Wysłany: 2007-05-20 20:46
[quote:fd75818b1c="Dale_Cooper"]W temacie aborcji wypowiem się krótko - jesli ma być lekiem na czyjąś głupotę to jestem jak najbardziej przeciw. Idziesz do łóżka - myśl jakie moga być tego konsekwencje! Nie może być tak, aby nowe zycie było niszczone w imię czyjejś wygody, tylko dlatego ze mamusia i tatuś "nie pomysleli".[/quote:fd75818b1c]
Dlaczego aborcja mialaby byc lekiem na czyjas glupote?
Temat ma juz 9 stron wiec ten argument zdazyl sie pewnie przewinac kilka razy, ale co jesli Twojej kobiecie podczas wieczornego spaceru zdarzy sie bardzo niemila niespodzianka (i nie mam na mysli naglej nawalnicy snieznej) a z jakiegos powodu na srodki 'po' bedzie juz za pozno? (szok ofiary, wstyd, jakikolwiek inny czynnik)
Wysłany: 2007-05-20 20:59
Nie zrozumiałes Vincencie, choc może nie doprecyzowałem w powyzszym poście o co mi chodzi. A chodzi mi tylko o to że aborcja nie moze byc lekiem na czyjąś głupotę (np. przygodny seks bez zadnych zabezpieczeń). Jeśli chodzi o tak ekstremalnie trudne sytuacje jak ciąża w wyniku gwałtu, badź ciąża stwarzająca zagrożenie zyciu/zdrowiu matki czy dziecka to jak wiekszośc przedmówców uwazam że aborcja powinna byc brana pod uwage jako jedno z rozwiazań
Do you want to play with fire, little boy? Do you want to play with Bob?
Wysłany: 2007-05-20 21:31
Gilgus: oby
Wysłany: 2007-05-20 21:46
[quote:768ee4dfbc="snow-black-queen"]Ale chce tylko powiedzec, ze przy seksie ludzie powinni sie raczej liczyc z tym ze kobieta moze zajsc w ciaze:) Kobieta nie chciala miec dziecka? To dlaczego poszla do lozka?! Troche wiecej pomyslunku!! [/quote:768ee4dfbc]
to ja Ci odpowiem... poszła do łóżka, bo jej się zachciało :twisted: w wieku 14 lat mi się nie chciało, więc może Tobie też nie, ale uwierz, że za 10 lat będzie Ci się chciało i ciekawe, co wtedy powiesz... :twisted: i skoro mogę sobie brać tabletki antykoncepcyjne, tabletki wczesnoporonne, założyć sobie spiralę, a facet gumę, co ma mnie chronić przed ciążą... to znaczy, że seks nie jest cholera tylko po to, bym rodzinę miała zakładać! bo sorry... gdyby tak było, to wybacz, ale większość z nas zapewne prywatne przedszkola musiałaby już sobie zakładać 0_o i chyba nie wiem kto, miałby za te dzieci płacić... bo jakoś producenci wadliwych gum np. się nie kwapią :twisted:
naszło mnie jeszcze jedno,może i głupie, porównanie... dzieci leczy się, jeśli popadają w alkoholizm,czy narkomanię, żeby wyszły na prostą i dalej miały szansę godnie żyć. to dlaczego nie dać tej szansy 17-latce (załóżmy), czy nawet studentce, by dalej mogła mieć szansę godnie żyć, uczyć się, pójść do pracy itp.itd.?
i wypraszam sobie, by osoba w wieku mojej siostry mówiła, że moje zachowanie jest chore :evil: ja nie mówię babci, że jak szyje na drutach, to jest chora...bo zapewne mając 70 lat też będę przypuszczalnie szyła na drutach :wink:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-20 23:46
z tego co pisze snow-black-queen wychodzi na to, że mozna sie kochać ze swoja drugą polowką tylko wtedy gdy sie chce dziecka - czyli raz, dwa razy w życiu? Dziecko zlituj się bo już mi nigdy nie stanie
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-05-20 23:56
Takie obrazoburcze słowa z Twoich ust, Grzegorzu? :lol:
Dajcie dziewczynie spokój, w swoim wieku ma prawo tak uważać i w ten sposób się wypowiadać. I tak jest odważna, że się w ogóle wypowiada i próbuje przekonać do swoich racji.
