no ba ciety jezyk jak najbardziej wskazany :D

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

[quote:09ecc9b522="cold_sea"]no ba ciety jezyk jak najbardziej wskazany :D[/quote:09ecc9b522]

Moje doświadczenie podpowiada mi co innego. Co nie oznacza bynajmniej, że ozorek stępię

Do Paskievicza:

Ooooooooooo, jesteś teraz Kapitanem_Minetą (w dawnym wcieleniu) :roll:

[quote:5464c31088="kontragekon"][quote:5464c31088="cold_sea"]no ba ciety jezyk jak najbardziej wskazany :D[/quote:5464c31088]

Moje doświadczenie podpowiada mi co innego. Co nie oznacza bynajmniej, że ozorek stępię

[/quote:5464c31088]

jezeli jest to polaczone z poczuciem humoru to rewelka :)

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Hahaha, i ja mam na to kryptopytanie twierdząco odpowiedzieć? Musiałabym mieć niezłe poczucie humoru, żeby 'pojechać' sobie w tak próżny sposób.

To może wersja lightowa - lubię się śmiać. Uśmiechać też.

:twisted: :twisted: :twisted:

[quote:41a16cf460="kontragekon"]Hahaha, i ja mam na to kryptopytanie twierdząco odpowiedzieć? Musiałabym mieć niezłe poczucie humoru, żeby 'pojechać' sobie w tak próżny sposób.

To może wersja lightowa - lubię się śmiać. Uśmiechać też.

:twisted: :twisted: :twisted:[/quote:41a16cf460]

jakby nie bylo odpowiedzialas twierdzaco juz w pierwszym zdaniu :D

poczucie humoru , ciety jezyk ... dystans do siebie ?

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Ależ skąd. Żadnego dystansu Raczej blisko, coraz bliżej

i wszystko jasne :)

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Ja nie będę oryginalny…w kobietach najbardziej lubię to co ktoś wcześniej tu napisał: wyśrodkowanie pomiędzy różnymi cechami charakteru czy usposobienia.

A co do gotHowania to mimo że jakiś super umiejętności nie posiadam, to bardzo lubię czynić zło w kuchni…szczególnie razem z jakąś kobietą ( byle by cierpliwa była ) :)

Ja w kuchni umiem tylko jajecznicę zrobić sam. Z innych rzeczy tylko krojenie mi wychodzi ale wspólne pichcenie jest super :D Tylko moja luba musi mnie pilnować, żebym apokalipsy w kuchni nie zrobił :wink:

"You gotta put your faith in a loud guitar..."

[quote:6fd7fc2910="Kirke_Femme_Fatale"]Faceci sa z marsa, a kobiety z Venus XD :P

[/quote:6fd7fc2910]

czyli wszyscy jestesmy kosmitami ...

kto jest zielony ??

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

He tak patrzę i patrzę i co któryś mniej lub bardziej gotuje.
A myślałem, że jestem orginalny :cry: :wink: :roll:

Ale jak tam wyżej gdzieś było, patrzeć jak miła osoba spożywa wykreowane żarełko ze smakiem miło łechce odczucia. [color=orange:2f902ec0cf][:[/color:2f902ec0cf]
A i karmienie czasem takiej osóbki jeszcze ciekawszym bywa. Ktosik się ze mną zgodzi?

"Crudelius est quam mori semper timere mortem." ''Primus in orbe deos fecit timor!!!!'' "Si vis pacem, para bellum." "Bellum omnia contra omnes" "Que sera, sera''

Ja się czasem gotuję. Kiedy się zdenerwuję

[quote:e68e1a4fd3="Kingu"]
A i karmienie czasem takiej osóbki jeszcze ciekawszym bywa. Ktosik się ze mną zgodzi?[/quote:e68e1a4fd3]

[color=red:e68e1a4fd3]e tam, ja to duża jestem i sama się nakarmić potrafię jedyne co EWENTUALNIE w tej dziedzinie mogę dopuścić to winogrona... i truskawki... ale to raczej sposób na zabawę... ekm. niż karmienie...
a może komuś cycusia :?::wink: [/color:e68e1a4fd3]

pozamieniałam się z amebą na rozum.

[quote:0271acf54f="cold_sea"][quote:0271acf54f="Kirke_Femme_Fatale"]Faceci sa z marsa, a kobiety z Venus XD :P

[/quote:0271acf54f]

czyli wszyscy jestesmy kosmitami ...

kto jest zielony ??[/quote:0271acf54f]

Ja, gdy czytam niektóre posty.
Np takie:

[quote:0271acf54f="Paskievicz"]a pedalce i lesby ze Snikersa 8)[/quote:0271acf54f]
[color=darkred:0271acf54f]Powyższy post ze względu na obraźliwe treści niezgodne z regulaminem forum został już usunięty. freya_blathin[/color:0271acf54f]

Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.

[quote:4013e487cd="kontragekon"]Ja się czasem gotuję. Kiedy się zdenerwuję [/quote:4013e487cd]
Nie przypominam sobie Cię gotowane, ale za to bardzo miło wierszyk, opowiadanko, czy jakże go nazwać, o pichceniu który zaserwowałaś razu kiedyś na ekranowych łamach. [quote:4013e487cd="cross-bow"]bow"][color=red:4013e487cd]...a może komuś cycusia :?::wink: [/color:4013e487cd][/quote:4013e487cd]
A taka propozycja się by miała zaliczać do karmienia, infantylizacji czy wstępu do zgoła innej konsumpcji? :wink:

"Crudelius est quam mori semper timere mortem." ''Primus in orbe deos fecit timor!!!!'' "Si vis pacem, para bellum." "Bellum omnia contra omnes" "Que sera, sera''

[quote:695fd6de98="Kingu"][quote:695fd6de98="kontragekon"]Ja się czasem gotuję. Kiedy się zdenerwuję [/quote:695fd6de98]
Nie przypominam sobie Cię gotowane, ale za to bardzo miło wierszyk, opowiadanko, czy jakże go nazwać, o pichceniu który zaserwowałaś razu kiedyś na ekranowych łamach. [/quote:695fd6de98]

Co Ty tu za perwersje uskuteczniasz, Młodzieńcze? :roll: Hmm, chyba musimy o tym pogadać na privie, bo nie bardzo wiem, o co chodzi :lol: :lol: :lol:

[quote:e01b9cb39e="Kingu"][quote:e01b9cb39e="cross-bow"][color=red:e01b9cb39e]...a może komuś cycusia :?::wink: [/color:e01b9cb39e][/quote:e01b9cb39e]
A taka propozycja się by miała zaliczać do karmienia, infantylizacji czy wstępu do zgoła innej konsumpcji? :wink:[/quote:e01b9cb39e]

[color=red:e01b9cb39e]jak najbardziej do infantylizacji... już o tym pisałam - takie słodko... jest nieHALO po stronie facetów... no ale młody jesteś... to mogę Ci ewentualnie wybaczyć [/color:e01b9cb39e]

pozamieniałam się z amebą na rozum.

[quote:1ca3da4036="Kingu"]wierszyk, opowiadanko [/quote:1ca3da4036]
[quote:1ca3da4036="Kingu"]Ktosik się ze mną zgodzi?[/quote:1ca3da4036]

Już nie raz mówiłam Kingu, że takie słownictwo w ustach (przekładając na ten grunt - dłoniach, głowie?) faceta jest odstraszające i dość groteskowe. Ale Kingu to Kingu i jest, jaki jest (i bynajmniej nie taki, jakim jest tamten czerwonołby/zielonołby? pan)

Ale - kto nie ryzykuje, ten nie je, nasz drogi Smoku. Spłoszysz 3/4 potencjalnych partnerek, ale... pozostaniesz sobą.

Mnie tam pasujesz :twisted: (tylko bez nadinterepretacji proszę)

Ale gdybyś wyrzucił te wszystkie zdrobnienia, byłbyś zdecydowanie bardziej... :roll:

[quote:1ca3da4036="cold_sea"]

kto jest zielony ??[/quote:1ca3da4036]

W jakiej dziedzinie? :roll:

Właśnie zrobiłem sałatkę warzywną, która wg.mojej kuzynki, którą mianowałem tymczasowym królikiem doświadczalnym zabija smakiem…ktoś chce może ??:)

A ja kiedyś gdzieś czytałem, że faceci są z planety „mocne postanowienie poprawy” tylko, że w nią jakieś dziwne meteoryty ciągle trafiają a kobiety z „wiem, ale nie powiem, bo nie wiem….oOO a coo tam takiego ciekawego lata po niebiee?<biegu biegu biegu...znik>” :)

[quote:6c388e278b="cold_sea"]
moze skupmy sie na tym co dobre ?
... [/quote:6c388e278b]

Jedyny facet z pozytywnym nastawieniem tutaj?
Zadowolony, niemarudzący i niewytykający (nic nikomu)? *
Podobasz mi się :twisted:

P.S.
* może z czasem się rozkręcisz :wink: