Wysłany: 2008-04-24 20:43
Ja mam zboczenie zawodowe :wink: Zamiast skupić się na akcji filmu, œledzę napisy, lub słucham lektora i przeklinam nieudolne tłumaczenie :twisted:
Wysłany: 2008-04-25 00:07
Też optuje za żadnym z obydwu, ale wolę już napisy, bo mam tendencję do przypisywania przeczytane teksty głosom aktorów które słyszę, albo z drugiej strony tak jak Schwei (Heej [: ) przeklinam debilnie użyte słowa lub kompletny brak racjonalności.
"Crudelius est quam mori semper timere mortem." ''Primus in orbe deos fecit timor!!!!'' "Si vis pacem, para bellum." "Bellum omnia contra omnes" "Que sera, sera''
Wysłany: 2008-04-25 00:38
[quote:5cfcca81cb="Kingu"]Też optuje za żadnym z obydwu, ale wolę już napisy, bo mam tendencję do przypisywania przeczytane teksty głosom aktorów które słyszę, albo z drugiej strony tak jak Schwei (Heej [: ) przeklinam debilnie użyte słowa lub kompletny brak racjonalności.[/quote:5cfcca81cb]
Hej Smoczuś :*
Wysłany: 2008-04-25 00:40
[quote:3882fd595f="Paskievicz"][quote:3882fd595f="SCHWEIGENDE"]Ja mam zboczenie zawodowe :wink: Zamiast skupić się na akcji filmu, œledzę napisy, lub słucham lektora i przeklinam nieudolne tłumaczenie :twisted:[/quote:3882fd595f]
a to też mi się zdaża 8) jeszcze na dodatek obczajam akcenty aktorów hehehe ale tak to już się ma nawalone po mózgu poprzez szkoły wyższe 8)[/quote:3882fd595f]
Witam w klubie zboczków :lol:
Przepraszam za dwa posty.
Wysłany: 2008-04-25 20:18
No tak. niemiecki dubbing jest fatalny ! I do tego nawet lektora nie ma, tylko podkładają głos ! calosc wychodzi komicznie..
Wysłany: 2008-04-25 20:51
[color=darkred:411878c2c4]Hmmm... jeśli film jest w języku, który rozumiem, to żadne z dwojga. :)
Jeśli nie - wtedy zdecydowanie napisy. Przypasowanie: głos-aktor zdecydowanie lepsze jest niż gdy wszyscy 'mówią' tym samym (często po n-ty raz słyszanym) głosem... [/color:411878c2c4]
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Wysłany: 2008-04-30 13:07
A co powiecie o dablingu?
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-04-30 15:47
w moim przypadku nie podlega dyskusji tylko i wyłącznie napisy :D
Drink And Join Me In Eternal Life Desire You Turn Me On Your Blood My Ecstasy
Wysłany: 2008-05-31 21:18
Wszystko zależy od lektora. Jeśli ma monotonny głos, to często psuje cały film - w takim wypadku dobrym rozwiązaniem są napisy.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-06-05 09:08
[quote:4eff0f536a="Wampgirl"]Wszystko zależy od lektora. Jeśli ma monotonny głos, to często psuje cały film - w takim wypadku dobrym rozwiązaniem są napisy.[/quote:4eff0f536a]
A zwykle maja monotonne glosy. Wole napisy. Przy okazji cos tam sie zawsze naucze z angielskiego wtedy.
Cel uświęca srodki.
Wysłany: 2008-06-05 14:11
Zdecydowanie napisy.
Lektora toleruje tylko w przypadku filmow w TV, ktore ogladam z nudow.
Dubbing- to juz zalezy od filmu i wykonania samego dubbingu. Chetniej widzny w komediach(np Asterix i Obelix misja kleopatra, albo But Manitou- świetny dubbing). Poważne, lub nawet średnio poważne produkcje wolę oglądać z oryginalną ścieżką dźwiękową.
Wysłany: 2008-06-05 15:11
Napisy to jest to :) Tyczy się to kina. W TV dubbingowi mówię stanowcze nie, wolę lektora.
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2008-06-05 23:17
w filmach: napisy
w kabaretach/programach rozrywkowych : napisy
w filmach animowanych (kinowych): dubbing
w filmach animowanych (serialach) : lektor
w filmach przyrodniczych i dokumentalnych: lektor
Wysłany: 2008-06-12 08:27
[quote:ec0f36baf3="Kirie"]W TV dubbingowi mówię stanowcze nie, wolę lektora.[/quote:ec0f36baf3]
Wedlug mnie podstawiane glosy sa czasami nie dopasowane.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-06-12 18:11
nie sa dopasowane? sa tragiczne hehe choc w naruto udal sie dubbing
Wysłany: 2008-06-12 20:56
[quote:26a4952198="NorwegianWinter"]nie sa dopasowane? sa tragiczne hehe[/quote:26a4952198]
Właśnie to samo chciałam napisać :D Jest żałosny, śmieszny, nie oddaje charakteru postaci... brr! Chociaż i tak najgorszy jest jak dla mnie niemiecki dubbing filmów i seriali Długo nie mogłam się też pozbierać po francuskich dubbingach do kilku serii anime gdzie kobiety miały męskie głosy i na odwrót :lol: Porażka!
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2008-06-13 10:27
ja anime sciagam tylko w orginalnym jezyku(japonski, chinski)
Wysłany: 2008-06-13 10:49
Ja te francuskojęzyczne oglądałam w TV :) Albo na VHSach, ech, stare dobre czasy... :P Wtedy jeszcze nikt nie śnił o torrentach :lol:
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2008-06-13 12:42
Niema to jak oryginalne filmy.
Czasami warto uciec od zycia...
Re: Lektor vs napisy Wysłany: 2009-06-15 08:14
[quote:22fc2dd9be="Stary_Zgred"]Co wolicie?[/quote:22fc2dd9be]
Tylko i wyłącznie napisy. Próbowaliście obejrzeć 'Dextera' z TVN-owskim lektorem? Tragiczne tłumaczenie. :roll:
'Jeśli czujesz się jak śmieć, to wszystko wygląda jak śmieć.'