Nie każda czternastolatka ma jednakowe doświadczenia. I dobrze. Na wszystko jest czas.
Wysłany: 2007-05-21 00:09
[quote:c6c0669d6d="kontragekon"]Takie obrazoburcze słowa z Twoich ust, Grzegorzu? :lol:
[/quote:c6c0669d6d]
Wiesz ja pod tym względem jestem aniołek ale gdybyśmy przyjeli filozofię snow-black-queen to naprawde ludzi na Ziemi byłoby przynajmniej o połowe mniej.
Jeśli chodzi o samą aborcję... to co jak co ale to jest morderstwo. Teoretycznie jeszcze zrozumiałbym gdyby to było w ciągu pierwszego tygodnia gdyby trzeba było sie pozbyć paru szybko rozwijajacych sie komorek. Ale nie gdy dziecko jest już kompletne i czeka na światło w tunelu. Zawsze jest tysiąc alternatywnych sposobów na zachowanie dziecka przy zyciu jeśli rodzice umywają ręce. Są specjalne rodziny zastępcze itd itd...
Ja wiem ze jak jakaś 16stka czy 17stka zajdzie w ciąże to jest wstyd... ale jeszcze większym jest zabicie własnego potomstwa... to juz jest wstyd i hańba. Amen finito na tace nie dam bo oszczędzam na bilet na Toola
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-05-21 00:20
Gekonku, gdybyś zauważyła, to uwagi do snow_blacj_queen skierowane są głównie dlatego, że "jeszcze nie grzeszy" :wink: i dlatego razi mnie stwierdzenie, że moje zachowanie jest chore z ust osoby, która nie wie, o czym mówi... i nie uważam wcale, by ty było dziwne, że nie wie o czym mówi, wręcz się cieszę, że istnieją jeszcze 14-latki, które mają takie przeżycia przed sobą...
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-21 06:06
Jak czytam to wszystko to sie śmieję...prawie płaczę z tego śmiechu :twisted: :lol: Przyszedł śnieżny ,,bałwanek" i zrobił zimową zawieruchę :D
Nie mam zamiaru już polemizować z dziewczynką 14 letnią, bo sory ale za taką ją uważam choćby z racji mojego wieku. Jakbym myślał ,,czym innym'' w jej wieku, to teraz może mógłbym być jej ojcem;P :lol:
Nie wiem dlaczego wypowiada sie jako Kobieta...skoro nią nie jest:)..a z pewnych rzeczy nie zdaje sobie sprawy. To jakby mówiła o bólach porodowych...:/ no sory.... :roll:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-21 14:14
no wlasnie...poszla do lozka bo jej sie CHCIALO....traktujecie seks jak potrzebe fizjologiczna:] chce to ide:)
Wysłany: 2007-05-21 16:16
[quote:971ba0038c="snow-black-queen"]no wlasnie...poszla do lozka bo jej sie CHCIALO....traktujecie seks jak potrzebe fizjologiczna:] chce to ide:)[/quote:971ba0038c]
potrzebę fizjologiczną? raczej nie, bardziej jako przyjemność... a już na pewno nie jako potrzebę prokreacji 0_o
a z przyjemności się korzysta... bardziej materialnie podchodząc, jest to taka sama przyjemność jak zjedzenie kubła lodów przed telewizorem... a i z jednego, i z drugiego konsekwencji zdajemy sobie sprawę... więc dlatego (przepraszam za urażanie płodu w tym momencie)jestem za stwierdzeniem, że tak samo mogę pozbyć się zbędnych kilogramów, jak i dziecka... w tym momencie w polsce i tak ponosi się konsekwencje... majątkowe, bo niestety...czarny rynek się ceni...
i wybacz, ale znam realia. widzę kumpele, które maturę odłożyć musiały, widzę pogrzebane plany na studiowanie, widzę starsze ode mnie dziewczyny, które rezygnują z pracy w stolicy i wracają do małego koszalina, bo je z dzieckiem w pracy nie chcą... a tak... narkoza i nic się w życiu nie zmienia... to kobieta w tym momencie decyduje o swoim życiu, swoim zdrowiu...i skoro niby płód ma mieć prawo do życia, to dajmy kobiecie prawo do życia tak, jak jej się podoba.
i tak jak Semjan, nie mam zamiaru dyskutować o tym z naszą śnieżynką... bo uważam to za tak samo śmieszne, jakbym miała udzielać porad małżeńskich 0_o
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-21 16:35
Mordowac zeby nie schrzanic sobie wlasnego zycia? Mordowac dla chwili przyjomnosci? To tak samo jak mordowac dla kubla lodow... Wybacz ale to ze zycie Twoich kolezanek leglo w gruzach przez ciaze....to jest tylko i wylacznie ich wina...no coz. i co? oplacalo sie? Dla chwili przyjemnosci zawalic sobie zycie? i niech kobiety nie zwalaja winy na to ze nie usunely tej ciazy, tylko na to ze pozwolily sobie zajsc w ciaze....przykro mi ze zycie Twoich kolezanek tak sie toczy (bo sama mam wiele marzen)..no ale to... ich zasluga...
Wysłany: 2007-05-21 17:04
wiesz co, życzę miłego życia, w którym doznasz tej przyjemności góra ze trzy razy, bo przypuszczalnie tyle dzieci byś chciała...
ale wypraszam sobie mówić, że moje zachowanie jest chore 0_o i nikt mi nie wmówi, że usuwanie płodu do trzeciego miesiąca jest zabójstwem... sorry...
i na koniec dodam słowa moich znajoomych (po 30-tce, z żonami, dziećmi), kiedy to wyrywali dupy na jakieś imprezie, a kiedy to mnie bardzo zszokowało: "będziesz w naszym wieku, to zrozumiesz."
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-21 18:14 Zmieniony: 2007-05-21 18:36
[color=red:4742ccb727]Panie i Panowie proszę wypowiadać się na temat a tematem jest [b:4742ccb727]aborcja.[/b:4742ccb727]
Wszelkie posty kierowane do poszczególnych użytkowników proszę zamieszczać TU.
W przypadku zingnorowania tej informacji posty będą usuwane.
[/color:4742ccb727]
Prywatnie tylko dodam, że nie da się pisac recenzji płyty widząc jedynie jej okładkę.
Tak jak ja jestem zbyt młody i niedojrzały by miec dzieci Ty snow-black-queen jesteś zbyt młoda i niedojrzała by uprawiać seks.
Nie zabraniam Ci wypowiadac się w tym temacie, bo każda wypowiedź rzuca nowe światło na sprawę i ciesze się, że mogłem poznać Twoje zdanie na dziś. O ile DP będzie istniało za te 3-4 lata ucieszyłbym się bardziej gdybyś tu wpadła i potwierdziła swe wcześniejsze przemyślenia.
Reszte użytkowników proszę o wyrozumiałość dla snow-black-queen i jej pogladów. Jest ona jedyną tak młodą osobą, która sie odwazyła tu odezwać.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-05-21 18:50
Mój kumpel ze studiów opowiadał mi ostatnio wizytę u swojej babci. Akurat coś leciało w TV o problemie aborcji babcia rzuciła jakiś komentarz i rozpoczeła sie pomiedzy moim kumplem a babcią rozmowa. Jako, ze jest ona katoliczką i wierną słuchaczką Radia Maryja nie muszę chyba tłumaczyć jej poglądów na całą sprawę. Nie uznawała ona aborcji w żadnym zakresie.
Dla Niej "morderstwa" nie moze usprawiedliwiać nic. W końcu padł argument czy gdyby okazało się, że ciąża jest bardzo ryzykowna dla Jej wnuczki a siostry mojego kumpla. To czy w imie ratowania Jej zycia uznałaby aborcje za konieczną? Odpowiedziała, że nawet jeśli Jej wnuczka miałaby umrzeć to nie pozwoliłaby dokonać aborcji.
Właściwie piszę o tym, bo nie spotkałem sę z bardziej skrajnym nastawieniem do aborcji wśród ich przeciwników. Poza tym to pierwszy przypadek, który znam gdzie problem aborcji poróżnił tak drastycznie rodzinę. Dlatego przynajmniej mnie trochę zszokował i źródła tych poglądów dopatruje się niestety w naukach Ojca Rydzyka.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-05-21 19:25
Moze i macie racje mowiac ze aborcja w pierwszych "chwilach" nie jest morderstwem. Ja jednak mam wlasne przekonania i po zapoznaniu sie z Waszymi zdaniami, pozostaje przy swoim Nie wiem jakbym sie zachowala gdyby np mojej siostrze ciaza zagrazala zyciu...lecz wiem jakbym chciala sie zachowac gdyby taka ciaza dotyczyla mojej osoby (pewnie bym i tak sie przestraszyla smierci ze pozwolilabym na aborcje....ale wiem ze nie wybaczylabym sobie tego pozniej do konca zycia...) szkoda ze osob szanujacych moje wypowiedzi ze wzgledu na moj wiek bylo tak malo, ale bardzo za to dziekuje:*
Wysłany: 2007-05-21 19:26
[quote:73b2773bb5="Devilish_Sad"]A jeśli ciąża zagraża życiu matki?
[/quote:73b2773bb5]
Zawsze trzeba wybrać mniejsze zło. Wszystko ocenia lekarz - kto ma większe szanse na przeżycie a nie bo matka to a dziecko tamto. Zastanówcie sie nad tą sytuacją z każdej strony a nie chrzanić ze dziecko na odstrzał czy też matka.
Takie gdybanie jest infantylne moim zdaniem.
Bo i dziecka i matki szkoda w tej sytuacjji jednakowo.
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-05-21 21:08
Przeciez moze to dziecko oddac do adopcji... z dwojga zlego lepsze jest to...(jak dla mnie przynajmniej....) Wiem ze seks to nie tylko sposob na dzieci...ale czesto dziecko przy tym "sie pojawia";]i trzeba sie z tym liczyc...ale juz sie chyba powtarzam...No coz, znacie moje zdanie na ten temat i nie mam ochoty dluzej sie z Wami sprzeczac i przekonywac do wlasnych racji;] dziekuje wszystkim za rozmowe:* mnie bylo milo poznac Wasze zdania...pozdrawiam cieplutko:*<sluchac ten oddech ugli:P>
Wysłany: 2007-05-21 21:13
[quote:b2bed8183f="gilgus"]co to za morderstwo skoro płód nie odczuwa bólu???[/quote:b2bed8183f]
I w tym momencie ręce mi opadły...
A jak śpisz i jakiś kolo nagle strzeli Ci w łeb... to co? to tez nie jest morderstwo? bo nie poczujesz bólu?
Po za tym wykręcanie sie, że matka nie ma kasy jest absolutną dziecinadą !! Infantylizm silnia !!! Ludzie jak Wy mozecie takie farmazony wygadywać? A od czego są domy dziecka? Rodziny zastępcze?? Każdy chce żyć i każdy zasługuje na tą szanse. Macie sie za Boga, ze decydujecie kto ma żyć a kto umrzeć?
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-05-21 21:32
[quote:f21fb18f06="Cowboy-78"]Może teraz szanowna większość mnie przeklnie, ale...
Zgadzam się ze 'Śnieżynką".... jeśli kobieta nie chce zajść w ciąże, nie chce mieć dzieci - a robić karierę - ma do tego prawo, ale i obowiązek stosowania antykoncepcji. Wiem, wiem...wiele zaraz będzie głosów o niestuprocentowej pewności zabezpieczeń.... ale jeśli przykładowa dziewczyna/kobieta idzie na imprezę, popije srogo i "da się uwieść" a potem twierdzi, że musi usunąć bo kariery ni zrobi - to dla mnie osobiście jest to szmata, bo kobieta by się uszanowała, uszanowała by własne ciało - i nie było by problemu. Sex jest dla ludzi - jest rozkoszą i czymś niezamiennie miłym - ale można się kochać, i można się pieprzyć -wybór należy do was- konsekwencje wyboru również......
Dla mnie usunięcie ciąży to przede wszystkim zbrodnia na własny, ciele i duszy....bo jak to ktoś wyżej napisał "narkoza i po problemie"....ale wspomnienia, i świadomość tego że we własnym ciele BYŁO i już nie ma życia jest czymś strasznym.[/quote:f21fb18f06]
Całkowicie sie zgadzam. Za lekkomyślność sie płaci a nie idzie na skrobanke.
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"