgłosem łamanego nosa :D :D :D)



? Wysłany: 2006-08-09 22:08

dlaczego ludzie wszystko co bylo tworzone we wczesnych latach 80'tych porownuja do industrialu szczeoglnie wlasnie nin?? przeciez nin to nie industrial! i porownywanie teraz NIN do industrialu zwazywszy na ostatnie jego dziecko jest nie na miejscu. kiedys moze i byli o krok od stania sie legenda industriala ale odeszlo zbyt wielu dobrych ludzi i przyszedl twiggy (po ktorym spodizewalem sie wiecej) i nin to juz nie NIN
ps with teeth ma czasem fajne momenty
zgadzam sie z fausthie co do jakosci i listy najlepszych plyt trenta
tyle.


narcyz ze mnie, ale gotycki


Wysłany: 2006-08-09 22:31

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:761eae5d00="narcystyczny_duren"]dlaczego ludzie wszystko co bylo tworzone we wczesnych latach 80'tych porownuja do industrialu szczeoglnie wlasnie nin?? [/quote:761eae5d00]

Wczesny NIN to nie wczesne lata 80. tylko końcówka wręcz, nawet poprzednik NIN-a czyli czasy Painful Convictions i wydawnictwa "Purest Feelings" powstały w 2 połowie tychże lat. Industrial pasuje idealnie do albumu The Downwards Spiral oraz do Broken i Fixed, w późniejszych rzeczywiście jest więcej rocka. Ale taki typowo industrialny kawałek z Fixed - "Happiness in Slavery" wymiata :P :twisted: :twisted:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-08-09 23:02

Ależ narcystyczny_duren napisał, że byli o krok... ale moim zdaniem jeśli już chcemy szufladkować, to nie można patrzeć na pojedyncze utwory, ale na całość. A całościowo stanowczo nie nazwałabym ich zespołem tworzącym industrial. Zbyt wiele rockowych utworów stworzyli, a to, że przeplata się w ich muzyce trochę odgłosów "maszyn" (że tak nazwę) albo, że są charakterystyczne gitarki albo zapętlenia podkładu, to o niczym moim zdaniem nie świadczy. Bo przecież choćby kawałki wykonane z udziałem fortepianu i wokalu Trenta są równie genialne, a raczej industrialu nie dałoby się w taki sposób przekazać. To znaczy teraz to tak w ogóle głupio dyskutujemy o względnych pojęciach... :-) Hehehe, industrial: 25%, rock: 65%, inne (jazz, punk, funky, rap (wiem, bluźnię) itd itp hahaha): 10% :D :D :D

A "Happiness in slavery"... ekhm... ciekawy teledysk :D Haha, powiedzmy, że pouczający dla facetów... ot, drobnostka, która wydarzy się jak zdenerwują kobietę :D



Wysłany: 2006-08-09 23:18

dla mnie nin nie byl industrialny nigdy choc kiedys mowilem ze nin to industrial ale nie teraz wg mnie industrial nie ma nic wspolnego z melodia wysublimowanymi dzwiekami gdzie kazdy to majstersztyk a utowry trenta sa genialne pod tym wzgledem. industrial to bunt przeciwko industrializacji miast a trent spiewa o swoich przezyciach emocjach. ale jak chcecie trwac przy tym ze nin to industrial nie ma sprawy trwajcie mocni w wierze.


narcyz ze mnie, ale gotycki


Wysłany: 2006-08-09 23:26


Wysłany: 2006-08-09 23:27

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

idźmy na kompromis - rock industrialny 8)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-08-09 23:32

Hahahahaha :D Tośmy ustalili hehehe :D Możemy teraz zamknąć temat, coby nikt nam w tej pięknej zgodzie nie przeszkodził hahahaha :lol: :D



Wysłany: 2006-08-10 00:01

pokoj bracia i siostry! chodzmy na wspolne polowanie swiezej krwi bo pic mi sie chce
:)


narcyz ze mnie, ale gotycki


Wysłany: 2006-08-10 16:21

nie rozumiem jak mozna objezdzac kogos takiego jak Trent Reznor i jego NIN???!!!Mozna nie lubic tej muzyki, ale takie cos??przeciez to jest brak szacunku i kultury zeby jeszcze na forum tak sie wyrazac. Nie powinno sie swoich opinii mowic w sposob, ktory jest wulgarny i raniacy innych...kurcze...komus cos sie pomylilo... :roll: i to nie mi...


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-08-10 17:12

Oh jej ktos sie zbulwersowal 8) oh jak mi przykro 8)
jak widzisz mozna jechac po kims takim jak [i:6cd143cfb9]Trent Jęzor[/i:6cd143cfb9], to jakis bog czy inne ustrojstwo, sweta krowa, ze zlego slowa nie mozna powiedziec? ot zwykly ziomek, tyle ze pitoli jakies dzwieki :wink:
przepraszam jesli obrazilem czyjes uczucia religijne tfu muzyczne czy jakiekolwiek inne, obiecuje, ze to sie jeszcze powtorzy i wcale nie zaluje :lol: :mrgreen:

[b:6cd143cfb9]2 Fau[/b:6cd143cfb9] - od razu prowokatorze, pfff wiesz co :wink:


--------------
Wolfmother-Dimension


united we stand divided we fall


Wysłany: 2006-08-11 12:53

moj braciszku..ja sie zbulwersowalam ale na cos innego niz myslisz...nie podoba mi sie sposob w jaki oceniasz Trenta, albo inaczej- jak piszesz...kultura przede wszystkim po prostu...dla mnie kultura swiadczy dobrze o czlowieku...i ja cenie...


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-08-11 13:47

Alez ja jestem kulturalny :mrgreen: kultura to moje drugie imie :wink: no dobra czasem przeginam ale ten typ juz tak ma :wink:


-----------------
30 Seconds To Mars-Edge Of The Earth


united we stand divided we fall


Wysłany: 2006-08-12 13:37

a bo ty Alec po mamie jestes...ja tam mam wszystko po tatusiu :lol:


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2006-09-04 12:38

Trochę późno tu odpisuję, ale co tam

Po mamusi? Ja jestem jego matką, więc sobie wypraszam A o córce nie wiedziałam i nie wiem Chyba, że to od ojca - Amorphousa Ale nie wydaje mi się

Nikt się Synek nie zbulwersował Chciałbyś, co? Po prostu są ludzie, którzy "znają" twórczość Trenta trochę lepiej od Ciebie (Bo czego słuchałeś? Właśnie "Starfuckers" czy "Perfect drug", mh? Te imprezowe hiciory - i mogą napisać, że chrzanisz głupoty Ot cała filozofia hehe ;P



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło